Witajcie Kochani,
Dzisiejszy post zapewne wywoła burzę. Podejrzewam, że niektóry mogą poczuć się urażeni, inni podzielą moje zdanie, a jeszcze inni po prostu tego nie przeczytają. Tak to już jest niestety z nami - bloggerami. Teoretycznie powinniśmy być całością i tak też nas postrzegają (niestety!), a w praktyce można nas powrzucać do małych, doskonale opisanych szufladek.
Zacznę od mojej krótkiej, aczkolwiek wydaje mi się dobrej definicji słowa blogger. To osoba, która dzieli się swoją pasją, wiedzą i życiem na własnym, małym, internetowym placyku, wkładając w to serce i czas.
Brzmi fajnie, kolorowo i niewinnie prawa?
Niestety to tylko teoria. Ostatnio coraz więcej osób zakłada blogi tylko po to, by coś zyskać. Najgorsze jest to, że chęć zysku przerasta właścicieli blogów, którzy przestają trzeźwo myśleć i chcąc zaspokoić swoje łakomstwo kompromitują siebie i innych.
O czym mówię? O osobach, które spamują każdą możliwą firmę prośbami o produkty (nieważne jakie, pełnowartościowe, czy nie, pasujące do tematyki bloga, czy niepasujące, próbki, zniżki, cokolwiek). Logiczne, że nie wypada wytykać nikogo palcami, ale pewnie większość z Was natrafiła na recenzje z próbek, opinie o serach i kwasku cytrynowym na blogu urodowym itp.
"Do jakiej firmy napisać o współpracę?" To pytanie niestety bardzo często spotykane jest w różnych grupach blogerskich. We współpracach nie widzę niczego złego, jednak jeśli bardzo chcecie napisać do firmy, wybierzcie taką, o której coś wiecie, a nie byle jaką, byle była.
Blog - śmietnik. Takich niestety też pełno w sferze. A dlaczego? Przyczyna ta sama - chęć otrzymania. Nie szanując swojego małego placyku, osoby wrzucają posty, banery, linki do konkursów i rozdań. Chcąc znaleźć konkretną informację na takim blogu (o ile w ogóle tam jest) należy bardzo długo się przyglądać, a niejednokrotnie użyć wyszukiwarki.
"Obs za obs, kom za kom" - ludzie litości! Nawet Wam się nie chce napisać pełnym zdaniem spamu, który i tak publikujecie na cudzych stronach za pomocą opcji kopiuj - wklej?
"Mam współpracę, muszę chwalić". Nie ma nic gorszego od takiej zasady współpracy. Dlaczego dajecie się tak wykorzystywać? Chwaląc coś co ewidentnie jest bublem, podróbką, tandetą, robicie z siebie osoby niewiarygodne. Pewna blogerka - wizażystka, którą bardzo szanowałam i lubiłam wchodzić na jej blog, straciła w moich oczach pisząc o dość tanich pędzlach, że są wspaniałe. Nie zorientowałabym się, gdyby nie fakt, że inna blogerka odważyła się pokazać jak te pędzle faktycznie wyglądają.
Pewnie niebawem znajdą się osoby, które uznają, że najgorszą grupą blogerów są blogerzy urodowi. Nie zgodzę się i dlatego wspomnę o niesamowicie irytujących, wszechogarniających wiadomościach z prośbami typu "poklikasz w linki pod postem, to dla mnie bardzo ważne". Dlaczego to takie ważne? Oczywiście blogerzy modowi dostają te ciuszki za nasze klikanie. Jeśli mi się coś spodoba, z chęcią kliknę, ale dlaczego mam to robić skoro w ogóle nie przypadło mi to do gustu? Spamujesz, a ja mam się odwdzięczyć? Chyba to do mnie nie przemawia.
Z tego miejsca pragnę napisać, że ten post nie ma na celu obrażanie kogokolwiek. Powstał z nadzieją, że w końcu w blogosferze zrobi się trochę porządku, a blogerzy nie będą już wrzucani do jednego wora.
