Witajcie,
Dziś będzie kilka słów o olejku do kąpieli Tutti Frutti, który to nie jest olejkiem i nie ma niczego wspólnego z owocami. Mowa o produkcie karmelowo-cynamonowym Farmona.
Zapach wydostający się z butelki jest bardzo intensywny, rzekłabym nawet duszący. Przypomina zapach pierniczków skąpanych w karmelu. Dłuższe wąchanie prosto z butelki mogłoby spowodować ból głowy. Na szczęście wlany do wanny z wodą staje się mniej natrętny, nawet przyjemny.
Zapach utrzymuje się na ciele bardzo długo.
Jego kolor w butelce bardzo mi się podoba, piękne brązy mieniące się na złoto z malutkimi drobinkami. Takim cieniem do powiek bym nie pogardziła. Wlany do wody niestety urok swój traci. Nie widać ani drobinek, ani złotka. Woda staje się przybrudzona. Tutaj ratuje go dość zbita, a zarazem delikatna piana, wytwarzająca się pod strumieniem wody.
Dlaczego na początku napisałam, że olejkiem to on nie jest? A to dlatego, że w konsystencji przypomina typowy żel pod prysznic. Jest gęsty, nie leje się między palcami, co sprawia, że doskonale nadaje się pod prysznic. Funkcję myjąco - relaksującą spełnia w 100%.
Producent chwali się właściwościami nawilżającymi produktu. Ja jednak muszę używać po nim balsamu, bądź masła do ciała, aby pozbyć się "zgrzytu", a czasem ściągnięcia skóry.
Skład produktu przedstawia się następująco:
Aqua (water), Sodium laureth sulfate, Acrylates copolymer, Cocamidopropyl betaine, Peg-7 glyceryl cocoate, Glycerin, Parfum (fragrance), Sodium chloride, Tuber aestivum extract, Peg-150 pentaerythrityl tetrastearate, Peg-6 caprylic/capric glycerides, Disodium edta, Sodium hydroxide, Coumarin, Cinnamal, Eugenol, CI 77019 (mica), CI 77891 (titanium dioxide), Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Caramel colour e150d.
Cena to około 12 zł za 500 ml. Bardzo przyzwoicie, biorąc pod uwagę fakt, że produkt jest naprawdę wydajny.
Na pytanie, czy kupię kolejną butelkę odpowiem - nie. Dlaczego? Choćby dlatego, że w ofercie Farmona posiada wiele atrakcyjnych zapachów, idealnych na nadciągające wielkimi krokami upalne dni.
Znacie ten olejek? Lubicie Farmone?
Zapraszam na nowe rozdanie "Odśwież swoją kosmetyczkę na wiosnę!" - tym razem do wygrania tusz do rzęs.
Nie znam tego olejku, nie używałam go nigdy :) Ja bardzo lubię nakładać po prysznicu olejek z alterry na jeszcze wilgotne ciało. Świetne nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńZrazilam się do nich przez krem do twarzy, ale może skuszę się na olejek;)
Usuńja mam masło do ciała o tym zapachu, obok czekoladowo-pistacjowego z serii sweet secret również z farmony, to jeden z ulubionych, "jedzeniowych" zapachów
OdpowiedzUsuńSerii sweet jeszcze nie miałam, ale właśnie to mało mnie kusi. Kupie na zimę;)
Usuńfajny :)
OdpowiedzUsuńznaczy mnie się z opisu podoba :)
UsuńWarto wypróbować;)
Usuńlubię Farmonę, ale często trafiam na różne buble od nich ;(
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś uzależnilo masło z liczi. Chcę kupić nową wersję, mam nadzieję że nie zmienili składu.
Usuńkupiłam ostatnio mus - balsam, o zapachu melona i arbuza, pachnie jak guma balonowa ;D
UsuńTego olejku nie miałam, ogólnie nigdy nic nie kupowałam z Farmony aż do niedawna- kupiłam sobie peeling do ciała. Zawsze używałam peelingu kawowego własnej roboty ale te kolorowe opakowania z Farmony tak kusiły, że postanowiłam kupić i porównać drogeryjny peeling do domowego. I jestem kompletnie niezadowolona. Peeling jest tak delikatny, że nic nie ściera i dodatkowo tworzy na skórze dziwną, woskową powłokę. Nie podoba mi się ;/ Zraziłam się...
OdpowiedzUsuńPeelingu nie miałam od nich, ponieważ jestem wierna fanka Pat&Rub (zostawiają warstwe) i od niedawna organicznego z mango o którym tu pisałam. Z Farmony kiedyś masła lubiłam;)
UsuńFaktycznie ta seria to takie bardziej płyny do kąpieli niż olejki, ja jednak kocham ten zapach ,miałam masełko do ciała, na zimę dla mnie idealne :)
OdpowiedzUsuńTo dość specyficzna seria, masło by mnie przytoczyło.
Usuńmam wersje z wiśnią ;) czeka na lipcowe upały ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat za wiśniowym aromatem nie przepadam, ale inne z chęcią sprawdzę;)
UsuńNie znam, ale chetnie bym wyprobowala, choc moze te "pietniczki" na wiosne, niekoniecznie by mi podpasowaly ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest idealny na zimę;)
UsuńUwielbiam takie zapachy... :))
OdpowiedzUsuńZatem to produkt idealny dla Ciebie;)
Usuńten olejek chyba sprawiłby, że długo bym siedziała w wannie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie każdy sprawia, że kąpiel się przedłuża.;)
Usuńja kocham takie zapachy, ale farmona ma wszystkie cudowne więc każdy bym chciała zapach tego olejku : p
OdpowiedzUsuńBędę miała trudny wybór przy kolejnych zakupach;)
Usuńmiałam olejek do kąpieli o innym zapachu i sprawdził się u mnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa z chęcią sprawdzę inne warianty.;)
UsuńMiałam 2 inne warianty i sprawdziły się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńKtóre miałaś?
Usuńświetny jest ten olejek do kąpieli :D
OdpowiedzUsuńhttp://photo-andyou.blogspot.com/
Muszę inne sprawdzić;)
UsuńNie miałam tego produktu, wydaję mi się, że zapach by mnie odstraszył ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Warto sięgnąć po bardziej orzeźwiające;)
UsuńLubię intensywne zapachy, więc na zimę bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńNa zimę idealny;)
Usuńmialam kiedys żel peelingujacy z tej serii, obłędny byl ;D
OdpowiedzUsuńPeeling potrzebuje naturalny, ot takie moje przyzwyczajenie.
Usuńwąchałam go. za mocny zapach jak dla mnie. nie ważne czy lato, czy zima :D
OdpowiedzUsuńświetny blog i post :)
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwacje?
jeśli tak to zacznij i daj znać ;)
n0-p3rspeciv3.blogspot.com
To nie miejsce na darmową reklamę.
UsuńCiekawe w takim razie skąd ta nazwa olejek... taki chwyt marketingowy?
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to poprzez modę na olejki.
UsuńNie używałam jeszcze tego olejku.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować.
Usuńja bym się nie skusil .. ten skłąd... : /
OdpowiedzUsuńBrzydki, ale zapachy tych płynów rekompensują wiele :)
UsuńChoć markę Farmona znam, z tej serii chyba jeszcze nic się nie zaplątało w moich zbiorach. Co jest dziwne, bo uwielbiam słodkie zapachy, podejrzewam, że ten bardzo by mi odpowiadał. Chwilowo zużywam zapasy, projekt denko zobowiązuje ;), ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńkarabük
OdpowiedzUsuńtunceli
ardahan
giresun
ordu
ZX7OG3