Witam,
Jakiś czas temu praktycznie całkowicie przerzuciłam się na mydło Aleppo.
Zapewne wielu z Was o nim słyszało, ale czy znacie wszystkie jego zastosowania? Mydła tego można używać zarówno do oczyszczania twarzy, ciała jak i włosów. Dodatkowo jest to produkt idealny do golenia i prania pędzli! Warto wspomnieć, że z dobrodziejstw mydeł Aleppo mogą korzystać całe rodziny, maleństwa wliczając.
Ze względu na swoje wszechstronne zastosowania i małe rozmiary to idealny produkt na wyjazdy. Zamiast pakować niezliczone ilości tubek i buteleczek, zabieramy kostkę i już.
Jedynym "problemem" jest to, że bez mydelniczki się nie obejdzie.
Mydło Aleppo słynie z właściwości antyseptycznych, zabliźniające i nawilżających. Idealnie sprawdza się u osób z suchą i problematyczną skórą. Trądzik, egzema, łuszczyca, brzmi znajomo?
Spróbuj Aleppo.
Pragnę zauważyć, że mydła mają różną wartość odżywczą i czasem te wysokoprocentowe są za mocne dla naszych potrzeb i można osiągnąć efekty odwrotne od zamierzonych.
Odkąd stosuję mydło u siebie poziom nawilżenia mojej skóry znacznie się poprawił. Coraz rzadziej stosuję intensywnie nawilżające skórę produkty. Po umyciu twarzy nie mam uczucia ściągnięcia, przez co czasem zapominam o użyciu kremu i muszę mocno się zastanowić, czy już go aplikowałam. Problemy z ciemieniuchą u mojej córeczki również minęły odkąd używam tego produktu do mycia jej włosów.
Często miałam problem przy depilacji. Paskudne podrażnienia nie mijały. Chyba nie muszę mówić, dzięki czemu mój problem znikł.
Mydełko się nie pieni, wbrew pozorom nie pachnie oliwą z oliwek (na całe szczęście), a zapach jest naturalny, delikatny i nieutrzymujący się na ciele.
Minusem mydełka jest fakt, że trzeba je trzymać z dala od wody, bo się rozpuszcza i pozostawia paskudne ślady na wannie/umywalce.
Na czym oparty jest fenomen mydeł Aleppo? Moim zdaniem na minimalnym, lecz w 100% naturalnym składzie.
W moim mydełku znajduje się 74% oliwy z oliwek, 16% oleju laurowego, sód roślinny.
INCI: olea europaea, laurus nobilis oil, aqua, sodium hydroxyde.
Jeśli zainteresowały Was właściwości mydła, a nie do końca jesteście przekonani do kostek myjących, to polecam skruszenie mydełka i dodanie wiórek do stosowanych przez Was dotychczas kosmetyków.
Moje mydełko pochodzi z NaturaShop.
Co sądzicie o takich produktach? Wypróbujecie?
Ja raczej nie wypróbuję, mam już swoje ulubione :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, odpowiedzi na pytania
Jakie jest Twoje ulubione?
UsuńSzykuję się na zakup od dłuższego czasu, cały czas odkładając to na później. Nie wiedziałam, że jest tak wielofunkcyjne. A włosy córeczki po mydle się nie kołtunią?
OdpowiedzUsuńAnastazja ma jeszcze mało włosków, więc nie. Są całkiem ok po umyciu :) Jeśli będzie miała ich więcej i zaczną się problemy, będę używała jakiejś mieszanki do płukania, bądź ewentualnie będę mydełko mieszała z odrobiną szamponu :)
UsuńCzaję się na to mydełko już bardzo długo. Teraz mam spore zapasy, ale na pewno kiedyś go kupię :-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wykończyłam zapasy jako tako i teraz używam głównie Aleppo :)
UsuńWłaśnie poluję na to mydełko, czekam na dzień kobiet licząc na darmowe dostawy bądź rabaty w sklepach internatowych :)
OdpowiedzUsuńJuż się pojawiają darmowe dostawy :)
Usuń16% jeszcze nie miałam ale jak najbardziej polubiłam się z mydłami aleppo :)
OdpowiedzUsuńA miałaś jakieś z udziwnieniami?:)
Usuńzaciekawiłaś mnie bardzo tym mydełkiem :)))
OdpowiedzUsuńBlog - klik! :)
Pora wypróbować :)
UsuńChętnie bym wypróbowała, lubię naturalne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńZatem serdecznie polecam :)
Usuńmam, ale w większym stężeniu i bardzo sobie chwalę! a wydaje że aż za! pół kostki (190g) starcza mi na pół roku :D
OdpowiedzUsuńOj tak, braku wydajności nie można mu zarzucić :)
UsuńCzeka na swoją kolej, na razie zużywam Savon Noir, które sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na Savon Noir :)
UsuńChętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńteż mam problem z podrażnieniami po depilacji, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry sposób na pozbycie się ich, dodatkowo warto posmarować się masłem shea po depilacji :)
UsuńSłyszłam o nim, ale jednak boję się stosować mydło do twarzy... Tyle złego słyszałam o wpływie zasadowego pH na skórę...