Świat byłby o wiele piękniejszy, gdyby ludzie zapytani o to, co masz z prowadzenia bloga odpowiadaliby "satysfakcję", a nie "darmowe gifty".
zostały jeszcze przekłamane komentarze typu "piękny makijaż" kiedy naprawdę jest okropny. ludzie boją się napisać, to co naprawdę myślą, z obawą, że u siebie również spotkają się z zemsty z krytyką. mnie właśnie TO najbardziej wkurza ostatnio. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Bycie miłym na siłę nie jest dobre. Krytyka bywa konstruktywna i czasem warto napisać komuś, że coś jest słabe, że należy bardziej rozetrzeć, czy zwrócić uwagę na inne rzeczy. Dla mnie takie uwagi są bardzo cenne. :)
UsuńTylko czasami do niektórych osób nawet taka krytyka nie dociera.
UsuńSkoro kilka osób pisze jednej osobie w poście że jest ewidentnie brzydkie to ona sie obraża, zdarzają sie i takie.
Cóż, można to tłumaczyć tylko tym, że mają dziwne poczucie estetyki, odstające bardzo od reszty ;p
UsuńWiem z własnego doświadczenia ze nawet miła krytyka prowadzi do obraźliwych i nie estetycznych dyskusji... Pozostaje niesmak, wiec lepiej czasem nie komentować ...
UsuńJa pierdole.
OdpowiedzUsuńKolejna moralizatorka.
Juz nikogo to nie interesuje, wiec nie wzbudzisz rozglosu, o jaki ci chodzi.
Zegnam.
Usuwam z zakladki ulubionych.
Byla czytelniczka
Fajna z Ciebie czytelniczka była, skoro jesteś gotowa wyrzucić cały blog do kosza z powodu jednej notki. To już się nie liczy każda poprzednia rzetelna notka, którą czytałaś?
UsuńJeśli śledziłaś mojego bloga to powinnaś wiedzieć, że lubię mówić o tym co myślę droga Była Czytelniczko, szkoda że nie zdradzisz mi kim jesteś.
UsuńJaskółcze Ziele, niestety bywa i tak.
Pewnie czeka, aż rzucisz się za nią w pogoń po odległych krańcach internetu błagając o powrót, lol :P
UsuńTaka akcja to raczej walka z wiatrakami, bo Ci co mają parcie, będą je mieć niezależnie od tego jak bardzo je obsmarujemy. Szkoda tylko, że przez takie osoby wszystkie tracimy na wiarygodności.
OdpowiedzUsuńWłaśnie nad tym ubolewam. Tak jak wspomniałam na FB, post jest skierowany nie tylko osób prowadzących blogi, ale także do czytelników, żeby wiedzieli jak sprawa wygląda.
UsuńA ja się w zupełności zgadzam z tym co napisałaś. Lepiej bym tego nie ujęła a też mnie to nie tyle wkurza co irytuje :) recenzje wafelków,majonezu,parówek,kotletów sojowych,gumek do związania skarpetek.. litości ! Jak można tak nisko upaść za takie pierdoły. Ale fakt faktem że blogi są w większości zakładane żeby dostać chociaż waciki..
OdpowiedzUsuńJakby nie patrzeć, jest to niezła forma oszczędzania, tutaj dostanę skarpetki, tutaj parówki, tam majonez, przyprawy i proszek do prania. I dom wyposażony. Może to sposób na życie? :P
UsuńGumki do zawiązania skarpetek?! Haha no i się dowiedziałam czegoś nowego:P
Usuńhe he recenzje wacików ostatnio sa popularne na blogach :))))
UsuńNiebawem doczekamy się recenzji tamponów? :P
UsuńCóż, właśnie dlatego czasami juz mi się nie chce. Zwłaszcza jeśli się zauważa coś takiego, jak opisujesz, u osoby którą się lubiło, znało, z którą się rozmawiało face to face.
