Witajcie,
Nie było mnie tutaj od bardzo, bardzo dawna. Wolę nie patrzeć na datę poprzedniego wpisu, bo wstyd i smutek mnie ogarniają. Tłumaczyć się mogę jedynie brakiem czasu spowodowanym otwieraniem studia i sporą ilością klientów. Wiele się u mnie dzieje, mam nadzieję, że niebawem będę mogła Wam opisać pozytywne zmiany mego życia dokładniej (będą także zmiany na blogu).
Dziś pędzę do Was z recenzją lakieru, który jest jeszcze świeżynką na rynku. To biały matt z kredowej linii My Secret. Jak wiecie jestem fanką ich lakierów, poprzednia seria Nail Polish niemalże całkowicie skradła moje serce. Czy tak samo było z bielą z serii ChalkyMatt? Zapraszam, aby się przekonać.
W charakterystycznej dla My Secret butelce znajduje się dość gęsty lakier. Właściwie początkowo wydawał mi się za gęsty i zupełnie sobie z nim nie radziłam. Zakochana jednak w jego wykończeniu, bez grama połysku ćwiczyłam, próbowałam i doszłam do tego jak go rozgryźć. Podstawą jest baza, a tak naprawdę jej brak. Gdy nakładałam lakier na bazy, mocno smużył i wyglądał bardzo nieestetycznie. Nakładany na odtłuszczony, czysty paznokieć zachowywał się zupełnie inaczej.
Matt nie zaczyna się świecić wraz z upływem czasu (tak jak to niestety często ma miejsce przy nakładaniu topów matujących).
Lakier nie odbarwia paznokcia mimo braku bazy, łatwo się zmywa i całkiem dobrze trzyma pod warunkiem, że zabezpieczymy końcówki malując paznokieć delikatnie od spodu (pewnie większość z Was zna ten trik). Bez takiego zabiegu trwałość jest bardzo krótka - u mnie do dwóch dni.
Cena to zaledwie 6,90 zł, dlatego uważam, że warto spróbować. Pamiętajcie o tym, że to edycja limitowana wiosna 2015.
Po rozgryzieniu pięknie się prezentuje zarówno solo jak i w duecie.
Jak Wam się podoba takie zestawienie?
Piękny jest ten lakier, muszę go sobie kupić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńWidzę go jako baza do steplowych wzorków :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jako baza dla lakierowych cudaków :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiekne paznokietki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie
Ten kredowy jest super!
OdpowiedzUsuńbombowo to wygląda!
OdpowiedzUsuńjakie ładne paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglada :) Ja nie znalam triku z malowaniem od spodu, wiec dzieki za info :) 3mam kciuki za nowe studio :)!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt,chyba go sobie sprawię :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tą serię lakierów!
OdpowiedzUsuńSama nie lubię białego lakieru na paznokciach, jednak na Twoich paznokciach prezentuje się bardzo ładnie.:)
OdpowiedzUsuńpiękne pazurki! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje! Od zeszłego lata pokochałam biały lakier na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńsama nie wiem czy mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWygląda jak korektor. Chyba mnie jednak nie przekonuje taki efekt.
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba :]
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba taki mani:)
OdpowiedzUsuńMiło mi : )
UsuńBiałe paznokcie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Biel i czerń - królują u mnie ostatnio :)
UsuńJa jakoś nie przepadam za matowymi lakierami.
OdpowiedzUsuńJa zaś się w nich zakochałam :)
UsuńNigdy nie przepadałam za białymi pazurkami ale w połączeniu z takimi drobinkami to nawet ja bym się skusiła na takie kolory :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że Cię przekonałam :)
Usuń