Witajcie,
Jakiś czas temu postanowiłam zacząć hodowlę Baby Hairów. Kudełki same z siebie rosną bardzo powoli, spowodowane to jest zapewne osłabieniem cebulek i skóry głowy poprzez częste i intensywne rozjaśnianie (którego nie żałuję!). Postanowiłam wspomóc się produktami saszetkowymi lubianej przeze mnie Bani Agafii.
Szampon ma niesamowicie kremową i delikatną konsystencję. Wystarczy odrobina, by umyć włosy, co sprawia że produkt jest niesamowicie wydajny. Oczyszcza delikatnie, ale skutecznie. Nie ma problemów przy zmywaniu olejków.
Zapach jest przyjemnie ziołowo - leśny. Nie utrzymuje się jednak na włosach.
W składzie znajdziemy takie cuda jak:
Wyciąg z igieł syberyjskiej sosny karłowej - bogaty w aminokwasy i witaminę C, przywraca witalność i gęstość włosów.
Organiczny ekstrakt mydlnicy lekarskiej - delikatnie oczyszcza
Pięciornik niski - przywraca włosom miękkość, ułatwia układanie i rozczesywanie
Korzeń łopianu - zawiera proteiny, witaminy A, B, E i P, wzmacnia korzenie włosów.
Olej eleuterokoka kolczastego - wzmacnia odżywienie cebulek włosowych
Organiczny ekstrakt dziurawca - zapobiega łamliwości włosów.
Olej z ałtajskiego rokitnika - jest bogatym źródłem witamin, intensywnie odżywia skórę głowy.
Skład INCI: Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Pinus Pumila Extract (syberyjska sosna karłowa), Coco-Glucoside (and) Glyceryl Oleate, Sorbitane Caprylate, Potentilla Supina Extract (pięciornik niski), Arctium Lappa Root Extract (korzeń łopianu), Organic Saponaria Officinalis Root Extract (organiczny ekstrakt mydlnicy lekarskiej), Hippophae Rhamnoides Fruit Oil (olej z rokitnika ałtajskiego), Organic Hypericum Perforatum Extract (organiczny olej z dziurawca), Acanthopanax Senticosus (Eleuthero) Root Oil (olej dzikiego pieprzu), Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol, Citric Acid, Caramel.

Moje włosy po zastosowaniu szamponu są przede wszystkim ujarzmione. Zauważyłam, że przy regularnym stosowaniu stały się bardziej nawilżone i mniej łamliwe. Koniecznie muszę zaznaczyć, że po stosowaniu tego produktu moja skóra głowy pozytywnie oszalała. Domaga się mycia dopiero po uwaga, uwaga 5 dniach!! 5 dni bez swędzącego skalpu, bez łoju na włosach, a zarazem bez przesuszenia! Widać mieszanka olejów i ziółek mi służy!
Wraz z szamponem stosuję balsam aktywator.
Jego kremowa konsystencja pomaga w równomiernej aplikacji. Trzymam go na głowie zazwyczaj dłużej niż zaleca producent (u mnie to minimum 20 minut), w między czasie masując skórę.
Spłukuję się bez problemowo pozostawiając włosy gładkie, sypkie, miękkie i uwaga - błyszczące! To jedyny produkt do włosów, który odkąd rozjaśniłam całość nadaje mi blasku.
W składzie znajdziemy takie cuda jak w szamponie.
Zastanawiacie się zapewne, czy duet sprostał głównemu zadaniu, czyli pomocy we wzroście włosia. Śmiało stwierdzam - tak! Na mojej głowie w przeciągu miesiąca pojawiła się ogromna ilość Baby Hair'ów. Wkładając dłonie we włosy czuję pod palcami niezliczone ilości sterczących kikutków! Na mojej głowie rodzi się co raz więcej maluszków, a ja nie mam zamiaru przestawać korzystać z uroków tego duetu.
Na rynku dostępne są różne produkty stymulujące, jednak ich ceny i działanie nie zachęcają. Tutaj mamy do czynienia z szamponem za 5 zł (100 ml) i balsamem o tej samej pojemności w cenie 6 zł. Śmiesznie niska cena za genialnie działające produkty. Nie mam im nic do zarzucenia, za to zawdzięczam im wiele.
Gorąco polecam!
Znacie ten duet?