OdpowiedzUsuńTo załamuje najbardziej : (
UsuńA ja się w zupełności zgadzam z tym co napisałaś. Lepiej bym tego nie ujęła a też mnie to nie tyle wkurza co irytuje :) recenzje wafelków,majonezu,parówek,kotletów sojowych,gumek do związania skarpetek.. litości ! Jak można tak nisko upaść za takie pierdoły. Ale fakt faktem że blogi są w większości zakładane żeby dostać chociaż waciki..
OdpowiedzUsuńA ja się w zupełności zgadzam z tym co napisałaś. Lepiej bym tego nie ujęła a też mnie to nie tyle wkurza co irytuje :) recenzje wafelków,majonezu,parówek,kotletów sojowych,gumek do związania skarpetek.. litości ! Jak można tak nisko upaść za takie pierdoły. Ale fakt faktem że blogi są w większości zakładane żeby dostać chociaż waciki..
OdpowiedzUsuńMusztarda i majonez na blogu o tematyce urodowej przebijają wszystko :PP
OdpowiedzUsuńMnie już też trochę denerwują te komentarze typu: Już Cię dodałam do ulubionych - liczę, że się odwdzięczysz ;P
Niektórzy blog prowadzą tylko po to, żeby zgarniać wszystko co się da i mieć miliony obserwatorów... a osób, które robią to z przyjemnością i dla własnej satysfakcji jest naprawdę mało :/ Ja na przykład mam ogromną radochę z samego pisania postu - taki relaks ^^
Mam tak samo, blogowanie to taki czas dla mnie, tylko dla mnie. Wtedy nie liczą się obowiązki, czysta przyjemność :)
UsuńJak najbardziej się z Tobą zgadzam. Sama prowadzę bloga od niedawna i niesamowicie irytują mnie blogi, które są zakładane tylko dla współprac. Zastanawiam się skąd blog, który ma pół roku ma tyle współprac? Ano stąd, że pisze do wszystkich możliwych firm i "testuje" produkty spożywcze albo gazety...
OdpowiedzUsuńTak samo jak denerwują mnie blogi modowe, gdzie blogerka w każdym poście jest od stóp do głów ubrana w rzeczy, które "dostała".
Ja zakładając bloga w ogóle nie miałam pojęcia z czym to się je. Nie wiedziałam, że są możliwości współprac jakichkolwiek. Z czasem dowiedziałam się o co w tym chodzi. :)
Usuńpięknie to napisałaś :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tymi współpracami , często spotykam się z blogami które mają z 700 wejść i szanse na współprace to potem ja sobie myśle : Kurde mam prawie 10.000 tysiecy wejsc i żadnej współpracy :O albo jestem dziwna albo jakoś nie przemawia do mnie pisanie do każdej firmy :) jeśli natomiast chodzi o Obs za obs to sama stosuje od czasu do czasu ale no nie ma sensu jakoś tym spamować :)
OdpowiedzUsuńświetny post :)
http://natalijafashion.blogspot.com/
Ja obserwuję wszystkie blogi, które mnie zainteresują, nie ma dla mnie znaczenia to, czy właściciel bloga do mnie zagląda, czy nie. Podoba mi się treść i przekaz - zaglądam często :)
UsuńPodzielam Twoje znanie mimo, że w blogosferze jestem od niedawna, ale co chwila spotykam się z promowaniem siebie przez komentarze i pisaniem obserwacja=obserwacja, jest to irytujące, ale postanowiłam to ignorować, to ktoś siebie poniża, a nie ja... Niestety taki post nic nie wniesie, bo coraz więcej jest blogów jedynie z współpracami, jedna nie widzę nic złego w rozdaniach i konkursach, dla mnie to są dwie różne sprawy, udział w takich zabawach nie wyklucza prowadzenia bloga z pasją i pisania swojego prawdziwego zdania na temat produktów...
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam niżej, pisząc o rozdaniach i konkursach mam na myśli te blogi, które biorą udział w czym się tylko da, nawet jeśli nagroda nie jest dopasowana do ich potrzeb. :)
UsuńPodzielam twój tok rozumowania na tym etapie tematu : ) Po prostu to co ktoś robi to co kocha i tak powinno być : ) Super post ; ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ Pozdrawiam Serdecznie ; )
OdpowiedzUsuńPasja się zatraca niestety często. :(
UsuńSłusznie to napisałaś. Mnie też to zniechęca do wielu blogów.
