Witajcie,
Dziś mam dla Was szybką recenzję i makijaż wykonany opisanymi cieniami.
Pod lupę biorę sypkie cienie firmy, która ostatnio podbija blogsferę mianowicie Pierre Rene.
Na moim blogu możecie znaleźć krótką recenzję konturówki do ust tej firmy - polecam.
Wróćmy jednak do cieni.
Pigmentacja cienia brązowego jest rewelacyjna - mocny, perłowy odcień, przypominający czekoladę. Złoty niestety bardziej przypomina sypki brokat niż cień. Na złotym cieniu się zawiodłam, jednak czekoladowy bardzo przypadł mi do gustu. Dla złotego kolegi znalazłam inne zastosowanie, ale o tym za chwilę.
Zdaniem producenta cienie są organiczne i długo trzymają się na powiekach. O ile nie jestem w stanie Wam powiedzieć, czy faktycznie są organiczne o tyle mogę zagwarantować, że makijaż nimi wykonany przetrwa długo.
Jeśli już mowa o wykonaniu makijażu, muszę Was ostrzec - nie będzie to łatwe. Cienie niestety bardzo się sypią. Robiłam do nich kilka podejść różnymi pędzlami : naturalnymi, syntetycznymi, miękkimi, twardymi, małymi, dużymi... każdym było to ogromne wyzwanie. Metoda na mokro również nie bardzo się spisywała. Blendowanie nimi nie jest przyjemne. Brązowy cień nie chciał się rozcierać, a złoty znikał z powieki. Trzeba naprawdę się namachać, żeby wykonać nimi upragniony make up.
Cena cieni to około 6 zł za 1,5 g.
Jestem upartym stworem, więc na pewno wrócę do mojej czekoladki ze względu na trwałość i piękny kolor. Może nawet kupię inne odcienie, jeśli znajdę sposób na ich odpowiednie używanie. Póki co złoty wykorzystuję do nakładania na usta, a czekoladka czeka, aż przestaniemy się na siebie gniewać. Cienie kuszą jeszcze ładnymi zapachami i tym, że pomimo swoje trwałości na bazie, łatwo dają się zmyć. Nie podrażniają oczu, nie szczypią nawet jeśli osypany intruz wpadnie nam do oka.
Poniżej makijaż wykonany złotem i czekoladką.
Poniżej makijaż wykonany złotem i czekoladką.
Na drugim zdjęciu widać, że cieniowanie jest kiepskie, a złoty cień (był w załamaniu powieki) znikł wtapiając się w brąz, co dało nie do końca fajny efekt.
Usta na ostatnim zdjęciu musnęłam złotkiem - z efektu jestem zadowolona.
Mieliście do czynienia z Pierre Rene? Co sądzicie o ich cieniach?
Tak miałam cienie z Pierre Rene jasne i byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMam w kufrze jasne, ale nie sypkie i są lepsze, aczkolwiek szału nie robią.
UsuńMasz talent! Pięknie pomalowałaś oczy, cień brązowy świetny ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję miło mi, choć nie jestem zadowolona z efektu.
UsuńOstatnio robisz wszystkie recenzje na "szybko". Wydaje mi się że przestajesz się przykładać do blogowania...
OdpowiedzUsuńBoże... okropne masz te brwi... Jak na specjalistkę to katastrofa
OdpowiedzUsuńZdaję sobie z tego sprawę :) Bardzo ich nie lubię :D
UsuńCoż to za problem podreperować je trochę, pęseta, kredka w odpowiednim kolorze i jedziesz. Brwi to podstawa w makijażu, potrafią wiele zepsuć i niestety u ciebie psują ;(
UsuńTam już nie ma co wyrywać Anonimowy Specu. Jak widać na dwóch pierwszych zdjęciach - są pomalowane. Trzecie zdjęcie to tylko pokazówka ust, ale pewnie tego nie doczytałeś, bo po co czytać skoro do hejtów wystarczą zdjęcia.
Usuńpasuję Ci :)!
OdpowiedzUsuńklaudmen.blogspot.com
Dzięki :) Oba makijaże były wykonane pod post specjalnie :)
UsuńBardzo ciekawe te cienie!!
OdpowiedzUsuńMuszę je rozgryźć :)
UsuńNie miałam jeszcze cieni z tej firmy ale widziałam kilka efektów niektórych cieni u innych blogerek i jakoś mnie nie zachęcają ale ten brązowy cień ma ładny kolor
OdpowiedzUsuńMusze zobaczyć inne z tej serii :)
UsuńZ Pierre Rene używam tuszu do rzęs z silikonową szczoteczką i to mój najlepszy tusz :) Cieni jeszcze nie próbowałam, na wszystko przyjdzie czas:)
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz cierpliwości, to lepiej żebyś się nie skusiła na sypkie z Pierre. Moim faworytem wśród tuszy jest HEAN. Klientki otrzymują różne, może i Pierre Rene dla nich zakupię.
Usuńładnie wyglądają ;D nie jestem specem, bo cieni nie używam w ogóle, ale Tobie bardzo tak przyzwoicie ;3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam [aboutminacgan.blogspot.com]
Osobiście, nie jestem zadowolona z końcowego efektu, będę musiała opracować inną technikę na te sypacze.
UsuńI like the result !
