wtorek, 27 maja 2014

Celia Woman Satin Mat - lekki krem baza nawilżająco matujący


Witajcie,


Jakiś czas temu w przepięknie pachnącej (tak, pachnącej!) paczce z Wizaż24 znalazłam krem - bazę o działaniu nawilżająco matującym z olejkiem arganowym i mikroperłami. Przyznam, że podeszłam z dystansem do tego produktu, a to głównie dlatego, że marka Celia nie kojarzyła mi się z dobrymi produktami. Jeśli chcecie wiedzieć, czy zmieniłam zdanie na temat marki zapraszam dalej. 



Ślicznie połyskujący kartonik skrywa w sobie 50 ml tubkę kremu - bazy do cery normalnej, mieszanej i tłustej. Konsystencja produktu jest bardzo przyjemna, lekka. Niestety nie wchłania się zbyt dobrze. Producent obiecał szybkie wchłanianie i możliwość natychmiastowego nakładania makijażu. Nic bardziej mylnego. Swoje należy odczekać. Jeśli chcemy nałożyć produkt jako krem nawilżający, potrzebna będzie większa jego ilość niż w przypadku aplikacji jako baza. 
Trzeba nauczyć się z nim obchodzić. 


Skóra po nałożeniu kremu-bazy jest ukojona, nawilżona i delikatnie odbija światło (nie ma mowy efekcie ekstremalnego matu). Uczucie ściągnięcia towarzyszące po oczyszczaniu twarzy jest zniwelowane. 

Krem używany jak baza, czyli w małej ilości pod podkład sprawdza się wyśmienicie. Ułatwia rozprowadzanie podkładu (testowana na podkładach Revlon CS, PR Skin Balance, Korres i Clinique) dając naturalnie matowe wykończenie. Na siebie puder matujący nakładałam dopiero po 4-5 godzinach od nałożeniu podkładu i to tylko na nos. Produkt utrzymuje podkłady we właściwym miejscu, dzięki czemu są bardziej odporne na ścieranie. Test zaśnięcia w makijażu zdał na piątkę. 


Krem - bazę Celia stosuję tylko rano. Ze względu na to, że stosowana jako krem nie jest zbyt wydajna, służy mi głównie jako baza. Stan mojej cery nie pogorszył się odkąd go stosuję, zatem można uznać to za sukces. Nie zauważyłam zapychania się porów, czy powstawania wyprysków. 

Skład przedstawia się następująco:


Cena to niespełna 12 zł. 

Podsumowując. Jako krem produkt nawilży naszą skórę, nie przyczyni się do zanieczyszczenia i nie podrażni.  Minus za wydajność i za zapach. Osobiście nie przepadam za tak intensywnie pachnącymi kosmetykami, chociaż niektóre klientki chwaliły ten aromat. Jako baza przedłuży trwałość podkładu, ułatwi rozprowadzenie go i doda mu właściwości matujących. Z pewnością kupię kolejne opakowanie, gdy te sięgnie dna. Na dzień dzisiejszy nie znalazłam lepszej bazy matującej. 

Znacie produkty Celia? Możecie polecić mi jakieś bazy do sprawdzenia?



30 komentarzy:

  1. Ja bazy tak rzadko używam, ze wystarczają te co mam, ja aktualnie jestem zakochana we fluidzie : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta z Celia jest fajna, dlatego że jest 2 w 1 :)

      Usuń
  2. Niedawno zastanawiałam się nad jej zakupem. W końcu zdecydowałam się na krem matujący z Celii i póki co jestem nim zachwycona, więc tym bardziej kusi mnie wypróbowanie tej bazy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie większość produktów typowo matujących podrażnia i wysusza, dlatego mieszanka matująco nawilżająca z Celia jest dla mnie idealna :)

      Usuń
  3. Już dawno widziałam serię Woman Celii na sklepowych półkach, ale jakoś nie odważyłam się jej kupić i wypróbować. Może czas to zmienić? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O zapowiada się bardzo ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, ze sie sprawdzila :) Przydalaby mi sie taka baza :) Z tej firmy mialam tylko odzywke do rzes i bylam srednio zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj z tym kremem? To jedna z lżejszych baz z jakimi miałam do czynienia, na sezon letni jak znalazł :)

      Usuń
  6. Oj przydałaby mi się baza pod podkład. A ta zapowiada się dobrze. Za taką cenę warto spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta będzie idealna na lato - nie za ciężka i daje uczucie świeżości :)

      Usuń
  7. ciekawa ale ja wole osobno krem i osobno bazę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotychczas też wolałam osobno bazę osobno krem:)

      Usuń
  8. Wydaje się fajny.. no i cena kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam te kremiki rozświetlający i brązujący. I były by idealne, gdyby mnie po nich nie wysypało na twarzy. :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Dostępna jest jeszcze wersja nawilżająco-rozświetlająca dla cery suchej :)

      Usuń
  11. Mam bazę nawilżająco-rozświetlającą tej marki o której właśnie mi przypomniałaś. Chyba będę musiała ją odkopać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokop się do niej i daj mi znać jak się sprawdza :)

      Usuń
  12. Celia kojarzy mi się raczej z kosmetykami mojej babci, które podkradałam w dzieciństwie. Fajnie, gdyby ktoś wyciągnął potencjał z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar zaopatrzyć się w kilka kosmetyków Celia i zobaczyć, czy mają więcej takich perełek :)

      Usuń
  13. Jakoś jestem uprzedzona do Celii, ale bezpodstawnie- nigdy nie próbowałam żadnego z ich produktu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo. Już zmieniłam zdanie ma temat tej marki.

      Usuń
  14. dla mnie dziwny kosmetyk :P .. a widzialem go nie raz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwak okrutny, ale naprawdę bardzo fajnie spełnia zadanie bazy. Wrzuć go sobie kiedyś do koszyka i przetestuj :)

      Usuń