OdpowiedzUsuńTo przykre : (
UsuńDobrze napisane,zgadzam się z Tobą w zupełności.Bloga mam od niedawna, ale zdążyłam się "zadomowić". Również widuję blogi obklejone reklamami, recenzujące WSZYSTKO,a sprawę "z pędzlami" znam:)Obserwację za obserwację też miewam,. Ale podobnie jak Aleksandra Anna uważam,że konkursy i rozdania to nie jest ZŁO, :)
OdpowiedzUsuńRozdania są ok, sama czasem organizuje i biorę w nich udział. Pisząc o nich mam na myśli te blogi, które są nastawione tylko na rozdania, nie ma na nich niczego konkretnego tylko same banery konkursowe, bez względu na to co jest do wygrania. Muszę to edytować, nie chce być źle rozumiana;)
Usuńoczywiście że przeczytałam od A-Z i zgadzam się z Tobą w 100% ,recenzje wacików? ale jak zrecenzować waciki??? :)
OdpowiedzUsuńMożna napisać, czy się rozdwajają przy wyciąganiu, czy nie :P I chyba na tym koniec :)
Usuńzgadzam sie ze wszystkim, co napisalas ;) ja mam bloga juz ponad rok i w sumie nie napisalam nigdy z prosba o wspolprace do zadnej firmy. mam wiele stalych czytelnikow i duzo wejsc, takze mi to daje satysfakcje, ze ludziom podoba sie to, co pisze. jak zauwazy mnie jakas firma kosmetyczna i zaproponuje wspolprace, to sie uciesze i pewnie sie zgodze, ale sama nie zamierzam wychodzic z ofertami, bo nie zalezy mi na tym zbytnio.
OdpowiedzUsuńOsobiście pisałam do firm w sprawie sponsoringu spotkań blogerskich, ale to zupełnie inna bajka. Tak jak wspomniałam wyżej, nie widzę niczego złego w napisaniu wiadomości do firmy, którą się zna i szanuje w celu zapoznania się z nowym asortymentem, bądź produktami które nas interesują. Wszystko jest dla ludzi, ale z wyczuciem. Puszczanie do każdej możliwej firmy, która się napatoczy spamu z prośbą o cokolwiek jest żenujące.
UsuńAluś kocham Cię za ten post z w pełni się zgadzam, ale niestety tak jest że coraz więcej osób zakłada blogi tylko by zyskać a nie by podzielić się z innymi swoją wiedzą czy pasją, ale cóż dopóki blogerzy sami nie zaczną myśleć nad swoim zachowaniem w blogosferze nie bedzie lepiej, już blogerzy są źle postrzegani, a właśnie dzięki pseudoblogerom i pseudoblogerkom którzy blogują dla darmowych ciuchów, kosmetyków czy innych dóbr materialnych będzie niestety coraz gorzej...
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że osoby które tak się zachowują nie widza w tym niczego złego, ba może nawet nie wiedzą że nie na tym polega blogowanie. Niestety osobiście spotykam się z osobami, które dowiadując się że mam blog, rzucają stwierdzeniami "to dostajesz rzeczy od firm za darmo". Niektórzy po prostu myślą, że do tego służą blogi tematyczne.
UsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam. Ja piszę bloga dla siebie, piszę to co sama chcę i nie żebrzę ani o produkty, ani o obserwacje. Jeśli kiedyś ktoś się do mnie zgłosi będzie mi miło, ale to ja chcę mieć wpływ na to, co na moim blogu publikuję. Blogi śmietniki odstraszają.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z czasem to się zmieni :)
UsuńOj niestety blogerzy są szufladkowani - ja nie "proszę się" o współpracę ale zaczęłam sama dostawać dużo śmieciowych maili w tej kwestii. Firmy myślą, że każda z nas jest głupia (przepraszam, nie chcę nikogo urazić) i sprzeda się za lakier. Baaaa, to nawet nie za lakier Chcą, żebyśmy umieszczali reklamę i dopiero jak oni będą mieli z tego zysk (zbieranie punktów) to nam wypłacą honorarium :) Może powinniśmy mieć większą świadomość tego ile np reklama kosztuje w radiu??? Żadna stacja czy gazeta nie bierze groszy za reklamę. A 1000 wejść na bloga dziennie to już wynik spory!
