niedziela, 1 czerwca 2014

Satin touch kohl My Secret


Witajcie, 

W moim posiadaniu od niedawna mam cztery nowe kolory kredek Satin match kohl z My Secret. 


Kolorowymi kredkami lubię dodawać charakteru pozornie nudnym i zwykłym makijażom. Takie rozwiązanie uważam za idealne, dla osób, które chciałyby zaszaleć z kolorem, jednak nie mają wprawy, bądź po prostu nie przepadają za operowaniem cieniami do powiek. 

Satin touch kohl posiadam w najmodniejszych w tym sezonie odcieniach - turkus, niebieski, granatowy i fioletowy.


Ogromnym plusem tych kredek jest to, że są białe. Poza tym, że nadaje im to uroku, sprawdza się też genialnie gdy musimy znaleźć produkt w ciemnej torebce, kufrze, czy kosmetyczce. 
Niestety napisy szybko się ścierają.

Standardowy rozmiar daje nam gwarancję, że nie będzie problemu z zatemperowaniem końcówki. 

Konsystencja taka jak lubię. Niezbyt twarda, ale także nie za miękka. Nie ma problemów z aplikacją, ponieważ nie trzeba ich dociskać mocno do powieki, a jednocześnie mocniejsze naciśnięcie nie spowoduje złamania się produktu. 

Kredki Satin Touch (zwłaszcza numery 21 i 22, czyli odcienie niebieskiego) muszą być nakładane na wcześniej przygotowaną powiekę. Aplikacja bezpośrednio na powiekę może spowodować odbicie się kredki, zwłaszcza u osób, które mają do tego tendencję.

Na właściwie przygotowanej powiece (baza i cień, bądź puder matujący) kredki trzymają się cały dzień.
Nosząc je na linii wodnej, robię jedną, maksymalnie dwie poprawki w ciągu dnia.

Cena kredek to około 6 zł, więc bardzo przyzwoicie. 

Kolory prezentują się następująco:


Od góry: 
Numer 20 Turquoise sea 
Numer 21 Blue sky
Numer 22 Dark denim
Numer 23 Plum

Są bardzo nasycone, co ułatwia wykonanie makijażu.

Wśród tych kolorów moim faworytem jest zdecydowanie turkusowa 20. Świetnie prezentuje się na linii wodnej, nadając świeżości i oryginalności spojrzeniu. 


Numer 21 także często ląduje na mojej linii wodnej. 


Numer 22 dla porównania:


Fioletowa 23 to moje olbrzymie rozczarowanie. Kocham fiolety, ale Plum kohl jest dla mnie za mdły. O ile na górnej powiece jeszcze się broni, o tyle na linii wodnej przy kolorze tęczówki jaki posiadam to niewypał. U brązowookich i zielonookich pewnie by się wybronił. Spróbuję przy najbliższej okazji i dam Wam znać.

Na zakończenie dodam, że z przyjemnością powiększę swoją kolekcję Satin Touch Kohl, jak tylko odwiedzę Naturę. Urzekły mnie konsystencją, trwałością i nasyceniem kolorów. 
Czego chcieć więcej?

Znacie te kredki? Lubicie akcentować linię wodną nieszablonowymi kolorami?

72 komentarze:

  1. Bardzo ładnie napigmentowane, może się na którąś skuszę będąc w Naturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory tych kredek! Chyba się skuszę :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ogólnie nie używam kredek, bo zmniejszają mi oczy, które mam i tak głęboko osadzone. Natomiast u kogoś najbardziej podobają mi się czarne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że masz głęboko osadzone oczy, nie znaczy że nie powinnaś używać kredek. Proponuję pomalowanie linii wodnej cielistą kredką, co odświeży spojrzenie. