poniedziałek, 15 września 2014

Plastry do depilacji Hypoallergenic - Coloris


Witajcie, 


Depilacja - to temat bliski każdej i na szczęście coraz częściej też każdemu z nas. Idealnego sposobu dla siebie jeszcze nie znalazłam. Każda część mojego ciała toleruje w inny sposób znane nam metody. Do testów plastrów Hypoallergenic podeszłam ochoczo, zakładając wersję hard. O co chodzi? Żeby było wiarygodnie postanowiłam zapuścić się troszkę, po czym połowę ciała wydepilowałam plastrami, a połowę maszynką. Jesteście ciekawi jakie efekty osiągnęłam? 



W opakowaniu znajduje się 48 plasterków z podziałem wielkościowym na te do twarzy, bikini i pach, a także nóg. 



Przyklejanie plasterków nie jest problemem. Mniejsze należy odciąć. Duże po prostu odkleić. Rozgrzewałam je lekko w dłoniach przed aplikacją. Przyklejam, wygładzam, odrywam i:

na twarzy super - sprawnie, bez bólu, bez podrażnień, pachy - również nie wzruszone, nogi - ałć!



Nie podejrzewałam, że to właśnie na nogach będę odczuwała największy dyskomfort. Pojawiło się także podrażnienie. Faktem jest, że szybko zniknęło (w porównaniu do reklamowanych wszędzie plastrów), ale było. Alergikiem nie jestem, więc nie mogę sobie wyobrazić osoby bardzo wrażliwej, skłonnej do podrażnień i uczuleń , której wyskakuje takie paskudztwo na nogach po depilacji. Poza podrażnieniem na nogach nie pozostało nic. Zero włosków, nawet te najmniejsze zostały bez problemów usunięte za pierwszym podejściem. 

Czas mijał, a włoski nie odrastały. Producent obiecuje nam 8 tygodni gładkości - u mnie było to około 4 - satysfakcjonujące. W tym czasie połowę ciała, którą traktowałam maszynką musiałam ogarniać wielokrotnie. 


Obiecane osłabienie włosków jest u mnie widoczne gołym okiem. Jest ich znacznie mniej i są cieńsze, niż te maszynkowe. 

Dla takiego efektu chyba przecierpię chwilowe podrażnienie skóry na nogach. 


Cena zestawu to około 12zł - do kupienia tutaj (klik!)

Pozostałości po plastrach praktycznie w ogóle nie ma. Jeśli zostaną to można bez problemu zetrzeć je za pomocą dołączonych chusteczek, bądź zwykłej oliwki. 




Jaki sposób depilacji preferujecie? 



31 komentarzy:

  1. Ja nie lubię plastrów, zawsze się cała pozaklejam tym woskiem, wszystko upaprzę, a potem jeszcze się cała lepię. Preferuję elektryczny depilator do nóg i bikini, względnie do przedramion, a pod pachami klasyczną maszynkę. Te sposoby najlepiej się u mnie sprawdzają.
    Ps. "Połowę ciała wydepilowałam plastrami, a połowę ogoliłam klasyczną maszynką" - brzmi jak reklama sprzed lat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, porządne testy Kasiu, a nie reklama ;p te wioski nie zostawiają prawie w ogóle klejacych syfow wiec może się polubicie ;)

      Usuń
  2. u mnie żadna metoda, która polega na wyrywaniu włosków z cebulką nie sprawdza się. moje są bardzo delikatne, później wrastają mimo peelingów, nie wspominając już o bólu. mam depilator ale właśnie dlatego go nie używam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te plasterki doskonale radzą sobie z łapaniem włosków - nawet tych delikatnych i krótkich.

      Usuń
  3. miałam sie zabrać za wyrywanie juz latem, a tym czasem minęły mi całe wakacje a ja dalej używam maszynki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! Ja tak miałam z powrotem do malowania paznokci ;p

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Każdy reaguje inaczej niestety. Szkoda, bo są naprawdę ok :(

      Usuń
  5. mnie niestety, ale zarówno depilator , jak i plastry podrażniają, ale po około 24h podrażnienie znika ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tych plastrów może wcześniej by zeszło podrażnienie? Mnie inne podrażniły na 4 dni!

      Usuń
  6. Zawsze przerażał mnie bół odrywania plastrów... chyba musze się odważyć...
    Pięknego tygodnia kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja sama nie sięgam za plastry ;D Jak już coś to u kosmetyczki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jednak przeraża fakt, że odrywanie byłoby niekontrolowane ;p

      Usuń
  8. A ja akurat jestem zwolenniczką plastrów i tych nie miałam, ale co jak co nie wyobrażam sobie depilacji plastrami pach czy okolic bikini, jedynie nogi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale super zestaw tych plastrów :D ŁAŁ :*

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie używałam plastrów, serio miesiąc bez odrastających włosków? Naprawdę wygląda zachęcająco, a ta cena.. aż się chyba skuszę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio serio! U mnie miesiąc u męża więcej (nie byłabym sobą, gdybym mu nie wydepilowała przy okazji kawałka nogi, dla dobra testów, a jak!)

      Usuń
  11. sądzę,że by mnie podrażniłY:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz, a jednak 11 zł to nie majątek :)

      Usuń
  12. Przydaloby mi sie takie oslabienie wlosow, niestety moje nie chca sie lekko poddac ;/ U mnie sprawdza sie najlepiej depilator ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że masz swój sprawdzony, idealny sposób :)

      Usuń
  13. Zdecydowanie się skuszę!
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Plastry nigdy się u mnie nie sprawdziły. Zwykle używam maszynki lub depilatora :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie każdy sposób depilacji ma swoje konsekwencje. Wosk strasznie podrażnia mi skórę, przy czym włoski odrastają wolniej. Po goleniu maszynką ( rzecz jasna używam do tego pianki do golenia) jest lepiej aczkolwiek zdarza się, że pojawi się podrażnienie. No i włoski bardzo szybko wtedy odrastają...

    OdpowiedzUsuń
  16. mam je, ale używam do twarzy tylko. chociaż powiem Ci wypróbuję też gdzie indziej : )

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja się boję takich metod odkąd załatwiłam sobie nogi egipską pastą cukrową brrr same siniaki, które schodziły przez miesiąc. Wolę maszynkę :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem czy ja robię coś źle, ale jeszcze nigdy żadnymi plasterkami nie udało mi się wydepilować nóg czy pach. Pewnie jestem jakimś anty-woskowym ewenementem.

    4 tygodnie to nawet dobry wynik, ale szkoda, że obiecanki producenta się nie sprawdziły... chyba, że pod " * " kryje się "korzystać z kremami spowalniającymi porost włosków"

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja preferuję wosk, ale depilację wykonaną w gabinecie przez samą siebie :P boję się tych sklepowych plastrów, już niejedną historię słyszałam niestety i jakos uprzedzona jestem

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam je i chyba muszę się za nie wziąć

    OdpowiedzUsuń