piątek, 13 grudnia 2013

Kobo - 107 Orchid - pomadka do ust.

Witajcie,

Należę do niezbyt licznego grona kobiet, które wręcz nienawidzą malować ust, chociaż zbiór produktów do tego celu z przyczyn oczywistych jest u mnie ogromny. Każde nałożenie czegokolwiek sprawia, że czuję dyskomfort, klejące się błyszczyki sprawiają, że usta robią się ciężkie i mam wrażenie, że nie dam rady mówić. Pomalowanie się pomadką sprawia, że bez przerwy myślę, czy została ona we właściwym miejscu i powoduje, że najchętniej stałabym przy lustrze i ani odrobinę dalej.


Pewnego dnia, do makijażu użyłam pomadki z Kobo - 107 Orchid i zakochałam się.
Pomadka zamknięta jest w pięknym, czarnym plastiku, który wbrew pozorom jest bardzo solidny.

Po otwarciu oczom ukazuje się piękny, intensywny sztyft wpadający w fiolet (u mnie na zdjęciu niestety wygląda zbyt różowo). Konsystencja pomadki jest bardzo przyjemna, doskonale rozprowadza się na ustach i trzyma się tam, gdzie powinna, zatem nie musimy się martwić o to, że pomadka wyląduje nam na policzku, nosie, zębach, czy czole co niestety zdarza się pomadkom z tej kategorii cenowej.

Skoro już mowa o cenie, jest to zaledwie 16 zł, chociaż ja swoją kupiłam w promocji za zaledwie 7 zł.
Pomadka niestety może odrobinę podkreślać suche skórki, ale wiadomo że do makijażu warto się przygotować (mówiłam o tym tutaj) i nawilżyć sucharki przed nałożeniem produktu, a wtedy efekt wow gwarantowany.
Olbrzymim plusem dla mnie jest to, że pomadka ściera się równomiernie, nie łatami. Kolor po prostu po upływnie czasu i pod wpływem wykonywanych czynności (jedzenie, picie, mówienie itd.) staje się coraz bledszy. Po kilku godzinach warto wklepać na środek ust korygująco odświeżającą warstwę produktu i znów będzie powalająco.
Zapach pomadki jest praktycznie niewyczuwalny. Jeśli już wysilimy nosy wyczujemy delikatną, subtelną słodycz.

Kobo na ustach prezentuje się tak.


Zakochałam się w pigmentacji pomadek Kobo, a Wy znacie te produkty? Co lubicie mieć na ustach?

Aktualizacja: pomadka Kobo Orchid była głównym akcentem niedawno na sesji w Inne Studio.
Foto: Marcin Jankowski - Drzęźla
Model: Aleksanda
Make up: Ja ---> klik FB






46 komentarzy:

  1. muszę się rozejrzeć za pomadkami tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mam żadnego kosmetyku z tej firmy, ale słyszałam o nich dużo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wiele kosmetyków z Kobo i jeszcze na niczym się nie zawiodłam :) Polecam z czystym sumieniem cienie - całkiem tanie i genialnie napigmentowane :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Na żywo prezentuje się jeszcze piękniej. Miałam małe problemy ze zrobieniem dobrze odwzorowującego zdjęcia.

      Usuń
  4. na ustach wygląda cudownie! z kobo miałam tylko niezbyt udaną bazę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zajrzeć do kolorówki Kobo. Co do bazy, ja ją sobie chwalę - dobrze nawilża i wygładza to, co powinna :)

      Usuń
    2. wczoraj byłam w rossmannie ale z opóźnieniem przypomniałam sobie, że nie mają kobo a do natury nie mam po drodze na razie.

      Usuń
    3. Niestety Kobo tylko w Naturze : ( Ja do najbliższej mam jakie 35 minut autem :< A Rossmannów pod nosem mam pełno jak na złość.

      Usuń
  5. lubie takie kolorki na ustach Twych :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kolor, może wypróbuję, cena jest na prawdę przystępna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza na promocji, śmiesznie niska cena :)

      Usuń
  8. Bardzo do Ciebie pasuje! Piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyna kolorowa pomadka, w której czuję się dobrze :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Warto się na niego skusić, na żywo wygląda jeszcze piękniej :)

      Usuń
  10. Kolor raczej niespotykany ale naprawdę śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham fiolet i jak tylko widzę w czymś nutę tego koloru od razu biorę :) Tak też było z tą pomadką - jestem zakochana :)

      Usuń
  11. piekny kolor! i Ty śliczna! pasujecie do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Marti, jaka Ty jesteś miła :) Dziękuję:)

      Usuń
  12. świetny kolor taki intensywny


    www.kataszyyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. wow! Kolorek przepiékny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ten przypadł Ci go gustu, to Kobo wine red podbije Twoje serce:)

      Usuń
  14. Rzeczywiście świetna pigmentacja! Bardzo ładny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wygląda na ustach, choć kolor zdecydowanie nie mój. Ja też nie cierpię malować ust. Takie ze mnie dziwadło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwadła z nas <3 Ale warto sięgnąć po Kobo od święta :)

      Usuń
  16. I ja należę do grona nielubiących malować usta ;-) Kolor bardzo ładny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produkty, których nie czuć na ustach są super, dlatego warto po Kobo sięgnąć :)

      Usuń
  17. jasne! Ja mam dwie- w odcieniu Flamenco Red i Orange :) I są obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam Orchid, jest cudowna :) Mam podobne zdanie na temat pomadek Kobo :) Pigmentację, konsystencję i wykończenie bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękny odcień! Uwielbiam takie jesienią :) Kobo kompletnie nie znam, ale będę musiała spojrzeć na resztę odcieni pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne są, naprawdę warto, zwłaszcza gdy są w promocji :)

      Usuń
  20. Pieknie Ci w takim kolorze, ale na mnie by to wyglądało srednio

    OdpowiedzUsuń