czwartek, 29 maja 2014

Eveline Cosmetics - błyszczyk Lovers z olejem arganowym

Witajcie,

Całe życie bojkotowałam wszelkiego rodzaju mazidła do ust. Zawsze było mi z nimi niewygodnie, ciężko, miałam wrażenie, że wszystko się rozmazuje i każdy patrzy na moje wielkie usta. Czas pędził do przodu, a ja ciągle byłam na nie. Odkąd jednak mam bloga, dzięki Wam, firmom i po prostu z czystej ciekawości zaczęłam natrafiać na różne formuły, kolory i konsystencje. Tym sposobem przekonałam się do kolorowych produktów na ustach, a nawet znalazłam swoich ulubieńców, bez których ciężko byłoby mi się teraz obejść.

Jednym z nich jest błyszczyk z olejkiem arganowym Lovers z Eveline numer 611.


Od razu zaznaczę, że na stronie Eveline wyglądają one niezbyt ładnie. Rzekłabym nawet brzydko. Klikając w podgląd mamy usta, które wyglądają jakby ktoś obrzucił je mazią z brokatem.

Błyszczyk Lovers daje piękny kolor i blask bez drobinek. Ładna tafla odbija światło w naturalny i niezbyt nachalny sposób. Olejek arganowy zawarty w błyszczyku odżywia i nawilża usta nadając im gładkość.


Konsystencja jest lepka, jednak nie na tyle by nie dało się do niej przyzwyczaić. Błyszczyk nie rozlewa się poza kontur ust i nie rozjeżdża się po twarzy.

Jedynym poważnym zarzutem jaki skieruję w jego stronę jest trwałość, a właściwie jej brak. Jeśli chcemy cieszyć się kolorem i blaskiem na długo, musimy zawsze mieć go przy sobie.


Poprawki jednak są przyjemnością, ponieważ aplikator jest bardzo wygodny i delikatny, a słodki zapach dodaje uroku procesowi aplikacji.

Błyszczyk nie ma smaku.

Cena to około 14 zł za niekończący się produkt. Mój używam od grudnia praktycznie kilka razy dziennie, a końca nadal nie widać!

Dodam, że do wyboru mamy szeroką gamę kolorystyczną.

611 na ustach prezentuje się tak:

(zdjęcie z czasów zapuszczania brwi)


Znacie te błyszczyki? Lubicie?



Zapraszam do udziału w rozdaniu na blogu do wygrania błyszczyk PAT&RUB.

58 komentarzy:

  1. Ładny kolorek :) nie widziałam ich nigdzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, masz piękne usta :) Powinnaś je podkreślać własnie w taki sposób jak najczęściej! Błyszczyk jest śliczny, kolor bardzo w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :) Z biegiem czasu uwierzyłam w ich moc i urok. Teraz zawsze je podkreślam :)

      Usuń
  3. mam odcień 613 i 607, oba kolory lubię, fajne są te błyszczyki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ten kolorek, jest bardziej naturalny.A trwałość nie przeszkadza tak bardzo, błyszczyk łatwiej szybko poprawić niż pomadkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam je, ale jeszcze nie próbowałam : ) ah ta ilośc mazideł do ust : p

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za błyszczykami, wolę pomadki ochronne i szminki. Do błyszczyków zaraz przyklejają mi się włosy :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz zatem zainteresować się błyszczykami, które nie pozostawiają klejącej warstwy :)

      Usuń
  7. Wygląda jako tako, ale ja nie lubię błyszczyków w ogóle ;) Mam wrażenie, że cały czas kleją mi się usta, wszystko mi się do nich przykleja, tragedia jednym słowem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są błyszczyki, które nie pozostawiają uczucia lepkości na ustach :)

      Usuń
  8. Bardzo ładny kolorek, ale błyszczyki nie są dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zawsze myślałam, ale zmieniłam zdanie:)

      Usuń
  9. kolor jak kolor ale bardzo ładne zdjęcie :) <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Do mnie średnio ten kolor przemawia, ostatnio rzadko kiedy używam błyszczyków, wolę pomadki, nie lepią się tak i są trwałe ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na ustach wygląda bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mój kolor, ale u Ciebie wygląda wręcz idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Mąż uważa, że wyglądam w nim trupio. Cenię sobie taki efekt :D

      Usuń
  13. Nie wiem dlaczego ale średnio przepadam za Eveline. Jednak ten błyszczyk wygląda bardzo ładnie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eveline ma bardzo dobre kosmetyki, ale również kiepskie. Z nimi jest trochę zgaduj zgadule, jednak koniec końców ja zazwyczaj jestem zadowolona :)

      Usuń
  14. Ciekawy ten błyszczyk. Ma fajny kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z kolorów Loversowskich ma fajny kolor :)

      Usuń
  15. osobiście nie lubie błyszczyków przez lepką konsystencję, ale kolor bardzo mi przypadł do gustu
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj też dyskryminuję te, które lepią usta. Eveline jednak mnie urzekł :)

      Usuń
  16. pamiętam go, miałaś go juz na kilku zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ładnie się prezentuje na twoich ustach;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny odcień, ślicznie wygląda na Twoich ustach :)

    Pozdrawiam,
    rzetelne-recenzje.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi się podoba efekt na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ahhhh przepięknie Ci! *.*

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie znam, chociaż uwielbiam szminki, błyszczyki i pomadki ochronne. Najwięcej kupuję jednak z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajna wyprawa i jak zawsze ładna fotorelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ups, przeskoczył mi blog- przepraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na Twoich ustach cudnie sie prezentuje! Idealnie dopasowany kolor do Twojej niesamowitej urody :) Ja rowniez z kolorami na ustach nie moglam sie przekonac, choc i u mnie pomalu cos rusza ;) Nie znalam wczesniej tych blyszczykow, jednak musze przejrzec inne odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo pasuje Ci ten kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. i tak wolę Cię w bardziej wyrazistych ustach ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne masz usta:)
    Błyszczyk bardzo ładny, ale ja wolę szminki:)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja kiedyś używałam błyszczyków teraz przerzuciłam się na pomadki :) kobieta zmienną jest :)
    Ładny delikatny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię błyszczyki,a ten ślicznie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciekawy blog, może wzajemna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  31. Wielkie usta? Masz przepiękne usta... umalować takie wąskie jak moje, to jest dopiero wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń