Witajcie,
Mój ostatni post wywołał w Was wiele negatywnych emocji, dlatego dziś przychodzę dla Was z czymś bardziej neutralnym, mianowicie z kremem na noc firmy Kosmetyki Dla. Jak sama nazwa wskazuje, krem ma niszczyć pryszcze, zapobiegać powstawaniu zaskórników i generalnie jak mówi sam producent, "usuwa to co zbędne, a dostarcza tego co niezbędne"
Kremy walczące z pryszczami i zaskórnikami są zazwyczaj skierowane dla osób z cerą mieszaną, tłustą i trądzikową, tak jest i w tym wypadku, dlatego zdecydowałam się na wersję kremu na noc, ponieważ za dnia moja skóra domaga się bardzo mocnego nawilżenia. Niszcz pryszcz wprawdzie nawilża, jednak nie jest to aż tak silne nawilżenie, jakiego mi potrzeba.
W skład kremu wchodzi wiele dobroczynnych składników, takich jak odwar z wierzby, napar z krwawnika, AHA, olejki jojoba i z ogórecznika, D-pantenol oraz alantoinę, o których działaniu informuje nas producent na opakowaniu.
Osoby, które nie mają tendencji do "zapychania" się skóry mogą spokojnie z niego korzystać, jednak Ci, którzy wiedzą że ich cera nie lubi olejów, powinni uważać.
Choć produkt jest naładowanych dobroczynnymi składnikami nie obeszło się niestety bez... między innymi parabenów. Wielka szkoda.
Ciekawscy klikają w poniższe zdjęcie, aby doczytać skład.
Konsystencja produktu jest dość zbita, co nie przeszkadza jednak w jego aplikacji.
Kolor naturalny, zapach również, zdecydowanie wyczuwalne są zioła.
Opakowanie z pompką zasługuje na pochwałę. Bardzo lubię takie higieniczne rozwiązania.
Wybrałam sobie do testów właśnie ten kosmetyk, ponieważ skusiła mnie do tego obietnica producenta mówiąca o redukcji zaskórników. Śmiało mogę stwierdzić, że przy regularnym stosowaniu ilość zaskórników została zmniejszona, a tendencja do ich postawania zanika. Kremu nie oddam nikomu, ponieważ bardzo się polubiliśmy. Warto dodać, że wszelkie zmiany skórne, wypryski, zaczerwienienia, podrażnienia szybciej się goja po aplikacji produktu. Gdy czasem wyskakują niemiłe niespodzianki, nakładam go punktowo i zdarza się tak, że w ciągu nocy niechciane paskudztwa znikają, a rano zostaje po nich tylko mały ślad.
Cena produktu to około 18 zł za 30 g.
Z czystym sumieniem polecam. Osobiście zamierzam przyjrzeć się dokładnie jeszcze raz asortymentowi firmy, a w efekcie powiększę swój prywatny o nowe Kosmetyki Dla.
Znacie Kosmetyki Dla? Co o nich sądzicie?
18 zł to nie tak źle, ale mimo tylu recenzji jakie o nim słyszałam, jakoś nie mam ochoty go kupić, sama nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest :) Ja mam tak z kosmetykami BingoSpa i YR :P Niby kuszą, ale jednak nie :P
UsuńUżywam niszcz pryszcz i myślę że jest dobry, choć nie pomaga wtedy kiedy trzeba :)
OdpowiedzUsuńhttp://iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com/
Wiesz, że to co powiedziałaś zaprzecza samo sobie? Albo jest dobry i pomaga albo nie.
Usuńswietny produkt :)
OdpowiedzUsuńklaudmen.blogspot.com
Choć nie dla każdego :)
UsuńJeśli działa na zaskórniki to już mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńZa to go lubię:)
Usuńnie lubię kosmetyków, których nie mogę "zmacać" lub chociaż dostać próbki, ponieważ często mnie uczulają, niestety :<
OdpowiedzUsuńRównież wolę dokładnie się przyjrzeć produktom, ale z drugiej strony, do kremu i tak w sklepie nie wejdziesz. Często produkty uczulają przy dłuższym stosowaniu, więc próbki nie wiele dają.
Usuńja naszczęście nie mam tego problemu wiec nie potrzebuje:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
Usuńproblemu z pryszczami nie mam, aczkolwiek na zaskórniki coś by się przydało ;))))
OdpowiedzUsuńRównież do pryszczatków nie należę, ale zaskórniki to moja zmora : <
UsuńHmm dobry pomysł, żeby wziąć krem na noc... Moja skóra też potrzebuje mocnego nawilżenia i Dar piękna na noc świetnie się sprawdza właśnie na dzień. Myślałam o tym kremie Niszcz pryszcz i go sobie kupię! A dla mojej mamy i teściowej kupię ten z naparu jarzębiny do prezentu na gwiazdkę. Moim zdaniem to firma kosmetyki DLA produkuje świetne kremy. Ja teraz testuję Sylveco i nie do końca rozumiem zachwyty...
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam, żeby coś dla starszej części familii zebrać z tej firmy :) A Sylveco nie miałam, w końcu się skuszę :)
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale raczej się nie skuszę. Sama nazwa działa zniechęcająco ;)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie nazwa skusiła :P Lubię takie jasne przekazy :D
Usuńja miałam ten kremik i troszke mnie zpachał......wyskoczyło duzo wiecej wypryskó niz było :/
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to kwestia olejów, których w kosmetyku jest dość dużo. Jako suchar lekko zmieszany ostatnio, nie mam problemów z "zapychaniem", ale tak jak napisałam inne cery powinny uważać.
UsuńSuper, fajna rzecz! Fajny post!
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/halloween.html
Jeśli możesz obejrzyj ten filmik:)
http://youtu.be/exNc0vQEsB8
:)
UsuńGenialny blog :) Ciekawe notki :) Całość mega inspiruje :) Z pewnością zajrzę tutaj jeszcze nie raz :) buziaki
OdpowiedzUsuń+ obserwujemy ? :>
zapraszam do siebie :) http://monmondeefou.blogspot.com/
Zapraszam :)
UsuńSzczerze mówiąc pierwszy raz się z nimi spotykam, ale chętnie bliżej im się przyjrzę, bo nie są drogie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Warto się przyjrzeć bliżej firmie :)
UsuńWidzę, że zdjęcia nowym aparacikiem już robione :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, ale czeka mnie dużo pracy żeby były idealne :)
Usuńzainteresowal mnie ten krem :), z kwasow AHA to on ma tylko w skaldzie mlekowy , chyba ze cos przegapilam :). Lepiej ze w skaldzie jest tez paraben niz jakis gorszy konserwant, parabeny to najslabsze 'zlo"
OdpowiedzUsuńPolecam bliższe zapoznanie się z całym asortymentem firmy:) Parabeny to dla mnie i tak za dużo, wolę naturalne składniki, kosmetyki z krótką datą przydatności do zużycia.
Usuńjakoś mnie jeszcze nie skusiły te kosmetyki, ale olejki przy mojej tłustej cerze mogą się skończyć katastrofą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też by mi się przydało zlikwidować to i owo
OdpowiedzUsuńmyślisz, że z kaszką na czole sobie poradzi w jakimś stopniu ? :)
OdpowiedzUsuń~Melisa
Właśnie szukam informacji na temat tego kremu i widzę, że bardzo dużo ludzi mówi o nim naprawdę dobrze :). Następnym razem podczas mojej wizyty w Rossmanie na pewno się za nim rozejrzę :)).
OdpowiedzUsuń