Witajcie
Na Jesiennej Herbacie Blogerskiej otrzymaliśmy paczkę z kosmetykami Soraya. Nie będę ukrywała, że nie jest to lubiana przeze mnie firma. Miałam do czynienia z ich kosmetykami wielokrotnie i przeważnie się zawodziłam. Tym razem skuszona obietnicami producenta i naprawdę pięknym opakowaniem postanowiłam przetestować krem z serii So Pretty.
Piękny kartonik, a właściwie informacje na nim zawarte i sposób w jaki zostały ułożone do złudzenia przypomina mi produkty Tołpa. Doskonale wyszczególnione pozytywne składniki wraz z opisami co i jak, dodatkowo 10 sekretów pięknej cery, wszystko uroczo ubrane w serduszka.
Producent uważa, że krem jest ultralekki, doskonale nadający się do każdego typu cery, idealny pod makijaż, idealny dla osób zmagających się z przesuszoną cerą. Sugeruje także, że krem jako baza pod makijaż pięknie utrzyma go cały dzień. Moim zdaniem to totalna bzdura.
Zacznijmy dementowanie. Próbowałam kilku podkładów na tym kremie, większość się ścinała i wchodziła w zmarszczki dając bardzo nieestetyczny efekt.
Kontynuując. Krem nie jest ultralekki. Może wchłania się dość szybko, ale ultralekkie to on daje uczucie nawilżenia. Moja cera, gdy tylko wchłonie krem domaga się kolejnej porcji. Fakt ten wpływa również na wydajność produktu. Skoro trzeba aplikować kilka porcji logiczne jest, że o wydajności mówić nie można.
Produkt ma niesamowicie intensywny zapach chemicznej moreli. Jak wiadomo intensywnie perfumowane kosmetyki podrażniają skórę wrażliwą i mogą powodować uczulenia, zatem uważam że produkt nie jest dla wszystkich typów cer.
Skład przedstawia się następująco.
Cena to około 16 zł.
Krem stosowałam każdego poranka. Poziom nawilżenia mojej skóry nie wzrósł, za to wzrosła ilość zaskórników, podrażnień i suchych skór. Wielka szkoda Panie Producencie... a miało być tak pięknie.
Ktoś z Was stosował ten produkt? Czy tylko u mnie się nie sprawdził?
Nie miałam go, ale raczej mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńSzału nie robi, wręcz przeciwnie;(
UsuńTwoja skóra faktycznie mocno go nie polubiła. 10 sekretów pięknej skóry mi się podoba, fajny dekalog :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku tylko opakowanie zdało egzamin.
UsuńJa ma jego wersję matującą, ale jeszcze nie próbowałam :P
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się spiesze ta wersja;)
UsuńNie używałam i raczej bym się nie skusiła do mojej kapryśnej cery.. z tej serii są fajne żele pod prysznic i balsamy:) i jeszcze peeling do twarzy!
OdpowiedzUsuńInnych produktów jeszcze nie próbowałam z tej serii, ale póki co mnie nie kuszą.
Usuńuuu a zabierałam się do otwierania go! to najwyraźniej wróci do komódki i poczeka na nie wiem kiedy, może nigdy :P
OdpowiedzUsuńJeśli Twoja cera nie jest zbyt wymagająca i kapryśna to może da radę. Opinie są podzielone.
UsuńTeż go mam i u mnie sprawdza się świetnie !!! Szybko się wchłania, idealny pod makijaż, ładnie nawilża. Nic mi po nim się złego nie stało ;) Ale każdy ma inny typ skóry, więc może się różnie spisywać ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem okropnym wrażliwcem i moja skóra wymaga naprawdę bardzo intensywnego nawilżenia. Ten krem jest dla mnie po prostu za słaby : (
UsuńJest to najlepszy krem nawilżający i lekki jaki kiedykolwiek miałam:)
OdpowiedzUsuńJa pisałam recenzje jego jakieś 2 dni temu i moja jest zupełnie inna...tzn ja mam zupełnie inne odczucia. Zapach nie jest jak dla mnie chemiczny. Szybko się wchłania. Mam cerę tłustą i mieszaną. Miałam na nim różne podkłady i każdy z nim idealnie współgrał:)
Mój ideał:)
No i mamy rozwiązanie zagadki. Moja cera jest wrażliwa i sucha, potrzebująca delikatnej pielęgnacji i intensywnego nawilżania. Ten produkt jest za słaby na moje wymagania niestety.
Usuńmam matujący, ale na razie stoi i boję się go użyć po... niemiłych doświadczeniach z peelingiem z tej serii:(
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś peeling granatowy z tej firmy zmasakrował i boję się produktów do twarzy od nich;(
UsuńNie miałam, ale po Twojej recenzji nawet nie mam ochoty go sprawdzić. A może sprawdź przeciwzmarszczkowy Eveline z olejkiem arganowym na dzień?? ja stosuję go od jakiegoś czasu i sobie chwalę, nie ma parafiny, fajnie nawilża, mam coraz mniej suchych skórek, a muszę wspomnieć, że mam cerę wrażliwą, mieszaną. Jedyny minus tego kremu to to, że jeśli zastosujemy na czole za dużą ilość produktu, skóra będzie się świecić ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Eveline zatem z chęcią wypróbuję polecany przez Ciebie krem;)
UsuńNie miałam :) Ale różnego typu recenzje o nim czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa również. Ile osób tyle opinii;)
UsuńSzkoda że się nie sprawdził chociaż czytam różne opinie na jego temat :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. Żałuję, że u mnie nie dał rady;(
UsuńTeż dostałam kilka produktów z tej serii, ale nie śpieszy mi się do testów ;)
OdpowiedzUsuńMnie się również nie spieszy się do testów;)
Usuńja też go mam i czeka w kolejce na testowanie.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się u Ciebie będzie sprawował;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńA masz jakieś doświadczenie z kosmetykami z Tołpy? :)
Używałam ich dużo gdy byłam w ciąży;) sprawdzały się idealnie i zabrały o moją skórę tak, że nie mam rozstępów. Będę wychwalala zawsze!
Usuńbuuuuuuuuuuuuuuuuu ;/ ja mam wersję matującą i na dniach rozpocznie się testowanie ;p
OdpowiedzUsuńKasprysku daj znać czy też śmierdzi!;p
UsuńJa używałam tego kremu. I dla mojej cery był dość dobry,ale pod makijaż się nie nadawał.
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny typ cery, ale nie rozumiem dlaczego producent uważa, że jest super jako baza?
Usuńnie stosowałam, ale jestem zdziwiona,że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
Skąd to zdziwienie?
Usuńczytałam kilka pozytywnych opinii na temat tego kremu, ale sama nie próbowałam :) i raczej nie spróbuję - moja skóra ostatnio nie jest zbyt łaskawa dla wszelkich drogeryjnych twarzoumilaczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
W takim wypadku nie masz co ryzykować. Czego teraz używasz do twarzy? Ja muszę sobie w coś zainwestować, bo skóra kapryśna jest : (
Usuńach kuszą nas tymi opakowaniami i obietnicami, kremu nie mam ale skusiłam się na balsam ale czeka w kolejce na użycie
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie stosowałam tego kremu ale nie wiem czy kupie, bo jakoś średnio lubię firmę Sorayę
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki bubel! A wyglądał fajnie...
OdpowiedzUsuńJak widać to co ładne ie zawsze sie sprawdza;/ Tez go chciałam wypróbować...
UsuńOjej... to bardzo dziwne, bo u mnie krem bardzo ładnie się sprawuje. Absolutnie nie zapycha porów, a jestem jedną z osób, które mają z tym prawdziwy problem. Nawilżenie też jest zadowalające, a oststnio nadeszły mrozy, więc cera też jest bardziej wymagająca. Nie wypowiadalabym się, że to bubel na podstawie jednej opinii, drogie koleżanki, bo to co zapycha jedną cerę, nie musi odrazu zapychać twarzy całego świata :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra niestety jest kapryśna i po tym jakie szkody wyrządził mi ten krem, mogę z czystym sumieniem nazwać go moim bublem. Wiem, że opinie na jego temat są podzielone i naprawdę zazdroszczę dziewczynom, którym produkt ten odpowiada.
UsuńNie używałam ;) Ciekawe, czy u mnie by się sprawdził.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
Jeżeli nie masz wymagającej cery to prawdopodobnie będzie ok.
Usuńszkoda,że narobił tyle szkód.. opakowanie ma przeurocze,zresztą jak wszystkie produkty z tej serii ;-)
OdpowiedzUsuńTu się zgodzę. Ale widzę, że wielu osobom służą różowe produkty :)
UsuńCiekawa rzecz - widziałam ten krem w sklepie, ale jakoś tak poczułam się za stara na jego posiadanie... ;)
OdpowiedzUsuńZa stara? Oj przestań!