OdpowiedzUsuńJednak skład jest bardzo zachęcający... Nie mam aż takiej wiedzy, żeby ocenić, czy to mydło może wyrządzić jakieś szkody, czy nie. Chyba jedynym wyjściem jest kupić i przekonać się :)
Chociaż czasem skutki można odczuć po latach...
Warto jednak zaznaczyć, że mydło Aleppo różni się od zwykłego chemicznego mydła, często z tłuszczami zwierzęcymi w składzie :)
Usuńchętnie sie za nim rozejrzę,i też słyszałam o nim wiele dobrego :-)
OdpowiedzUsuńWarto szukać w sieci, bądź w sklepach eko :)
UsuńNie słyszałam o takim mydle, a jestem alergikiem, wić powinnam uważać i stosować sprawdzone przeze mnie produkty. Po Twojej ocenie tego mydła jako bezpieczne myślę, że mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować :) Polecam jeszcze niższe stężenie oleju laurowego :)
Usuńinteresujący produkt :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
Wielofunkcyjny - a takie lubię najbardziej :)
Usuńświetn opis, aż chyba sie pokusze i zaczne się za takim rozglądac u siebie w mieście :)
OdpowiedzUsuńPolecam sklepy zielarskie/ekologiczne :)
Usuńzaciekawiło mnie, a nie do końca lubię taką formę kostki więc skuszę się na pokruszenie :)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twoją ocenę :)
UsuńMiałam mydło Aleppo (niestety nie pamiętam stężenia oleju laurowego) i nie zrobiło na mnie ani dobrego ani złego wrażenia. Specjalnych właściwości pielęgnacyjnych nie odnotowałam, a ta forma była dla mnie wyjątkowo niewygodna.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pamiętasz jakie stężenie miało Twoje mydełko :(
Usuńtak jest dobre ! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić jak będzie na mnie działało takie słabsze, bo mocniejsze okazało się mega lipą...
OdpowiedzUsuńWarto zaczynać od niskich stężeń :)
UsuńUżywałam kiedyś Aleppo do mycia twarzy, ale niestety nie byłam z niego zadowolona, w dodatku to moje śmierdziało.
OdpowiedzUsuńPewnie miało większe stężenie. Te niskoprocentowe nie pachną najgorzej :)
Usuńjuż miałam pisać, że nie przepadam za kostkowymi mydłami, a tu takie zaskoczenie na samym końcu :P
OdpowiedzUsuńLubię zaskakiwać :)
Usuńmnie moje troche wysuszylo i musialem odstawić :(
OdpowiedzUsuńCiebie wysuszyło? Mnie poprawia stan nawilżenia skóry;(
UsuńNie miałam, ale mnie jakoś nie kuszą naturalne mydełka ;p
OdpowiedzUsuńOoo a to dlaczego? :)
Usuńmyślisz że to mydełko nadaje się do cery tłustej/mieszanej? mam problem z przesuszoną skórą ale równocześnie jest bardzo tłusta, więc szukam czegoś co wyrówna jakoś oba te problemy, może akurat to mydełko by się nadało?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że warto byłoby spróbować, jednak polecam niższe stężenie oleju laurowego - takie mydełko będzie łagodniejsze :) Zwróć także uwagę na to, by mydełko było bez dodatków.
Usuńdziękuję za pomoc :)
UsuńRównież używam obecnie mydełka Alep, jeszcze nie zauważyłam tak dużych zmian jak Ty (tzn skóra nie jest jakoś bardziej nawiżona) a po kąpieli odczuwam lekkie ściągnięcie. Jednak bardzo podobają mi się właściwości łagodzące oraz dobre oczyszczanie (mniejsza ilość niespodzianek, widocznie mydło działa antybakteryjnie).
OdpowiedzUsuń