Witajcie,
Znów dawno mnie nie było, ale jeszcze dawniej nie było tutaj makijażu. Zauważyłam, że w u osób publikujących głównie makijaże na swoich blogach i stronach, jest tendencja do używania drogich kosmetyków z wyższych półek. Sama mam takich sporo i bardzo je lubię, ale doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że nie każdy ma do nich dostęp. Dlatego mimo nawracających problemów z okiem postanowiłam zrobić dla Was makijaż w całości wykonany produktami ogólnodostępnymi. Jako, że bardzo lubię i cenię sobie kosmetyki Kobo i My Secret, to na nich oparłam swój makijaż. Jesteście ciekawi, czego użyłam i jaki był efekt? Zapraszam dalej.
Do wykonania makijażu użyłam:
Paletek My Secret Natural Beauty Fair tale i Autumn Blossoms
Kredki My Secret Big Eye w kolorze białym
Kredki rozświetlającej My Secret I love my style
Kredki My Secret Design your eyebrow
Tuszu My Secret I love my style
Wodoodpornego eyelinera brązowego My Secret w pisaku
Korektora antybakteryjnego My Secret
Pudru fiksującego matującego transparentnego w kamieniu My Secret
Cienia do brwi Kobo w odcieniu 303
Korektora pod oczy Kobo 101
Pomadek Fashion Color Kobo w kredce odcień 202 natural i 204 fresh pink
Bronzera Kobo 308 Sahara Sand.
Makijaż oczu zaczęłam od nałożenia białej kredki Big Eye jako bazy pod cienie. Sprawdza się genialnie w tej roli, wspaniale podbija kolor cienia, co pokazane jest na poniższych zdjęciach.
Paletki My Secret są same w sobie mocno napigmentowane, ale mimo to nie zaszkodzi jeszcze im pomóc. Zwłaszcza, że można to zrobić tanim kosztem, bo kredka Big Eye kosztuje zaledwie 9.99 zł.
Poniżej swatche cieni użytych w makijażu na bazie z kredki i bez bazy.
Po lewej na bazie, po prawej bez.
Makijaż oka dopełniłam eyelinerem w pisaku w odcieniu brązu. Nie jestem fanką takiej formy eyelinera, aczkolwiek ten jest wart uwagi i myślę, że na dniach pojawi się pełny wpis z moją opinią o nim.
Na twarz nałożyłam Revlon CS 150. Zmatowiłam go odrobinę fiksującym pudrem My Secret, a buzię delikatnie wykonturowałam moim ukochanym bronzerem Kobo Sahara Sand (kto jeszcze go nie ma to naprawdę polecam). Do rozświetlenia kości policzkowych użyłam kredki, która teoretycznie jest przeznaczona do rozświetlenia oczu. Nie polecam jednak tego zabiegu osobom starszym, bądź zmagającym się z trądzikiem, czy bliznami. Kredka ta ma dużo drobin, które mogłyby podkreślić niedoskonałości cery.
Usta podkreśliłam pomadkami w kredce Kobo mieszając odcienie 202 i 204. Dzięki tym kredkom przekonałam się do takiej formy pomadki i często z nich korzystam. Co widać zwłaszcza po odcieniu natural, który niemalże każdego dnia mi towarzyszy.
Jesteście już pewnie ciekawi, jak prezentował się makijaż. Sami oceńcie.
P.S. Postaram się odratować z karty więcej zdjęć i umieścić je na fb.
Te cienie My Secret to mistrzostwo świata :) a makijaż cudny :3
OdpowiedzUsuńZgadzam się, są mega! I w dodatku mają bardzo atrakcyjną cenę ;)
UsuńPaletki mnie kuszą, ale wiem że ich nie kupię, wolę dołożyć i kupić większą paletkę np Sleeka.
OdpowiedzUsuńDla mnie lepszym rozwiązaniem są małe paletki. Są bardziej mobilne i zazwyczaj lepiej przemyślane kolorystycznie ;)
UsuńWyglądasz pięknie :) Uwielbiam produkty KOBO, a zwłaszcza cienie matowe i bronzery :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Moja lista ulubieńców Kobo jest troszkę dłuższa :)
Usuńśliczny kolorek masz na ustach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mieszanka :)
Usuńwow, cudowny efekt <3 jestem pod wrażeniem,lubię produkty KOBO :-) Buzka
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Również je cenię, dziękuję :)
UsuńNajnowsze paletki My Secret zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, świetne zestawienie kolorystyczne i bardzo dobra pigmentacja!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrą pigmentację ma każda z paletek, aczkolwiek fakt, ostatnie są bardzo fajnie przemyślane kolorystycznie.
UsuńBardzo ładny makijaż. Tez lubię bronzer z Kobo aczkolwiek wersja Sahara Sand jest dla mnie zbyt jasna i sprawdza się jedynie zimą. Na pewno dokupię jego ciemniejszą wersję.
OdpowiedzUsuńCiemniejszy również jest wart uwagi :) Mam i stosuję u siebie na zmianę, w zależności od tego jaki efekt chcę osiągnąć.
UsuńAla wpadnij zaś o mi się nudzi :D
OdpowiedzUsuńkąciki oczu piękne, ale Tobie we wszystkim ładnie :*
martyna
Wpadnę, dziękuję :****
Usuńpiękny makijaż :) ja tym razem nie skusiłam się na te paletki ale ciężko mi z tą świadomością, że ich nie mam :D
OdpowiedzUsuńSą naprawdę fajne, więc jeśli jakimś cudem uda Ci się je dostać, to się nie zastanawiaj
UsuńUwielbiam Twoje makijaże;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi miło :) Muszę częściej je pokazywać!
UsuńKońcowy efekt jest mistrzowski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :*
UsuńMakijaż świetny :). Ta paletka My Secret z fioletami bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych, mam słabość do fioletow ;)
UsuńNatura jak zawsze zadowala jakością :) Cieszę się, że dzięki Tobie miałam okazję poznać markę Kobo. Chętnie sięgam po kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo się cieszę, że poznałaś właśnie dzięki mnie Kobo :)
UsuńPodobają mi się te cienie :D
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne :D
UsuńTe paletki są megaa!:))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Owszem są :)
UsuńNaturę lubię głównie za Kobo:) Bardzo ładny makijaż.
OdpowiedzUsuńPiękne usta:) Oczy też ładne, ale nie czułabym się w takich dobrze, nie moje kolory ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja uwielbiam taką kolorystykę :)
Usuńusta i oczy zjawiskowo podkreślone:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło
UsuńPiękny makijaż!
OdpowiedzUsuńKredki Kobo piękne! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie, a kredki kobo kolorki mają świetne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny make-up <3
OdpowiedzUsuń