Witajcie,
Zeszłą sobotę spędziłam bardzo aktywnie, rodzinnie, blogowo, a co najważniejsze i najpiękniejsze było tego dnia? Pomoc w akcji Blogerzy Dla Serc. Akcja wynikła z inicjatywy Anety i Krzyśka z bloga NaszaDrogaDo. Ma na celu wsparcie dzieciaczków ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu i wywołanie jak największej ilości uśmiechów. Aby dołączyć do akcji należy przekazać serduszko. Akcja trwa do czerwca 2016 roku, więc gorąco zachęcam do udziału. Więcej szczegółów znajdziecie na FB (podklinkowane wyżej).
Spotkaliśmy się rodzinnie- Mamy blogujące, Tatusiowie i Dzieciaczki w świetlicy Środowiskowej Fenix w Zabrzu. Otworzyliśmy także serduszka dla dzieci ze świetlicy, przekazując zabawki, przybory plastyczne i edukacyjne, z których podopieczni świetlicy będą mogli korzystać podczas atrakcyjnych zajęć.
Ekipa miała być większa, ale niestety się wykruszyło i zostały familie:
Anety z bloga http://naszadrogado.pl/
Kasi z bloga http://www.mojeskarby-mamaka.blogspot.com/
Anety z bloga http://www.ausentedreams.pl/
Klaudii z bloga http://potworkowakraina.pl/
Marty z bloga http://dzieciorka.com.pl/
Oli z bloga http://aleksandra1308.blogspot.com/
I moja.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 10.00 od warsztatów prowadzonych przez dietetyk Agatę Nostulak z firmy LunchCoach. Niestety nie udało mi się na nie dotrzeć i nie mogłam poszerzyć swojej wiedzy na temat czytania etykiet.
W czasie wykładów, Tatusiowie wraz z pociechami wypychali serduszka, które następnie Mamusie ozdabiały. To właśnie tymi serduszkami wesprzemy dzieci z Zabrza. Materiały na serduszka zostały dostarczone dzięki firmie YuliHobby.
Podczas spotkania nasze dzieciaczki korzystały z uroków naprawdę fajnego placu zabaw, znajdującego się na terenie świetlicy. Było wszystko, piaskownica, zjeżdżalnie, huśtawki i atrakcja spotkania - trampolina. Dochodziły mnie słuchy, że najlepiej bawiło się moje Duże Dziecko (pozdrawiam Mężu).
Mogliśmy dzięki uprzejmości firm takich jak: Brześć, Roker, Owoc Sandomierski, Karolla, Biesiadowo uzupełnić baterie słodkościami, sokami i pizza. Co kto lubi.
Aneta zadbała o to, byśmy mieli pamiątki ze spotkania. Było coś dla nas i mężów.
Nasze dzieciaczki również nie zostały pominięte, między innymi otrzymały piękne, spersonalizowane sówki od Pidida.
Raz jeszcze zachęcam Was do udziału w Akcji Blogerzy Dla Serc. Z tego miejsca dziękuję każdej osobie, która dołączy się do tej inicjatywy. Dziękuję również i podziwiam Anetkę za tak dobrą organizację.
Podobają mi się takie spodkania
OdpowiedzUsuńTakie spotkania w szczytnym celu są najlepsze :)
UsuńI love you :* Cieszę się, że była Wasza cała trójca!
OdpowiedzUsuńJa Ciebie też :*
UsuńTakie spotkania to fajna sprawa.:)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńTo musiało byś bardzo piękne spotkanie!!!
OdpowiedzUsuńsuper:)
ściskam
Było, oby więcej takich :)
UsuńTo był piękny czas- szkoda,że tak krótko :-)
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam :( Następnym razem będzie dłużej!
UsuńTen pan na zdjęciu to Twoje "Duże Dziecko"? :D No, no, no, gdzie się takich znajduje? :D
OdpowiedzUsuńOwszem, to moje :D Unikat rybnicki :P Połechtam go jeszcze trochę i przyznam, że na tym zdjęciu i tak wyszedł średnio korzystnie.
UsuńPiekna inicjatywa spotkania :)
OdpowiedzUsuń