środa, 19 listopada 2014

Natura Siberica - Odżywka rokitnikowa dla osłabionych i zniszczonych włosów z efektem laminowania.


Witajcie, 


Czy efekt laminowania można osiągnąć bez wykonywania zabiegu z siemienia lnianego, bądź żelatyny (brrr fuj!)? Byłam tego bardzo ciekawa, zapewne tak ciekawa jak część z Was. 
Dlatego postanowiłam skusić się na odżywkę Natura Siberica. Moje włosy są puszące się, suche, łatwo niszczące się, generalnie nie fajne. Żeby wyglądały lepiej i czuły się lepiej stosuję stale olej musztardowy i saszetki aktywatory Bani Agafii


Zacznijmy od konsystencji. Odżywka jest dość gęsta, nie spływa z rąk, czy włosów. Łatwo się rozprowadza i jest bardzo wydajna. Włosy podczas aplikacji stają się niesamowicie śliskie. 
Produkt trzymam na głowie minimum 3 minuty. 


Zapach w butelce jest przyjemny. Trudny do opisania. To coś jakby zioła z owocami. Na włosach zapach staje się nachalny i nieprzyjemny. Zaś na suchych włosach zapach staje się niewyczuwalny.

Dziwne jest to, że rokitnikowa odżywka sprawia wrażenie produktu nie do wypłukania. Gdy lejemy włosy wodą, pod palcami ciągle czuć śliskość. Niestety, kiedy moje włosy wyschną, nie są już tak cudownie gładkie. Są ujarzmione, dociążone, zyskują na objętości, pierwszego dnia po aplikacji są sypkie. Co się dzieje drugiego dnia? Końce włosów mocno się plączą, a wieczorem włosy są koniecznie do mycia. Gdzie ten efekt laminowania? Nie wiem. Może gdybym używała tej odżywki każdego dnia efekt byłby bardziej widoczny. 


W składzie znajdziemy: 


Przykro mi, że ta odżywka się u mnie nie do końca sprawdziła. Spodziewałam się efektu wow, otrzymałam efekt przeciętnej odżywki.

Kosztowała 25 zł, zużyję ją do końca, ale więcej nie kupię. 



Komuś z Was służyła ta odżywka? Osiągnęliście lepsze efekty?

27 komentarzy:

  1. Ciuekjawa byłam tej odzywki ale raczej sie już nie skuszę,szkoda że po wyschnięciu włosy nie są takie gładkie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej odżywki, na osłabione włosy dobre są odżywki Dermena :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ją bardzo polubiłam! Zapach mi się podobał i działanie fajne, może nie jest to laminowanie, ale wygładzenie niezłe i u mnie ujarzmiała końce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie miałam przyjemności jej bliżej poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że się nie sprawdziła :-(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam i raczej nie kupię ze względu na działanie i cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że się nie sprawdziła, liczyłam, że napiszesz pozytywna opinię na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że się u Ciebie lepiej nie spisała.. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mam z tej serii odżywkę i szampon. W sumie OK. Faktycznie, włosy są po odżywce i szamponie sypkie, nawet dosyć śliskie. Jeszcze nie znalazłam szamponu po którym nie musiałabym myć co dzień włosów. Bliskie temu był szampon z Oriflame i Ziaji, ale to jednak nie było to - chyba po prostu taka uroda moich włosów;))
    Wydają się być wydajne. Jedynym minusem który do tej pory znalazłam to wieeeelka wysypka na plecach i ramionach podczas użytkowania. Na początku nie zorientowałam się, że to od tego. Jednak na tydzień przerzuciłam się na "stare" kosmetyki do włosów i nic mi się nie działo. Teraz staram się włosy spłukiwać z głową pochyloną do przodu, a nie do tyłu... No i jest lepiej:) Wyglądałam jakby mnie stado pcheł obeszło:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź saszetkowy szampon Bani Agafii - aktywator wzrostu. U mnie sprawdza się rewelacyjnie i myję włosy do 5 dni :)

      Usuń
    2. A ja właśnie zabieram sie za recke tego produktu:)) u mnie też sie sprawdza ale póki co nie jest to jedyny szampon jaki stosuję. O północy notka:))
      Tej odżywki o której piszesz w tym poście nie miałam.

      Usuń
  10. szkoda,że nie przypasował twoim włosom

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jej i po Twojej recenzji raczej się nie skuszę. Myję włosy co 3 dni, jakbym musiała myć codziennie chyba bym oszalała... Polecam Ci zestaw (szampon i odżywkę) z efektem laminowania z Love2Mix. U mnie sprawdził się idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. zdecydowanie nie dla mnie, skoro ciężko pozbyć się uczucia posiadania jej na włosach to nie sprawdziłaby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. hm, nie lubię kiedy nie można zmyć odżywki... to nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ma ładny kolorek i na pewno pięknie pachnie!
    ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
  15. Moją uwagę przyciągnęła butelka :)

    Zajrzysz?:)
    iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mialam, ale za ta cene efekt faktycznie niezbyt zadowalajacy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Liczyłam na zachwyty, ale skoro tak to sobie ją daruję :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurczę, a już myślałam, ze bedzie hicior i coś wreszcie ujarzmi moje włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyznam, że nigdy nie miałam kosmetyków owej marki. Jednak szkoda, że ten powyższy nie do końca Cię zadowolił :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj to produkt zdecydowanie nie dla mnie. Mam długie włosy i żeby ich nie połamać przy czesaniu, potrzebuję odżywek, które maksymalnie wygładzą i zapobiegną plątaniu się końcówek.

    OdpowiedzUsuń
  21. szkoda, że odżywka nie do końca sprostała Twoim oczekiwaniom...

    OdpowiedzUsuń
  22. już jakiś czas kuszą mnie te kosmetyki, ale nie wiem czy by sprostały wymaganiom moich włosów

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak plącze włosy, to nie dla mnie. I tak się często muszę naszarpać, by rozczesać włosy...

    OdpowiedzUsuń