Witajcie,
Lubię firmę Perfecta, z chęcią stosuję ich produkty, testuję nowości - nigdy dotychczas się nie zawiodłam. Mam w tej firmie kilku swoich ulubieńców, a dziś pod lupę wzięłam produkt, którego wcześniej nie widziałam. Peeling i maseczka, dwa kroki na dwa dni.
Dlaczego na dwa dni? Dlatego, że producent wymyślił sobie dziwną dla mnie formę peelingu - bez zmywania. Nakładamy produkt na oczyszczoną buzię, czekamy aż się wchłonie i idziemy spać, rano należy przepłukać twarz i nałożyć krok drugi - maseczkę oczyszczającą na około 10 minut.
Produkt jest przeznaczony dla osób potrzebujących oczyszczenia. Producent zaznacza, że dla trądzikowców, ale moim zdaniem warto poszerzyć grupę potencjalnych konsumentów o tłuścioszków i mieszańców. Zastanawiacie się pewnie, dlaczego jako suchar połasiłam się na ten produkt - sprawa jest prosta, niestety zmagam się z zaskórnikami i z doświadczenia wiem, że dobre produkty typu maski nakładane na zapaskudzone strefy robią z nimi porządek, ale wiadomo wszystko z umiarem.
Chwilę po nałożeniu kroku pierwszego, czułam lekkie pieczenie, które szybko ustało. Produkt ma dość rzadką konsystencję, więc wystarczyła go odrobina na pokrycie buzi. Skóra była przyjemna i gładka, nie czułam ściągania i po wsiąknięciu peelingu w skórę, zapomniałam że go mam.
Rano zmyłam buzię i troszkę się zaniepokoiłam. Wszystkie zaskórniki zrobiły się wystające, czułam je pod malcami co nie było przyjemne. Szybko nałożyłam krok drugi - maseczkę oczyszczającą
Tutaj konsystencja była o niebo lepsza, gęsta maska dobrze trzymała się buzi i zastygła dość szybko nie ściągając bardzo nieprzyjemnie twarzy. Po 10 minutach zastosowałam się do zaleceń producenta. Bałam się spojrzeć w lustro, ponieważ przez cały czas trzymania maski czułam lekkie pieczenie. Podejrzewałam, że będę czerwona jak burak z porozwalanymi porami.
Ku mojemu zdziwieniu, wcześniej wybałuszone zaskórniki zniknęły. Część po prostu pożegnała się z moją buzią, część się zmniejszyła. Pory zostały oczyszczone z tych płytko osadzonych paskudztw.
Podsumowując, mogę z czystym sumieniem polecić maskę osobom z zaskórnikami i wypryskami. Wrażliwcom polecam ostrożne stosowanie, ponieważ może podrażnić, co u mnie miało miejsce w bardziej delikatnych partiach, na które przypadkiem dostała się maska.
Niestety miejsca nieproblematyczne stały się przesuszone po zastosowaniu produktu, ale cóż się dziwić - to dość mocny specyfik.
Znacie ten produkt? Co możecie poradzić w walce z zaskórnikami?
Znacie ten produkt? Co możecie poradzić w walce z zaskórnikami?
ja wolę mocne zdzieraki:D
OdpowiedzUsuńU mnie mocne zdzieraki niestety zrobiłyby więcej szkody niż pożytku, cóż taki urok suchara : (
UsuńNie znam, ale może przetestuję:)
OdpowiedzUsuńDaj znać koniecznie jak się u Ciebie sprawdza :)
UsuńJa mam tak wrażliwą i wymagającą skórę, że maseczek nie stosuję w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńOjoj, to ja już nie będę narzekała na siebie :P
Usuńnie znam, nie znam, trzeba przetestowac :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemna obserwacje?
Daj znać jak działa :)
Usuńmiałam niedawno :) zastosowałam się do poleceń producenta i nic się nie stało, a wiesz mi, aktualnie mam armagedon na twarzy :(
OdpowiedzUsuńJesień niestety jest czasem niemiłych niespodzianek skórnych :( U mnie stan skory też się pogorszył, więc nie martw się nie jesteś sama :D
Usuńnie jestem sama yay ;D nie mam sie z czego cieszyc
UsuńPaździernik miesiącem maseczek, zwalczymy świństwa, które zadomowiły się na naszych buziach :)
UsuńNie miałam jeszcze z tej firmy;)
OdpowiedzUsuńMogę polecić kilka dobrych produktów jeśli chcesz :)
UsuńNie znam, ale jak spotkam to poznam ;p Bardzo lubię peeling enzymatyczny z perfecty ;)
OdpowiedzUsuńJa zaś jestem wielką fanką drobnoziarnistego :) Daj znać, czy spotkałaś i jak działa :)
UsuńZachęciło mnie działanie, jednak nie lubię produktów, które zostawiamy na noc, wolę te do zmywania. Poza tym, jak Ty, mam mieszaną skórę w kierunku suchej i bałabym się przesuszenia.
OdpowiedzUsuńZe względu na to, że mam suchą skórę nałożyłam produkt tylko na miejsca z zaskórnikami, przy drugim stosowaniu już mnie nie podrażnił, bo uważałam by unikać kontaktu produktu z suchymi strefami :)
UsuńJako wrażliwiec będę się trzymać od niej z daleka ;)
OdpowiedzUsuńPrawidłowo :)
Usuńpoważnie tak dobrze zadziałała że najpierw wypchnęła niedoskonałości a później je usunęła.? muszę spróbować bo niestety ja mam niefajną cerę ;<
OdpowiedzUsuńgdzie mogę kupić tą maseczkę? i w jakiej cenie ? :)
Zero ściemy u mnie na blogu. U mnie podziałała jak napisałam wyżej. Spróbuj, bo warto jeśli oczywiście nie jesteś wrażliwcem :) Pamiętaj jednak, że na głęboko osadzone świństwa nie działa najlepiej. Z płytkimi możesz się pożegnać.
UsuńMoją kupiłam w Hebe, za około 5 zł. Podejrzewam, że Rossmann też ją będzie miał :)
Czego to jeszcze nie wymyślą, maseczka, którą zostawiamy na noc :)
OdpowiedzUsuńJak znam swoją cerę, to jest tak tłusta, że maseczka nie wchłonęłaby się, przez co rano miałabym całą pościel do prania i włosy do mycia :D
Ona dość dobrze się wchłania, więc nie powinnaś mieć takich problemów :)
UsuńA to może wypróbuję ;)
UsuńW odpowiedzi na pytanie u mnie- szminka z Eveline nr 556 :)
Eveline ma tak ładne pomadki? Zawsze przechodzę obok nich obojętnie, pora to zmienić :)
Usuńchętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać, ale zapowiada się obiecująco :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej maseczki ale może kiedyś zakupię i wypróbuje.
OdpowiedzUsuńPróbowałam i lubię ją ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pierwszy raz widzę ;P
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko dla mnie była to nowość ;P
UsuńNie znam :<
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńa tej wersji jeszcze nie widziałam :) chętnie wypróbuję, kocham maseczki :D
OdpowiedzUsuńfajny blog:) zapraszam na mojego!
OdpowiedzUsuńa ja znam , fajnie oczyszcza:)
OdpowiedzUsuńJa też chcę się pomaseczkować! Potem tak fajnie schodzą:D
OdpowiedzUsuńLubię tą maseczkę ! ;) Chętnie też poznam coś sprawdzonego na zaskórniki :D
OdpowiedzUsuńpeeling enzymatyczny stale uzywam od pharmaceris i jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńNie znam , ale myślę, ze przetestuję...
OdpowiedzUsuń