UsuńNie miałam, ale po tej recenzji raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz bardzo wymagającej cery, to może się sprawdzi jak u większości osób tutaj wypowiadających się :)
UsuńNie używałam, ale dobrze wiedzieć, że nie sprawuje się najlepiej, przy mojej suchej skórze pewnie kompletnie by się nie sprawdził ;-)
OdpowiedzUsuńTo nawilżenie pozostawia wiele do życzenia u sucharków :(
Usuńmnie ta "różowa" seria nie przekonuję ';P
OdpowiedzUsuńMnie już też nie : ) Ale z olejami świata kusi.
UsuńOj biedaku... Ciekawe ile teraz będziesz sprzątać po tej klęsce...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dość szybko się pozbieram. Robię sobie kurację arganowo oczarową i daję skórze dużo powietrza. :)
UsuńA ja zupełnie nie zgadzam się z tą recenzją. Choć oczywiście szanuję / każdy może mieć własne zdanie, a kosmetyki to szczególny temat i często można spotkać zupełnie odmienne recenzje, na temat tego samego produktu./
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o moje doświadczenie z tym kremem, to dla mojej cery jest super. Rzeczywiście jest bardzo lekki, / jak mgiełka / błyskawicznie się wchłania, doskonale nawilża.
W moim przypadku zupełnie nie ma potrzeby, żebym smarowała się nim kilka razy / Może masz bardzo, bardzo wysuszoną cerę i wtedy jest to możliwe. / Nakładam go pod makijaż ,
nie zauważyłam, żeby fluid się rolował, wręcz przeciwnie, bardzo dobrze się rozprowadza.
Dla mojej cery jest super :)
Ty masz ogólnie chyba bardzo wymagającą cerę :) ?
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza ale nie używam, go ciągle na przemian z innymi produktami tej firmy :)
Zapach jest ładny ale fakt mocny.
Pozdrawiam :)
Zgadza się, moja cera jest bardzo wymagająca niestety : (
UsuńZapach dla mnie jest wręcz przytłaczający.
??? Jak to możliwe, że ten krem się nie sprawdził?! Ja go uwielbiam - dobrze nawilża i właśnie nie zapycha ani troszkę :) Szkoda, że ty go nie polubiłaś, bo dla mnie to prawdziwe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo żałuję : ( Moja cera jest zbyt wymagająca.
UsuńNa pytanie zadane na samym początku recenzji " Soraya - ultralekki krem nawilżający piękna cera, czy aby na pewno? " ja odpowiadam NA PEWNO:) :)
OdpowiedzUsuńKażda cera jest inna i ma inne potrzeby i być może w Twoim przypadku jest tak, że skoro musisz nakładać ten krem kilka razy, a ona / ta cera /wciąż domaga się kolejnej porcji , to może jest tak bardzo sucha, że powinnaś stosować kosmetyki, przeznaczone specjalnie do takiej cery / takie specjalistyczne, głęboko nawilżające / Fluid, który się roluje z powodu tego, że jest nakładany na ten kremik ???? Ja mam zupełnie inne doświadczenia. U mnie make-up prezentuje się bardzo dobrze. Generalnie dla mnie lekki, super nawilża, dobrze się wchłania. A zapach rzecz gustu . Pozdrawiam :)
Tak jak już wspominałam moją skóra jest bardzo wymagająca potrzebuje lekkich kremów jednak dających mocne nawilżenie. Miałam nadzieję, że obietnice producenta się u mnie sprowadza. Żałuję, że tak nie jest i dla mnie produkt stał się bublem;(
UsuńCała przyjemność po mojej stronie :)
OdpowiedzUsuńUzywam tego kremu jak i wersji matującej i są naparawde bardzo fajne ! Kremy sa lekkie dobrze nawilżają i wygładzają skore. Matujący dodatkowo bardzo dobrze matuje i zapobiega świeceniu się skory. kremy nie zapychają, sa idealne pod makijaż bo bardzo szybko sie wchłaniają. efekt jest super polecam :)
OdpowiedzUsuńprodukty tej serii kuszą cudownymi opakowaniami i niektóre mają ładny zapach, ale jak widać nie działają jak należy :(
OdpowiedzUsuń