OdpowiedzUsuńSama chętnie współpracuję z różnymi firmami i rzeczywiście czasami zysk to tylko kosmetyki - ale moja recenzja jest rzetelna. Jeśli coś mi się nie spodoba - po prostu o tym nie piszę. I też śmieję się, z recenzji po "próbkach". Ja czasem po całym opakowaniu mam wątpliwości!
Takie podejście mi sie podoba ;D nie lubie spamu na swoim blogu, a ostatnio spotykam sie z nim bardzo często, praktycznie za każdym komentarzem, i co potem? naciskam tylko „spam” i problem z głowy, ale samo przeczytanie tego jest strasznie denerwujące. Najbardziej nie lubie kiedy pojawia sie jakaś osoba, pózniej komentarz i tekst – fajnie, zapraszam do siebie (link) – i ślad po tej osobie ginie czyli wszystko jasne, ktoś mnie odwiedził tylko po to, żeby cos tam napisac, nawet nie ważne co, zostawić po sobie ślad i czekać aż ja odwiedzę jego, i liczba wyświetleń wzrośnie. Wkurzające.
OdpowiedzUsuńNie widzę w tym sensu, nie rozumiem po co to robić? Jakie korzyści ludzie mają z rosnącej ilości wyświetleń, która jest wynikiem spamu? O satysfakcji chyba nie może tu być mowy. Wszystko dla upominków?
Usuńteż nie widze, ba, nie rozumiem czegoś takiego :) prowadzenie bloga to przede wszystkim przyjemność, ale nie z tych współpracy tylko z samego pisania – przynajmniej ja tak to widze, ale te osoby zapewne mają inne priorytety.
UsuńChciałabym, żeby ktoś taki się wypowiedział. Może niepotrzebnie się czepiamy, może jest logiczne wytłumaczenie takich zachowań? :)
Usuńmoże to jakieś wewnętrzne potrzeby? nie wiem, nie moja działka ;D
UsuńJa też się z tym zgadzam;) mam bloga bardzo krótko i służy mi głównie do dzielenia się z innymi moja pasją... gdy widzę posty typu obserwacja za obserwację albo podajcie linki to wstawie komentarz to zaczynam wątpić... fajnie, że ktoś o tym napisał;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że nie jestem pierwszą i mam nadzieję, nie ostatnią osobą, która porusza ten trudny, ale jakże ważny temat :)
UsuńOj, zgadzam się! Raz z niedowierzaniem patrzyłam na post blogerki urodowej, która recenzowała... majonez! I to absolutnie nie w celach urodowych, czy dietetycznych :D
OdpowiedzUsuńI też zgodzę się, że blogerki modowe to bardzo specyficzna grupa. Jest kilka modowych blogów które lubię i przeglądam, ale zdecydowana większość to dziewczyny, które nie reprezentują nic sobą, prezentują jedynie swój wygląd, chwalą się drogimi ubraniami. Niestety, postrzegam tę grupę jako głupiutką. Ileż można chwalić się ubraniami po paręset złotych, skoro nawet nie ma się wyczucia stylu czy jakiegoś własnego image?
Czekam na post z tatuażem, skoro ma być niedługo :) Mam nadzieję, że to, że coś jest z nim nie tak, to że jest to sytuacja chwilowa i oby jak najszybciej minęła!
Znów ten nieszczęsny majonez, aż chcę znaleźć ten blog i zobaczyć to na własne oczy :) Co do blogerów modowych, to szanuję i odwiedzam tylko tych, którzy mają wiedzę i styl - swój własny. Tak jak wspomniałaś, wielu narzuca na siebie drogie ubrania niekoniecznie pasujące do siebie i to wszystko. Dla mnie sztuką jest kompletowanie stylizacji przedstawiając konkretny klimat, a nie co post to inaczej.
