wtorek, 29 września 2015

Skin 79 BB VIP Gold


Hej, hej, 

Przepraszam Was za mała nieobecność. Nadmiar obowiązków w większości bardzo przyjemnych związanych z pracą spowodował, że nie miałam czasu na napisanie konkretnego posta. Od dłuższego czasu bardzo chcę podzielić się z Wami opinią na temat kremu BB Skin 79. Często słyszę, że moja cera wygląda dobrze. naturalnie, świeżo. Niestety nie jest ona czysta, bez makijażu. W buzię przed każdym wyjściem wklepuję BB. 





Skin 79 BB VIP Gold przeznaczony jest do cery suchej i mieszanej, zmęczonej, szarej, bez życia. Czyli dokładnie do moich potrzeb. Produkt jest bardzo wydajny i gęsty, ale ładnie rozprowadza się na skórze i co najważniejsze pięknie się do niej dopasowuje. Jak na BB ma całkiem fajne krycie, w sposób naturalny maskuje to, czym nie do końca chcemy się chwalić światu. 


Dodatkowym atutem kremu jest to, że zapewnia on ochronę przeciwsłoneczną na poziomie SPF 30.

Skład jest niestety bardzo długi. 


Znajdziemy w nim jednak dobroci: arbutynę, adenozynę, złoto, kawior, olej ze słodkich migdałów, wyciąg z ryżu, słonecznika, bluszczu, zielonej herbaty, portulaki oraz alg Centella asiatica.

O azjatyckich kremach BB słyszy się, że powodują maskę, przez którą nie dostaje się powietrze do cery, a w efekcie powodują masę wyprysków i problemów skórnych. Skin 79 Gold nie wywołał u mnie żadnych negatywnych efektów. Wręcz przeciwnie. Poziom nawilżenia skóry jest bardzo dobry. Krem nie powoduje u mnie uczucia ściągnięcia. Gdy mam go na twarzy, czuję się jakbym nie miała na niej nic. Podczas ogromnych upałów nakładałam na niego mocne pudry matujące, które w połączeniu z podkładami potrafiły mnie przesuszyć. BB skutecznie bronił moją skórę przed tym negatywnym zjawiskiem. 


Poniżej przedstawiam na dłoni efekt, jaki daje krem. Widać gołym okiem jak tuszuje żyły i wyrównuje koloryt. Od razu wytłumaczę się, dlaczego wrzucam zdjęcie na dłoni - niestety nie miał kto mi pomóc przy zrobieniu dobrego zdjęcia pokazującego efekt. Spróbuję na fb niebawem wrzucić aktualizację z makijażem. 



Cena to około 130 zł za 40 ml. Nie jest to mało, ale jak weźmie się pod uwagę wydajność, to się opłaca. 


Lubicie BB? Jakie są Wasze ulubione? 

31 komentarzy:

  1. uwielbiam kremy bb skin 79. są rewelacyjne, aktualnie używam kremu ze śluzem ślimaka, ten też mam ale z uwagi na bardzo dużą wydajność i termin przydatności 12 miesięcy od otwarcia jeszcze z nim poczekam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Długość składu to stereotyp. Ma on znaczenie w prostym lekkim kremie nawilżającym. Tłuszcz, woda, emulgator, konserwant. Jeżeli mamy już dać pielęgnację, działanie kryjące i wiele innych cudów w stylu, przyjemna konsystencja, zapach i tak dalej. Skład się wydłuża. O ile nie ma w nim złych, szkodliwych składników, to długość składu nie ma nic do rzeczy :)


    Najważniejsze, że jesteś zadowolona i że kosmetyk zadziałał jak powinien :) Lubie ta markę więc w sumie chyba się temu nie dziwię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny odcień! Skin 79 zdobywa wiele pozytywnych opinii, ale niestety nie miałam jeszcze okazji go wypróbować. Mam ogromną ochotę na nowy azjatycki krem bb :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię ten produkt, miałam też próbkę snail i chyba jeszcze bardziej był nawilżający i komfortowy. Jedynym minusem jest kolor, który dla mnie jest zbyt jasny i szary. Ale w połączeniu z BRONZE robi się idealny. Tak jak piszesz produkt jest lekki i niemalże niewyczuwalny na skórze. Ma jednak dużo silikonów więc , aby nie zapychał trzeba pamiętać o bardzo dokładnym demakijażu. Ja to robię olejami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię kremy bb, tego miałam próbkę i zrobił na mnie pozytywne wrażenie
    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się odcień, co raz głośniej jest o azjatyckich BB, może warto skusić się i wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy ma odcień ;) Jeszcze nie miałam produktów Skin79 ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mialam ale slyszalam ze te azjatyckie sa najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się jego odcień. Do tej pory nie znałam produktów Skin79;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej nie dla mnie,ale podoba mi się opakowanie.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo kuszą mnie te azjatyckie podkłady :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy. Lubie BB:)
    ściskam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa tych podkładów :) widzę, że zbierają dużo pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  14. idealnie wtapia się w skórę:D cudny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mimo 2 i pół lat po 20 nadal UnderTwenty :p

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam przyjemności go poznać ale bardzo lubię bebika mishy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o Mishy słyszę ciągle od lat kilku. Muszę wreszcie go sprawdzić :)

      Usuń
  17. Dla mnie te kremy bb są trochę tłuste :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten akurat jest dla cer suchych, więc on może się u Ciebie taki wydawać, ale do cer tłustych są ok :)

      Usuń
  18. Nie slyszalam wczesniej o nim, ale odcien i krycie spodobaly mi sie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto go spróbować. Fajnie dopasowuje się do cery i jest banalny w użyciu :)

      Usuń
  19. Bardzo mnie kuszą te azjatyckie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam, ale wydaje się być fajny ;)

    http://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dobry krem BB, mam i na pewno kupię jeszcze pomarańczowy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam próbki i był dokskonały jednak dla mnie zbyt jasny z tonem różowym, dla siebie wybrałabym pomarańczowy :)

    OdpowiedzUsuń