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńAleż ta czerwień do Ciebie pasuje !! wyglądasz rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńMakijaż świetny , ale ale ale ! brakuje mi tu czegoś !
Uśmiechu !! takie piękne czerwone usta muszą isę uśmiechać !! :D
Pozdrawiam
Oj Kochana, czerwień to zdecydowanie nie mój kolor:P Mam za duże usta i wyglądam w takim kolorze bardzo ordynarnie. Zdjęcie jest tylko podglądowe, dla rezultatu jaki otrzymałam na ustach. Miałam wyciąć resztę, ale już nie miałam czasu.
UsuńMimo wszystko, dziękuję :)
Ja niestety nie mam cierpliwości do cieni sypkich i pigmentów. Wolę te w formie prasowanej, nakłada się je szybciej, mniej się osypują i w zaledwie kilka minut makijaż może być gotowy. Brąz bardzo mi się podoba, złoto jest zupełnie nie w moim guście. Moje cienie szukają nowej właścicielki, niestety jak na razie bezskutecznie.
OdpowiedzUsuńNiektóre sypkie produkty są fajne i nie ma problemów z ich nakładaniem - MAC ma idealne sypacze, jednak cena wiadomo jaka jest. Kobo również ma dość fajne, wystarczy odrobina wprawy i na bazie można szaleć.
UsuńJeśli masz złoty - pewnie prędko nie znajdzie właścicielki.
No, to prawda, złoto mam i mam i nikt go nie chce :)
UsuńPs. Zostałaś u mnie oTAGowana :) Zapraszam do zabawy, jeśli masz ochotę :)
Fajne produkty, te kolory zdecydowanie Ci pasują:)
OdpowiedzUsuńDobrze się w nich czuję:)
Usuńnie znam kosmetyków tej marki, tylko z blogów:) oczko fajnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńOtwarte owszem, ale zamknięte prosi się o dopracowanie.
Usuńna ostatnim zdjęciu wyglądasz cudownie, jestem fanką kolorów ziemi, złota i rudości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć prawda jest taka że tylko testowałam na sobie nowości, nie tworząc makijażu. Generalnie to zdjęcie typowo podglądowe dla ust.
Usuńmiałam z tych cieni czarny i biały odcien oprócz pieknego zapachu ich działanie jest powalajace...mocna pigmentacja naprawde :)
OdpowiedzUsuńsliczny makijazyk :*
Pigmentacja jest rewelacyjna, ale ciężko się z nimi współpracuje. Zobaczę inne kolory, może ten brąz jest taki toporny.
UsuńDziękuję :)
Usuńcieni jeszcze nie miałam ale muszę się skusić, za to z Pierre Rene mam lakier piasek i jest super :) i ceny maja fajne
OdpowiedzUsuńCeny są bardzo kuszące. Podkład Skin Balance jest bardzo fajny :)
UsuńBardzo ładnie wyglądają te cienie na twoim oku :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tylko brązowy się spisał.
UsuńUsta ze złotkiem wyglądają super!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie efekty, jednak na sobie nie mogę ich nosić :( Na zdjęcia często wykorzystuję:)
Usuńbardzo ładny makijaż ;))))
OdpowiedzUsuńMarka Pierre Rene jest mi kompletnie obca :) Czerwone usta wyglądają pięknie, ale ja wolę je w wersji klasycznej, więc matowe i bez dodatków :)
OdpowiedzUsuńJa złotego niestety nigdzie nie widzę xD ale kolory fajne, trzeba przyznać. Ja wielkiej kolekcji cieni nie posiadam, ale zamierzam troszkę poszerzyć i nie ukrywam, że raczej skuszę się na palety.
OdpowiedzUsuńA złotego użyłabym jako rozświetlacza do jakiejś sesji zdj :)
Mam jeden cień matowy z Pierre Rene i jest okej:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńBardzo ladne te cienie, slicznie ci wyszedl makijaz. Ja dopiero niedawno przekonalam sie do sypkich cieni, wiec mam jeszcze dosyc male doswiadczenie ;)
OdpowiedzUsuńOj ta czerwień na ustach sprowadza cienie na daaalszy plan - piękna jest :)
OdpowiedzUsuńPiękne makijaże:), kuszą mnie te cienie :)
OdpowiedzUsuńSą tanie, więc daj się skusić :)
Usuńcienie ładne i widzę, że dobrze napigmentowane :)
OdpowiedzUsuńDobrze napigmentowany jest ten brąz, złotko nie bardzo.
Usuńwydają się dobrze napigmentowane.. ale nie lubię sypkich cieni, bo są ciężkie w użyciu :/
OdpowiedzUsuńTe są wyjątkowo trudne w użyciu.
Usuńo ile mnie wzrok nie myli w tle widze rybnicki kampus ;) mozesz uchylic rabka tajemnicy gdzie kupilas te cienie? bo szukam i szukam i ich znalesc nie moge, a szkoda bo sa cudowne ;)
OdpowiedzUsuńWzrok Cię nie myli, to kampus :) Akurat te cienie dostałam od firmy, ale proponuję rozejrzeć się po małych, osiedlowych drogeriach.
UsuńSzukalam i nic, bede musiala poszukac czegos innego, ale bedzie ciezko, bo wielbie te cienie ;))
OdpowiedzUsuń