UsuńCo do tatuażu - sprawa jest przejściowa, ale niestety koliduje z ustalonymi wcześniej datami, a co za tym idzie powstawanie nowego dzieła bardzo się przesunie. : (
No cóż taki świat...;/niestety jest zły...Dlatego szukajmy "prawdziwych" i uczciwych blogerów;)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
Oby takich było jak najwięcej! :)
UsuńPrzeczytalam calosc i podpisuje sie rekami i nogami pod Twoim tekstem :) Dodalabym jeszcze rywalizacje miedzyblogowa- szkoda, ze dla niektorych wazniejsze jest ile mamy wejsc na bloga, niz to, jakie stosunki do pewnego czasu udalo nam sie zbudowac ;( Czy hejt osob, ktore mysla, ze sa "anoninowe"- sama mialam taki przypadek, niestety ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowość mnie dosięga, ale zupełnie się tym nie przejmuje. Co do rywalizacji nie dotyka mnie ona i nie bardzo rozumiem na czym miałabym ona polegać. Wyjaśnisz?
UsuńZgodze się z tobą, zwłaszcza w kwestii współprac.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, jak można np. na podstawie jednej lub dwóch otrzymanych próbek napisac recenzję...
Również tego nie rozumiem, często miewam problem z napisaniem recenzji po zużyciu nawet całego opakowania produktu.
Usuńzgadzam się z Twoim zdaniem, tak postępują głównie Dziewczyny bardzo młode. z czasem im przejdzie a na ich miejsce będą kolejne. myślę, że tego się nie zmieni. nie zwracam uwagę na komentarze typu obs za obs. itp. współprace nie są niczym złym.
OdpowiedzUsuńOwszem, jeśli ich zasady są fair;)
UsuńJa także podpisuję się pod Twoim tekstem.Co prawda mam bloga krótki czas, ale nigdy nie wpadłam na pomysł, żeby spamować w komentarzach linkiem do swojego bloga. I mimo tego właśnie krótkiego czasu prowadzenia bloga spotkałam się już z takimi spamami w komentarzach i strasznie mnie one irytują. Współpracy jeszcze nie doświadczyłam;)
OdpowiedzUsuńWszytko przed Tobą, rzetelność broni się sama;)
UsuńDla mnie najważniejsze są tematy postów oraz rzetelność. Jeśli ktoś recenzje krem czy balsam na podstawie kilku próbek i zachwala jaki to jest świetny, to natychmiast zamykam zakładkę. Owszem, pisanie o czymś, co nie jest produktem kosmetycznym na blogu kosmetycznym jest przegięciem, ale wiele blogów w trakcie prowadzenia zmienia profil. Sama nie widzę nic złego we współpracach, jednak osobiście podejmuje je tylko z firmami, które mnie interesują, pisałam ledwie do dwóch czy trzech firm z założeniem, że jeśli nie będą chcieli, to tak czy siak produkt kupie, jeden z nich nie był stricte kosmetyczny, ale pro zdrowotny, wiec class enough. Generalnie jednak uważam, że każdy ma prawo pisać i czym chce i robić co chce. A jak mnie się to nie podoba, po prostu usuwam takiego bloga z obserwowanych. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Mnie jeszcze wkurzają teksty pod postem (jak coś u mnie się nie sprawdza) ,że to jest przecież super kosmetyk i dlaczego wypisuję głupoty :( zgadza się, jednemu pasuje, drugiemu nie. Dam prosty przykład, kupiłyśmy z koleżanką ten sam tusz, w tej samej drogerii, u niej wyglądał na rzęsach jak rozciapane błoto , u mnie był ok... i bądź tu uczciwy w blogosferze ;( a współprace to temat rzeka, najfajniejsze są kobitki, które psioczą na konkretną formę na wszystkie strony, ale jak dostają "bon" na 500zł na zakupy w danej firmie, to są wniebowzięte i już nie narzekają na " katalogowe" firmy.
