Witajcie,
Drugiego dnia sierpnia, jedenastoosobowa (niestety nie dwunastoosobowa) ekipa zawitała w katowickiej Zielonej Mydlarni. Spotkaliśmy się w celach edukacyjno - rozrywkowych.
Wraz z Łukaszem przywitaliśmy gości dość skocznie, po czym wyciągnęliśmy z każdego kilka słów o sobie.
Wraz z Łukaszem przywitaliśmy gości dość skocznie, po czym wyciągnęliśmy z każdego kilka słów o sobie.
Na naszych gości czekał wspaniały tort wykonany przez skromną kobiecinę prowadzącą stronę Moja Tortowa Pasja -->klik. Piękny, pyszny z jedną wadą - zdecydowanie za szybko zniknął :)
Po dość sprawnej prezentacji i konsumpcji ruszyliśmy z wykładem Sylveco oraz z dermokonsultacjami. Wykład dotyczył dobrodziejstw natury, pielęgnacji i produktów firmy.
Nie obeszło się bez pytań do Pani specjalistki, od której wyciągnęliśmy kilka słów o planowanych nowościach. Dzięki dermokonsultacjom dowiedzieliśmy się w jakim stanie jest nasza skóra i jak możemy jej pomóc. Wszystkich zainteresowanych tego typu zabiegiem odsyłam na stronę Zielonej Mydlarni -> klik, która organizuje tego typu wydarzenia cieszące się coraz większą popularnością.
Nie obeszło się bez pytań do Pani specjalistki, od której wyciągnęliśmy kilka słów o planowanych nowościach. Dzięki dermokonsultacjom dowiedzieliśmy się w jakim stanie jest nasza skóra i jak możemy jej pomóc. Wszystkich zainteresowanych tego typu zabiegiem odsyłam na stronę Zielonej Mydlarni -> klik, która organizuje tego typu wydarzenia cieszące się coraz większą popularnością.
Każdy z Nas bogatszy o nową wiedzę i doświadczenia szukał ochłody w wodzie i ... papierowych talerzykach :)
Tradycyjnie przeciskana przez Kasię kawa, oraz drobne przekąski tym razem nie cieszyły się tak dużą popularnością. Bez wątpienia to wina pogody, która spłatała nam figla i niesamowicie podgrzewała atmosferę.
Humory jednak dopisywały!
Kolejną atrakcją była wizyta Dagny Wach z Soraya, która opowiedziała nam o nowościach, jednocześnie opowiadając kilka śmiesznych anegdotek.
Czas pędził nieubłaganie. Atrakcji nie ubywało, ilość śmiechu i tematów również wzrastała.
Niestety niektóre osoby musiały zacząć nas opuszczać, dlatego włączyliśmy szybszy bieg.
Niestety niektóre osoby musiały zacząć nas opuszczać, dlatego włączyliśmy szybszy bieg.
Wymianka bierz co chcesz - to punkt, bez którego nie wyobrażam sobie spotkań. Świetna inicjatywa, dzięki której można pozbyć się zalegających, bądź niepasujących nam produktów, a jednocześnie pozwalająca na zdobycie czegoś nowego.
Nadszedł czas na sprawdzenie zadania domowego. Uczestnicy naszego spotkania zostali poproszeni o stworzenie makijażu letniego na tablicach facechart. Liczyła się pomysłowość. Nie każdy odrobił zadanie domowe, a mimo to mieliśmy z Łukaszem problem w wyłonieniu zwyciężczyń.
Miejsce pierwsze - praca wykonana przez Karmelka - dzidzia Anety z bloga http://ipodajtodalej.blogspot.com/. Uśmiech po lewej u góry to ja, uśmiech po lewej na dole to Łukasz. Urzekające!
Drugie pierwsze miejsce dla http://yzmacosmetics.blogspot.com/ - za genialną kolorystykę. Tę pracę wykonam niebawem na sobie i pokaże na FB.
Praca Pepy z bloga http://tiki-tiki-kosmetyki.blogspot.com/
Zachód Słońca podarowała nam Aja z http://rarityikosmetyki.blogspot.com/
Nagrody w postaci odżywek do rzęs za zadanie domowe zostały ufundowane przez Coloris.
