sobota, 13 grudnia 2014

The Balm paletka Nude'tude

Witajcie,

Paletę dwunastu cieniu The Bal, Nude'tude zapewne zna wiele z Was. Jeśli nie osobiście, to chociaż z sieci, ponieważ było o niej dość głośno. Dziś pokażę Wam jak się prezentuję oraz przedstawię, co o niej sądzę. Zapraszam.


Na Nude'tude skusiłam się jakieś pół roku temu. Szukałam w miarę małej paletki z lusterkiem w kolorystyce pozwalającej na wykonanie makijażu dziennego jak i wieczorowego. Zależało mi też na tym, by paletka była odporna na transport niekoniecznie w dogodnych dla niej warunkach.


Paletka tekturowa, estetyczna, dziewczęca, zamykana na magnes.   Nie łatwo utrzymać ją w czystości, zwłaszcza gdy zbrudzi się czarnym cieniem.
W zestawie jest pędzelek, jednak u mnie szybko poszedł w łapki Anastazji, ponieważ nie był najlepszy.


Po pierwszym otworzeniu byłam troszeczkę zawiedziona. Cienie są malutkie, przez co bałam się, że bardzo szybko je wykończę. Na szczęście okazały się być niesamowicie napigmentowane. Wystarczy dosłownie musnąć pędzelkiem i można uzyskać efekt wow. Warto używać pędzli z miękkim włosiem, bo cienie są delikatne i miękkie.


Cienie mają cały przekrój wykończeń, a dzięki neutralnej kolorystyce będą pasowały do każdego typu urody. Cienie nie zbierają się w załamaniu powieki.


Sassy - to piękna, intensywna, opalizująca biel. Nałożona w minimalnej ilości i dobrze rozblendowana, świetnie sprawdzi się jako rozświetlacz u bladziochów.

Stubborn - to niesamowicie delikatny,  opalizujący, chłodny róż.

Selfish - mój ulubieniec. Łączy w sobie szarości, brązy i złoto. Wspaniale odbija światło. Świetnie prezentuje się jako główny kolor makijażu, albo jako akcent na środku powieki w klasycznym, matowym smoky (ten make up niebawem będzie na blogu).

Od dołu Sassy, Stubborn, Selfish.


Sophisticated - ciemny, matowy brąz ze złotym, maleńkim brokatem.

Sexy - matowy, mocny fiolet. Zalecam użycie dobrej bazy, bo przy blendowaniu może tracić swój urok. Lubię używać go jako akcent na dolnej powiece.

Serious - matowa, intensywna, wręcz węglowa czerń. Niestety jest trochę kapryśna, lubi się osypywać i trzeba wiedzieć jak z nią postępować. Mocne otrzepanie pędzelka, minimalna ilość produktu i ewentualnie chusteczka pod oko - dacie radę.

Od dołu Sophisticated, Sexy, Serious.

Snobby - delikatny żółto złoty odcień. Dość słabo napigmentowany na tle swoich kolegów. Po roztarciu ukazuje się masa drobinek.

Stand-Offish - perłowy róż, mocno odbijający światło. Uwielbiam stosować go jako jasny akcent w matowych, ciemnych makijażach. Bardzo kobiecy.

Sultry - kolejny matowy cień w paletce. Ciepły brąz.

Od dołu Sultry, Stand-Offish, Snobby.

Seductive - to odcień zbliżony do Sultry wzbogacony o złoty blask. Myślę, że każda kobieta powinna mieć taki odcień w swojej kosmetyczce.

Silly - kolejny ciemny, matowy brąz z drobinkami. Minimalnie wpada w fiolet.

Sleek - bardzo ciemny, matowy brąz.

Od dołu Seductive, Silly, Sleek.
Cena paletki to około 120 zł. Czy to dużo? Raczej nie. Ponieważ mamy wydajny, solidny produkt.

Brakuje mi jedynie w tej paletce matowego kremowego cienia i byłabym w 100% zadowolona.


Macie ją w swoich zbiorach? Może na nią polujecie?

48 komentarzy:

  1. Tez to zauwazylam,ze kremowego brak, a tak bardzo bylby przydatny:) No, coz zawsze mozna dokupic, a paletka wspaniala!! pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moich zbiorach kremowych cieni jest masa, jednak mimo to wolałabym mieć go w paletce, dla wygody :)

      Usuń
  2. ach zazdroszczę, też bym chciała :) super recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę ją mieć:) Napiszę list do Mikołaja, to może znajdę pod choinką:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna, chciałabym taką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbliżają się święta, może znajdziesz ją pod choinka ;)

      Usuń
  5. Rozważam skuszenie się na nią, piękna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się opakowanie- rewelacja! i kolory cudne!
    ściskam cię mocno kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba sie kiedys skuszę, lubie the balm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam, ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna paletka, jednak co jak co chyba bardziej Naked Urban Decay mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie jakoś ta firma w ogóle nie kusi, ale ogólnie paletka wygląda ok ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. piękna! chciałabym ją bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie widać na zdj ze pigment ma mocny tez bym się nie obraziła znajdujac ja pod choinka:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Do mnie jakoś nie przemawia tekturowa forma opakowania, może gdybym ją miała w rękach to inaczej bym do niej podeszła :). Sama paletka i kolory wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie jest oryginalne, ale gdybym miała możliwość wyboru opakowania - plastik czy tektura, miałabym spory problem.

      Usuń
  14. Uwielbiam tą paletkę <3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę świetne kolory;)!

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczna kolorystyka, idealna dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. prześliczna jest ta paletka i te nazwy cieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zawsze przyciąga uwagę moich klientek ;)

      Usuń
  18. Te kolory są cudne ;) Z nudziaków mam Naked 2 i jestem zadowolona, więc mój zdrowy rozsądek nie pozwala mi kupować następnych paletek w takiej kolorystyce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tłumacze się pracą kupując kolejne paletki ;D

      Usuń
  19. Kolory idealne jak dla mnie :)

    Zajrzysz?:)
    iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Odkąd mam paletę magnetyczna nie za bardzo lubię gotowe paletki, zawsze jakiś cień mi nie pasuje, a tak to komponuję sobie po swojemu wszystko :)

    Swoją droga uwielbiam nazwy oraz szaty graficzne kosmetyków The Balm :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale fajne opakowanie, pomysłowe. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania The Balm wyróżniają się na sklepowych półkach ;)

      Usuń
  22. Ciekawa paletka :)
    Brakuje mi jednak popielu... Jakoś mam sentyment do takich cieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przydałby się, owszem :)

      Usuń
    2. Ja ostatnio czaiłam się na popiel ColorTattoo bo uwielbiam te cienie, ale odpuściłam. Chociaż teraz tak sobie myślę, że chyba zrobię sobie prezent ;)

      Usuń
  23. Podoba mi się taka paletka ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ta paletka była moim małym marzeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadchodzą święta, to czas spełniania marzeń :)

      Usuń
  25. Kolorki są idealne dla mnie, zawsze chciałam mieć tą paletkę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna jest ta paletka. I wizualnie i pod względem kolorystycznym.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wygląda świetnie, ale droga koszmarnie...

    OdpowiedzUsuń
  28. Od dawna zastanawiam się nad jej zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. kiedys bardzo chcialam tą paletkę:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie się strasznie podoba stylistyka tej palety. Jest elegancka i kobieca, a do tego na pewno lepiej zabezpiecza cienie niż podatny na wstrząsy plastik. Jednak nie wydałabym 120 zł na jedną paletę.

    OdpowiedzUsuń