poniedziałek, 11 listopada 2013

Original Source płyn do kąpieli czekolada z miętą

Witajcie,

Jest jesień, czas w którym często dopada nas chandra, szybko robi się ciemno, zimno, mokro.
W takie wieczory pragniemy słodyczy, lecz nie zawsze możemy sobie na nią pozwolić?
 Brzmi znajomo, prawda? Bzdura! Original Source częstuje nas czekoladą, którą możemy się rozkoszować do woli i nie pójdzie nam ona w boczki.


Mowa tutaj o płynie do kąpieli o zapachu czekolady z miętą. Moim zdaniem, produkt nie tylko pachnie, ale i wygląda jak płynna czekolada, dlatego kąpiel w nim to idealny sposób na poprawę humoru.
 
Producent w magiczny sposób zaprasza nas do kąpieli, poza wizualnym i zapachowym aspektem, gwarantuje brak rutyny, intensywną słodycz czekolady i to w dodatku bez żadnej kalorii, czego chcieć więcej?
 
 
Zapach czekolady i mięty nie jest zbyt duszący, przesadnie słodki, czy intensywnie miętowy. Kompozycja jest idealnie zbalansowana, niestety zapach nie utrzymuje się zbyt długo na ciele (w tym wypadku jak nigdy chciałabym by było inaczej).
 
Humor po kąpieli zdecydowanie się poprawia, a jak się ma stan skóry?
 
 
Skóra jest nieruszona, tzn. jest umyta, pachnąca, ale nie jest ani nawilżona, ani wysuszona.
Jako suchar i wrażliwiec niekoniecznie tolerujący chlor zawarty w kranówie, po kąpieli w Chocolate and Mint, dogadzam sobie jeszcze nawilżaczami, ale osoby o skórze bezproblemowej nie będą musiały tego robić.
 
Skład przedstawia się następująco:
 
 
Osobiście polecam na wieczorną osłodę, mój sposób na poprawę humoru to kąpiel w dużej ilości czekoladowej pianki, pełen kubek gorącej czekolady do picia oczywiście, maska na twarz, włosy oraz świeczki!
 
A Wy znacie Original Source? Jakie zapachy możecie polecić?
 

61 komentarzy:

  1. Miałam kilka różnych żeli, ten płyn też się przewinął przez moją łazienkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam żel pod prysznic z mango, ale jakoś mnie nie urzekł, za to płyn jest moim kochankiem:D Muszę się zaopatrzyć w inne warianty zapachowe :)

      Usuń
  2. Ja bardzo lubię z OS płyn do kąpieli z imbirem i pomarańczą ;)a ten czeka na użycie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ten imbirowo-pomarańczowy u Ciebie na blogu i nie ukrywam, że mnie zaciekawił :) Niech no się tylko wybiorę do drogerii :D

      Usuń
  3. Otworzyłam, żeby sprawdzić zapach i powiem szczerze, że ta mięta jest mi zbędna. Jeszcze sobie stoi i czeka. Nie zachęcił mnie by użyć go natychmiast ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wlaniu do wanny, zapach mięty staje się delikatniejszy:)

      Usuń
  4. Ciągle dokupuję nowe butelki OS czekolady z miętą. Mam w domu też pomarańczę z imbirem, ale jakoś nie mogę przekonać się do jego zapachu. Jest taki gryzący. :/
    Ale resztę z Original Source kocham! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie intensywne zapachy z korzennymi nutami, dlatego muszę się skusić na pomarańczę i imbir. Mnie się podoba jeszcze pomarańcza z czekoladą i noszę się z zamiarem jej kupna, jednak za każdym razem gdy podchodzę do półki z OS rozpraszają mnie inne linie zapachowe i nie mogę się zdecydować.

      Usuń
  5. miałam wersję mango i niestety nie polubiłam

    OdpowiedzUsuń
  6. ja sie boje ich skladu .. mnie by coś sie pewnie stalo jakbym sie wytaplał w tym :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie mimo wrażliwcowosucharowej skóry kąpiel w płynie nie kończy się źle, ale żel pod prysznic nie ma u mnie prawa bytu, a szkoda, bo myślałam że znalazłam w końcu wegański żel w niskiej cenie :<

      Usuń
  7. Nie znam,ale z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nic od nich nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma wstydu, ja również dopiero niedawno poznałam na własnym ciele kosmetyki OS :)

      Usuń
  9. Moimi faworytami są pomarańczowo-imbirowy płyn do kąpieli i czekoladowo-pomarańczowy żel pod prysznic na ,,zimowe wieczory" oraz limonkowy żel pod prysznic na pobudzenie rano :) Za to malina i wanilia (żel pod prysznic i płyn do kąpieli) pachnie dla mnie jak budyń :P Jeśli chodzi o przywołane w Twoim poście czekolada z miętą (płyn do kąpieli) i mango i macademia (żel pod prysznic i płyn do kąpieli) to mnie nie powaliły. Mam również żel pod prysznic cytryna z drzewem herbacianym i też polecam. Generalnie jestem uzależniona od Original source! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się, że ten żel czekoladowo pomarańczowy na który choruję już od dawna wysuszy mnie jak wersja z mango :<

      Usuń
  10. Płynu nie miałam. Znam żele, na lato polecam mint and tea tree, teraz mam orange and ginger i jest świetny!

    Ciekawe kiedy zrobią balsamy OS.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie żele nie są najlepsze. Mam wersję z mango i jestem średnio zadowolona, niestety wysusza jak cholera : <

      Usuń
  11. Jak ja uwielbiam takie słodkie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie zbilansowana słodycz to coś co kocham, ale wiadomo niestety często producenci przesadzają : <

      Usuń
  12. ten zapach musi być piękny :D


    Zapraszam na nowy post :D
    http://photo-andyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Większość ich zapachów jest fajowa i sięgam po nie chętnie, acz nie tylko z tego powodu. Głównym argumentem jest brak zwierzęcego łoju w składzie (cholera, czy my żyjemy w średniowieczu, że nadal się go do wszystkich środków myjących ładuje? -_-) i nietestowanie na zwierzętach. I ceny przystępne, jak na wegańskie kosmetyki :) Aż się zdziwiłam, że słowem o tym nie wspominasz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pominęłam tę kwestię, bo nie chciałam się wgłębiać w analizę składu, który sam w sobie troszkę odstrasza. Niebawem napiszę recenzję kolejnego kosmetyku OS, ale przy nim już nie odpuszczę i będę niemiła.
      Nietestowanych na zwierzętach żeli da się znaleźć więcej, choć z łojem niestety nie jest tak różowo, zwłaszcza gdy zerkamy na niską półkę cenową.

      Usuń
  14. Uwielbiam zapachy żeli i płynów OS, ale tak mnie wysuszają, że nie mogę ich używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety żel wysusza, a szkoda bo to wegańskie kosmetyki w niskiej cenie i genialnych zapachach.

      Usuń
  15. Nie znam tej marki, ale wszystko czekoladowe biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak optymistycznie nastawiona do czekoladowych kosmetyków nie jestem. Raz wąchałam czekoladowo pomorańczowy żel z OS i byłam zakochana, po czym dorwałam się do jeśli mnie pamięć nie myli Luksjowego i był totalną porażką zapachową.

      Usuń
  16. to zapachowe połączenie brzmi przepysznie! :) nie miałam żeli tej firmy, ale kiedyś skusiłam się mydła w płynie.. i były bardzo przeciętne :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OS jest jedyną firmą ogólnodostępną z produktami w śmiesznie niskich cenach, których czekolada faktycznie pachnie jak czekolada, szkoda tylko że składy są ciężkie, a do żelu z mango się zraziłam - wysusza : <

      Usuń
  17. zapachy ta marka to ma wyjatkowe i obłędne :)
    Dziękuje za miły komentarz do makijazu z niebieskim..mimo to musze powiedzieć że moje oczy na zywo sa zielone nie niebieskie ..ale jakos aparat nei chce ich uchwycic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciach "zalatują" na niebiesko ;p Faktem jest, że niestety aparaty pożerają kolory, moje bardzo niebieskie oczy często wyglądają jak szare : <

      Usuń
  18. Raz użyłam i jakoś nie chcę do niego powracać. Dziwne, bo uwielbiam słodkie zapachy, ale ten nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja go z chęcią od Ciebie przygarnę, mój się już niestety denkuje : <

      Usuń
  19. Ja nie miałam jeszcze niczego z Original Source. Może kiedyś z ciekawości spróbuję kupić taki czekoladowy żel...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekoladowy płyn jest rewelacyjny, żele pod prysznic troszkę mnie zawiodły : <

      Usuń
  20. Orginal Source słynie z zapachów a miętę uwielbiam, więc będzie trzeba się skusić!

    OdpowiedzUsuń
  21. Czego chcieć więcej? Żeby zwykła czekolada nie szła w boczki!! O tak :D
    Miałam okazję wąchać zapach czekoladowo-pomarańczowy. Obłęd!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zakochałam się w czekoladowo pomarańczowym, jednak występuje tylko w formie żelu pod prysznic, a żele średnio lubię : <

      Usuń
  22. nigdy nie widziałam i nie miałam takiego płynu :) ale wydaję się bardzo ciekawy *-*
    http://mar-tysia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. niespotykany płyn ale kocham czekolade i miętę i chciałabym taki mieć ♥ =D
    w wolnej chwili zapraszam o mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie miałam nic z OS :) ale może kiedyś się skuszę, jednak raczej nie na ten zapach, bo nie lubię czekolady z kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie zaskoczyłaś, chyba jesteś jedyną osobą która nie lubi czekolady;p

      Usuń
  25. Dziękuję za odwiedziny i pozostawienia komentarza ;)

    Miałam jeden żel pod prysznic z tej firmy i nie podbił mojego serca

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię wersję zapachową czekolada i pomarańcza :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Such an inspirational post! I enjoyed reading it :) I love your blog, too!
    Would you like to follow each other via GFC and Bloglovin? If you would, just follow me and leave a comment on my blog, so that I can follow you back :)

    Tina from the Style Sinners

    Twitter - @TinaStefanovic
    Instagram - @tina_stefanovic
    http://tinasstylesinners.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Pachnie tak, że człowiek się od razu robi głodny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bez powodu producent napisał, że jest to produkt tylko do użytku zewnętrznego :)

      Usuń
  29. Choć linie zapachowe są kuszące, ceny mają dość wygórowane, zwłaszcza bez promocji. Jak jest promocja to można się jeszcze skusić. Ja uwielbiam żel o zapachu malin ze śmietanką. Niestety zapach nie utrzymuje się na skórze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście promocje są dość często :)

      Usuń
  30. O tak. Taka czekolada nie pójdzie nam w boczki.:D
    Ale jakoś ten zapach mnie nie przekonuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OS ma masę zapachów, jest w czym wybierać :)

      Usuń