Gratuluję raz jeszcze i dziękuję za udział w zabawie.
Po konkursie przyszedł czas na prezentacje makijażowe. Liczyłam na pokaz z marką Eveline, niestety produkty dotarły do mnie za późno i w ilości, która nie pozwoliłaby mi na swobodne wykonanie makijażu. Postanowiliśmy wraz z Łukaszem zrobić coś w stylu prezentacji - testu na żywo. W obieg poszedł podkład, który nie miał szans wpasować się w karnację żadnej z nas. Następnie dwie maskary Volumix Fiberlast Lenght & Curl Up (jak się okazało, ulubieniec Kasi i godny uwagi produkt) oraz Mega Max, która mnie kompletnie nie przekonała za to u Dominiki prezentował się bardzo przyjemnie. Lubiany przeze mnie korektor Art Scenic 2 w 1 również został pozytywnie odebrany. Zaprezentowana została także pomadka z serii Aqua, genialnie pachnąca melonem oraz mój ukochany błyszczyk z serii Lovers ->klik.
(Łukasz przyglądający się Eveline)
Śmiechy, żarty, coraz luźniejsza atmosfera. Długo wyczekiwany pokaz Kobo czas zacząć. Prezentację i krótkie instruktarze zakończyłam pokazem makijażu na właścicielce Zielonej Mydlarni - Klaudii. Make up dzienny powstał przy użyciu Kobo Mat Make Up, korektorów Modeling Illuminator i Perfect Stick, cieni mono i fashion, pyłku pure pearl, tuszu XXL, bazy pod pomadkę i pomadki Fashion.
Wsparcie kolegi po fachu :D
Niestety późna pora wraz z oświetleniem w Mydlarni nie pozwoliły uchwycić mojemu obiektywowi uroku produktów Kobo z serii Fashion (która tak jak mówiłam jest moją ulubioną).
Czas na kolejny konkurs. Tym razem do wygrania były przepiękne słoiczki masła shea pochodzącego prosto z środkowo - wschodniej Afryki. Sprowadzone do nas dzięki Panu Szymonowi z Duafe ->klik, Aby je zdobyć, należało podać najciekawsze zastosowania masła shea.
Godzina 20 wybiła. Nawet najwytrwalsi Blogerzy musieli zbierać się do domków. Pożegnaliśmy się i każdy odjechał w swoją stronę. Mam nadzieję, że znów będzie okazja się spotkać, porozmawiać, pośmiać.
Dziękuję Wam moi Mili za przybycie i zabawę.
Ewa: http://tiki-tiki-kosmetyki.blogspot.com
Paulina http://yzmacosmetics.blogspot.com/
Alicja http://poradnikbezradnik.blogspot.com
Kasia http://kasias1980.blogspot.com
Aneta: http://ipodajtodalej.blogspot.com/
Aja http://rarityikosmetyki.blogspot.com
Kornelia http://kornylablog.blogspot.com/
Niki http://4cholery.blogspot.com/
Gosia http://poradyherrbaty.blogspot.com/
Tobie Łukaszku za pomoc.
http://lukaszmakeup.blogspot.com
Dziękuję serdecznie Klaudii i Kamilowi za udostępnienie Zielonej Mydlarni.
Za wykłady i konsultacje również dziękuję.
W imienia zwierząt z rybnickiego schroniska dziękuję za podarki i karmy.
(Na zdjęciu mała część podarków)
W imieniu wszystkich blogerów dziękuję sponsorom spotkania.
Wszyscy jesteście wspaniali. Wzruszona z utęsknieniem będę wyczekiwała kolejnego tak sympatycznego wydarzenia. Ściska, pozdrawiam.
Alicja.
Jak się bawiliście?:)
P.S. Dla tych wszystkich, którym jeszcze mało - filmik Łukasza.
Jak się bawiliście?:)
Było rewelacyjnie! Mogłabym z wami siedzieć do rańca :D
OdpowiedzUsuńPolecamy się na przyszłość! :D Dzięki!
