wtorek, 14 lipca 2015

Fitoaktywna witaminowa maseczka do twarzy Bania Agafii


Witajcie, 

Postanowiłam podnieść poziom nawilżenia mojego organizmu. Robię to zarówno od wewnątrz pijąc duże ilości ożywionej wody, jak i od zewnątrz stawiając na mocno nawilżające kosmetyki. Na początku miesiąca poczyniłam duże zakupy na Triny.pl, a w koszyku wylądowała między innymi nawilżająca maska witaminowa. Jak się sprawdziła? 


Zacznijmy od tego, że maseczka jest w przepięknym, różowym kolorze. Zapach jest równie atrakcyjny, co kolor. Wyczuwalne są nuty owocowe, momentami troszkę gumy balonowej. Konsystencja - lekko ciągnąca się, zbita, nie spływa między palcami, dzięki czemu bardzo dobrze się rozprowadza. Sunie gładko po skórze. Tuż po aplikacji wyczuwalne jest przyjemne ciepełko. Produkt łatwo się zmywa. 



Producent zaleca stosowanie maski 1 - 2 razy w tygodniu w celu nawilżenia, wyrównania kolorytu i uaktywnienia procesów odnowy skóry. 

Maska doskonale poradziła sobie u mnie z podrażnieniami i delikatnymi przebarwieniami twarzy. Uspokoiła przypieczoną na słońcu skórę twarzy już po pierwszej aplikacji redukując znacznie zaczerwienienie. Towarzyszy mi także uczucie gładkości i miękkości. Buzia wygląda po niej promiennie. Jeśli chodzi o poziom nawilżenia, nie mogę powiedzieć, że tego nie robi, aczkolwiek moja twarz dość szybko upomina się o dodatkową porcję nawilżenia. 



Skład maski przedstawia się następująco:


Maskę obecnie możecie kupić w promocyjnej cenie na Triny za niecałe 8 zł. Biorąc pod uwagę fakt, że za tę cenę mamy 100 ml produktu, którym możemy się cieszyć do 9 miesięcy po otwarciu, warto sprawdzić. 




19 komentarzy:

  1. Chcę ją! Kolor i zapach mnie kuszą a nawilżenie by było przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te maski niespecjalnie się u mnie sprawdzają ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. 8 zł? Faktycznie fajna okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny kolor :P, nie znałam jej :). Z tych saszetek to miałam jedynie peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te maseczki sa bardzo wydajne! Tej wersji jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przez Ciebie ją kupie. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę zakupić sobie tą maseczkę!
    miłego tygodnia:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. jedynie do włosów od nich maski mam, ale do twarzy też chętnie spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię tę maskę, ale mój mąż mówi że już woli gdy wyglądam jak smerf( niebieska glinka) niż jak gdybym się popatrzyła (powyższa maska);-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa ta maseczka. Z chęcią bym ją spróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawa ta maseczka. Z chęcią bym ją spróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Alez ma sliczny kolor, a i ten zapach strasznie mnie ciekawi :) Mam nadzieje kiedys wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że byśmy się polubiły:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uzywam teraz innej maseczki z tej serii, ale mam ochotę wypróbować wszystkie - ona tak cudownie pachnie że mam ochotę robić ją codziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię jak maseczka pięknie pachnie, to dodatkowo relaksuje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor obłędny! Jeszcze nie używałam. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nic jeszcze nie miałam z tej firmy. Musze w końcu się na cos skusić...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa sprawa :)
    Widzę że coraz więcej postów w sferze blogowej się tu wkrada :)

    OdpowiedzUsuń