wtorek, 25 listopada 2014

Dermika Pharmatherapy Sebumetic, krem do redukcji niedoskonałości

Witajcie, 


Kilka postów niżej znajduje się wpis o płynie micelarnym Dermika. Jedni z Was mieli na niego chrapkę inni zupełnie nie czuli pociągu. Dziś będzie post o kremie z tej samej serii, który miał za zadanie redukcję niedoskonałości. Zależało mi głównie na zmniejszeniu widoczności porów i jednoczesnym nawilżeniu. Co dostałam po 4 tygodniowej kuracji? 





Zacznijmy od tego, że krem jest zamknięty w moim ulubionym rodzaju opakowań, czyli w tych z pompką. Higienicznie, wygodnie, bez strachu o rozlanie się produktu. Pompka nabiera małe ilości produktu, zatem łatwo wyliczyć ile naciśnięć i o jakiej sile potrzebujemy, by równomiernie zaaplikować krem.



Konsystencja jest lekka, a produkt bardzo wydajny. 


Na kartoniku, w którym otrzymujemy krem znajduje się gro informacji z wyjaśnieniami co do czego i jak włącznie. 


Zapach kremu jest cudowny. Ciężko mi stwierdzić jakie nuty w nim wyczuwam, ale uwielbiam ten moment, kiedy nakładam go, a potem czuję przez sporą część dnia. 





Krem stosowałam na dzień i na noc. Nie wywołał u mnie żadnych nieprzyjemnych odczuć podczas aplikacji. Zero pieczenia, podrażnień, czy swądu. Szybko się wchłania, pozostawiając twarz dostatecznie nawilżoną i delikatnie zmatowioną. Wraz ze zmianą warunków atmosferycznych zauważyłam, że mojej skórze trzeba więcej nawilżenia, dlatego na noc mieszam krem z olejem. 



Dzięki Sebumetic moja skóra stała się bardziej delikatna. Niestety nie taki on cudowny jakby mógł się wydawać. 




Pokładałam w nim duże nadzieje, liczyłam na to, że pomoże mi utrzymać skórę w dobrym stanie. Stan mojej skóry jednak jest kiepski. Rzekłabym nawet, że coraz gorszy. Może i zmniejszyła się widoczność porów w okolicy nosa, ale nadal są mocno zanieczyszczone. Ilość wyprysków rośnie w zastraszającym tempie, a wydawałoby się, że krem o takich właściwościach powinien przystopować produkcję syfków. 



Zawiodłam się na nim, ponieważ to taki średniaczek z dużą ilością obietnic na opakowaniu. 

Cena kremu to blisko 40 zł za 50 ml. Do kupienia na stronie BodyLand.


Może u Was spisał się lepiej? Jakie macie sprawdzone kremy do redukcji niedoskonałości?


32 komentarze:

  1. Szkoda... Myślałam, że będzie fajny :( Też mam takie problemy ze skórą, jak Ty. Za taką cenę na pewno nie skuszę się na ten krem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena wygórowana moim zdaniem jak na takiego średniaka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam krem na noc z Dermiki w zapasach, jak się u mnie sprawdzi to może i ten wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. a kiedyś o nim myśleliśmy.. skład nie zachwyca, dzięki za recenzję, my się już nie zdecydujemy..

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że zdecydowanym plusem byłaby konsystencja, jednakże nie skusiłabym się na niego :(.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie lubię twój blog za to, ze można dowiedzieć się tutaj prawdy!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. zapowiadało się ciekawie, szkoda że nie bardzo się sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne opakowanie, myślałam, że działanie także ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. W ogóle Dermika mnie nie przekonuje ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, że sienie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A już myślałam, że to będzie coś dla mnie :( Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  12. A wygląda tak fajnie, szkoda że się nie sprawdził :-(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. lipa, cóż więcej powiedzieć :) szkoda, że się nie sprawdził; trzymam kciuki, żebyś pozbyła się wrogów z buźki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wizualnie wygląda zachęcająco- szkoda że się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, ze wzmogl wysyp. Mi rowniez zalezy na zmniejszeniu widocznosci porow, wiec mialam nadzieje, ze recenzja bedzie pozytywna ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. a może on oczyszcza buzię dlatego teraz Ci tak dużo wyprysków wyłazi? no sama nie wiem :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, on nawet nie łagodzi i nie przyspiesza gojenia tego, co mam na twarzy :(

      Usuń
  17. Nie znam produktu i nie widziałam go na drogeryjnych półkach.

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba nie miałam jeszcze okazji stosować produktów tej marki, a jeśli miałam, to nie zapadła mi w pamięć. Krem jest dość drogi jak na umówmy się kiepskie działanie. Może jednak faktycznie jak sugeruje Rarity spowodował wysyp bo oczyszcza, a z czasem będzie łagodził zmiany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasu minęło sporo, producent obiecywał efekty wow, a ich nie ma. Chyba nie da się go wytłumaczyć. Na mnie po prostu nie działa.

      Usuń
  19. Po ostatnich nauczkach z kremami, chyba wolę te zapisane od dermatologa:)

    Dziękuję. To dołączaj! :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwszy raz go widzę i raczej się na niego nie zdecyduję ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było również moje pierwsze spotkanie z Dermiką - przykry koniec.

      Usuń
  21. to szkoda, że się nie spisał za dobrze

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że się nie sprawdził, bo kusił mnie ten produkt..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest powiedziane, że skoro u mnie nie wywołał efektu wow, to i u innych nie wywoła :(

      Usuń
  23. A ja zawsze myślałam, że Dermika ma dobre produkty. Szkoda, że to taki średniak.

    OdpowiedzUsuń