UsuńNo ja żałuję, że nie mogłam się zjawić :( dobrze Alicjo, że dałam CI znać wcześniej, oprócz tego ze nie miałam z kim młodego zostawić to okazało się, że jeszcze złapał choróbsko i nawet na plac nie może wychodzić :( Ale widzę po relacji, że było świetnie i mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja się spotkać :)
OdpowiedzUsuńOj też żałuję, bardzo żałuję. Zdrówka życzę dla Małego :*
UsuńMimo, że na zdjęciu wyglądam jakbym miała się zaraz rozpłakać i jestem raczej antyreklamą wydarzenia, to bardzo mi się podobało i cieszę się, że mogłam Was poznać! Przyznam, że ledwo dokulałam się do tych Katowic, a po wszystkim nieźle się rozchorowałam i nie chciałam, żeby to było to aż tak widać, ale dodatkowo upał niestety robił swoje :(. Tort był przepiękny, od Pani z Sylveco wiele się dowiedziałam na temat mojej cery i pielęgnacji (ma kobieta duuużą wiedzę!!), a takiej przeciskanej kawki teraz chętnie bym się napiła! Fajny był ten konkurs z zadaniem domowym i pierwsze miejsce w pełni zasłużone, ale jeszcze lepiej było oglądać robienie makijażu na żywo i na prawdziwej modelce :D. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się z Wami spotkać! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogłam Cię wreszcie poznać osobiście. Było mi bardzo przykro, że się źle czułaś i choroba nie odpuściła. Mam nadzieję, że już jest lepiej :)
UsuńWidać, że spotkanie przebiegło miłej atmosferze ;) A te produkty, którymi wykonałaś makijaż bardzo mnie zainteresowały !
OdpowiedzUsuńWszystkie serdecznie polecam :)
Usuń;)ciekawe spotkanko...i jaki pomyslowy torcik;p
OdpowiedzUsuńPomysł był mój - wykonanie Pani z Tortowej Pasji :)
UsuńJak już wspominałam, bawiłam się przednio :) Atmosfera była gorąca, i dosłownie i w przenośni ;) Towarzystwo miłe, a spotkanie bardzo udane :* Dziękuję za, jak zawsze, wzorową organizację :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niebawem znów będzie okazja do powtórzenia tego wydarzenia. Cieszę się, że jesteś zadowolona. :*
UsuńŚwietna fotorelacja! Widać, że zabawa była przednia ;-)
OdpowiedzUsuńTort- mistrzostwo!
Pozdrawiam ;-)
Było super :D Oj tak!
UsuńTort był przepyszny ;) a organizacja do naśladowania ;) bardzo miło spędziłam to upalne, sobotnie popołudnie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znów mogłam się z Tobą zobaczyć :* Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńO jaaa :D a mnie tam nie było!
OdpowiedzUsuńA szkoda, oj szkoda :<
Usuńbyło najlepiej! <3 Tort na obiad to jak w urodziny! <3
OdpowiedzUsuńDla mnie tort był śniadaniem ;p
UsuńRewelacyjne zdjecia i filmik :)! Alez Wam zazdroszcze! Widac, ze swietnie sie bawiliscie, towarzystwo wyborowe :) Szkoda, ze nie udalo Wam sie uwiecznic na filmie skocznego przywitania ;) Super, ze zebraliscie tyle karmy dla wierzakow :) Tort przepiekny! Poza tym, masz swietna figure Kochana, Lukasz tez niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo. Mam nadzieję, że spotkanie będzie długo wspominane przez jego uczestników :)
UsuńSpotkanie było fantastyczne! Brawo za organizację :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńGratuluję udanego spotkania :)
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie naprawdę świetnie wyszło.
OdpowiedzUsuńOj tak! Już tęsknię za uczestnikami:D
UsuńMusiało być świetnie;)
OdpowiedzUsuńByło!
UsuńKurcze, kolejny post o tym spotkaniu : ))
OdpowiedzUsuńZazdrość, oj zadrość przemawia :d
Następnym razem się zgłoś :D
UsuńOsobiście uważam że teraz naważniejsza w motoryzacji jest ekonomiczność danego samochodu. Producenci prześcigają się w nowinkach technologicznych często zapominająć o redukcji spalania auta, a potem celowo fałszują wyniki spalania. Przykładem dość głośnym był w ostatnich latach Volkswagen. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń