Witam Was serdecznie,
Mamy jesień, okres grzewczy w pełni. Co ucierpi poza portfelami? Skóra i włosy wszystkich sucharków. Jesień to dla mnie czas intensywnego nawilżania. W ruch idą tłuste masła, intensywne maski, cięższe oleje i kremy. W tym roku stawiam też na intensywne kuracje. Jedną z takich kuracji, już mam za sobą. Jest to Cure Beaute Intense Jean D'Arcel. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziła, zapraszam dalej.
Kuracja marki Jean D'Arcel Cosmetique ma na celu intensywnie nawilżyć i załagodzić naszą skórę. W bardzo ładnym w moim poczuciu estetyki opakowaniu znajdują się 4 szklane ampułki o pojemności 2 ml każda. Buteleczki bez problemów dają się przełamać.
Producent pisze o nich tak:
"Ampułki zawierają intensywnie nawilżający koncentrat substancji aktywnych o podwójnym działaniu, dzięki buforom wilgoci z czystego Aloe Vera i wyszukanym składnikom zdolnym do wiązania wody. W połączeniu z uspokajającym działaniem ampułki przyczyniają się do wygładzenia skóry i nadania jej miękkości. To efekt działania ekstraktu z alpejskiego kulnika sercowatego, stymulującego system obronny przeciw przedwczesnemu starzeniu. Przyczynia się on do tego, że skóra wzmacnia swą zdolność do samoobrony, a cera przekonuje swoim odprężonym i optymalnie wypielęgnowanym wyglądem."
Te 2 ml ampułki mieszczą w sobie bardzo pachnący płyn o następującym składzie.
Aqua (water), Aloe Varvadensis Leaf Juice, Sodium PCA, Pentylene Glycol, Butylene Glycol, Glicerin, Globularia Cordifolia Callus Culture Extract, PPG_26-Buteth-26, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Xanthan Gun, Sodium Lactate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Ethylhexalglycerin, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl lonone, Parfum (Fragrance).
Zużycie całej ampułki na jedną aplikację u mnie jest niewykonalne. Skóra w pewnym momencie przestaje go przyjmować i pozostawia paskudną lepką warstwę. Przy użyciu połowy buteleczki warstwa klejąca jest, aczkolwiek minimalnie wyczuwalna. Aplikując ampułkę solo początkowo moja cera domagała się dokładki kremu, który szybko wpijał się w skórę. Przy ostatniej butelce zauważyłam, że uczucie ściągnięcia po oczyszczaniu znika po kontakcie z produktem. Mimo to mam do tego produktu mieszane uczucia.
Niestety ampułki nie uporały się z moimi suchymi skórkami. Moja skóra jest naprawdę mocno przesuszona, widać na niej masę małych zmarszczek, ściągnięć. Produkt niby mnie nawilżał, ale momentami zastanawiałam się, czy to nie był tylko efekt przyklejenia skórek suchych do reszty? Po oczyszczeniu skóry z ampułkowej zawartości skórki stawały się jakby bardziej widoczne.
Podejrzewam także te ampułki o pogorszenie historii zaskórnikowej.
Cena regularna ampułek to 80 zł. W promocjach można je dostać za 50 zł, co nie zmienia faktu, że jest to spora sumka.
Nie wiem, dlaczego dziewczyny się nimi zachwycały. Może ja jestem jakimś dziwakiem wyjątkowym, ale naprawdę szału nie było.
Może któraś z Was stosowała te kurację dłużej z lepszymi efektami? Podzielcie się swoimi odczuciami jeśli macie ją za sobą.
Może któraś z Was stosowała te kurację dłużej z lepszymi efektami? Podzielcie się swoimi odczuciami jeśli macie ją za sobą.
Nie znam i jakoś nie mam ochoty poznać.
OdpowiedzUsuńNie używałam i chyba raczej nie zapłacę 80 dyszek ,żeby mieć tak jak ty mieszane uczucia :/
OdpowiedzUsuńZa taką cenę nie kupiłabym tak słabego produktu
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szału nie ma...
OdpowiedzUsuńGlikol propylenowy- podrażnia gruczoły łojowe. Ehhhh, żałuję, że producenci dodają takie "kwiatki" do swoich produktów.
OdpowiedzUsuńZa to czysty żel z aloesu baaaardzo lubię :D
Nie przepadam za ampułkam, bo strasznie się lepią :P
OdpowiedzUsuńHm myslę, ze pordukt by się sprawdził przy mniej przesuszonych skórach
OdpowiedzUsuńNie używam tego rodzaju produktów :)
OdpowiedzUsuńwww.khatstyle.blogspot.com
Nie lubię takich produktów.
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko
Skład jest dość średni. No i aloes wysoko w składzie, to niby plus, ale mnie ten składnik lubi podrażniać. Po Twojej recenzji na pewno się nie skuszę na ten produkt.
OdpowiedzUsuńświetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Nie znam ampułek tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńmiałąm kiedyś z tej firmy ampułki i miło wspominam ;D
OdpowiedzUsuńJuz mialam nadzieje, ze kuracja fajna, aczkolwiek, ja nie mam mocno przesuszonej skory. Szkoda, ze u Ciebie bez szalu no i ten efekt "przyklejenia" dziwny ;) Z zaskornikami rowniez kiepsko ;/
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dziwne, skoro się klei. Za tą cenę można by się spodziewać czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziły u Ciebie ;/
OdpowiedzUsuńNie wszystko, co drogie, jest świetne, ale nie powstało jeszcze nic, co by odpowiadało każdemu. Widocznie skóra nie lubi zabiegów z udziałem stosowanych ampułek, albo producent nie dopracował produktu.
OdpowiedzUsuń