OdpowiedzUsuńProwadząc blog piszemy o tym jak produkt sprawdził się u nas, bądź u osoby która go z nami testowała-to oczywiste, że u kogoś coś może się nie sprawdzić. O bonach pierwszy raz słyszę i jestem w ogromnym szoku.
UsuńLudzie są różni i nie ma co oczekiwać, by to się zmieniło... Jest wielorakość blogów, podejścia i charakterów, co czyni nas barwną grupą i sprawia, ze jest wesoło. Mnie nawet Piecyk nie wkurza :D
OdpowiedzUsuńOszustwa, głupota i bezczelność od zawsze mnie denerwują, a czymże jest recenzja z próbki, bądź obs za obs?
UsuńRecenzji z próbki nikt przy zdrowych zmysłach nie weźmie na poważnie, zaś obs za obs jest sposobem na prezentację bloga. Dobrze jest kogoś zaprosić do siebie bezpośrednio, nie spamując mu w komentarzach (tego nie znoszę, czuje się, jakby ktoś nie wpadł do mnie na mojego bloga, tylko rzucił wizytówkę). Sporo teraz narzekania na blogosferę, a wiem jedno: nie zmieni się nic, choćby każdy napisał posta na ten temat, nie wkurzaj się więc na coś, co od Ciebie nie zależy, bo tylko zdrowie nadpsujesz. Chill...
Usuńto żaden kij w mrowisko - to najprawdziwsza prawda :)
OdpowiedzUsuń"Obs za obs, kom za kom" - jak widzę taki komentarz mam ochotę użyć niecenzuralnych słów do osoby która go popełniła ;)
Nie Ty jedna kochana;)
UsuńTemat rzeka... Ale robi sie coraz gorzej i to przestaje być zabawne wręcz irytujące!
OdpowiedzUsuńW tym co piszesz masz racje!
Dokładnie myślę tak samo. Jest coraz gorzej!
Usuńhehe ... ja kocham blogi które na podstawie próbek oceniają produkt.. żenada. Miałem propozycje firmy ktora wysyła probki produktów do testów... bez przesady szanujmy się.
OdpowiedzUsuńblogi które robiątakie recenzje sa u mnie skreślane !
To niestety dzieje się coraz częściej-żenada!
UsuńNiestety wiele jest osób, które zakładają ze darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby :( przykre jest kiedy widze jak blogi, ktore czytam od dluzszego czasu zaczynaja wspolprace za majtki, probki czy inne pierdoly :/
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to "super post - wpadnij do mnie" - no nawet nie udają, że cokolwiek przeczytali.
OdpowiedzUsuńOj tak, to niestety też często zauważam. Później wchodzę na taki blog, a tam masa komentarzy pisanych zgodnie z zasadą " ty mi, ja tobie" bez względu na treść.
UsuńWychodzę z założenia, że każdy robi na blogu to co chce i prezentuje siebie w taki sposób jaki uważa za słuszny. Jak mi się coś nie podoba to po prostu na bloga nie wchodzę.
OdpowiedzUsuńTakie osoby psuja opinię o blogerach jako całości, ale na szczęście jest wiele sensownych blogów, które sprawiają, że blogosfera cały czas ma sens.
Super post, dodalabym jeszcze to, o czym dzis pisalysmy u mnie na tablicy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJak najbardziej popieram to co napisałaś. Nie raz nie dwa widziałam blogi gdzie ktoś "recenzował" pasztety, kartki okolicznościowe i inne dziwne rzeczy. Brak słów. A najgorzej jak właśnie jest konkretna tematyka bloga i nagle ni z gruszki ni z pietruszki temat pasztetu hahaha niestety sama stałam się obiektem śmiechu jak co po niektórzy dowiedzieli się, że mam bloga to były teksty "urodowy blog? przecież to głupie" no ale cóż, niektórzy właśnie psują opinie...;/ Ale nadzieja w tych co rzetelnie prowadzą blogi. Eh a ci co kłamią, że coś jest ok to bez komentarza. Czy jakiś głupi krem wart jest tego kłamstwa??:/
OdpowiedzUsuń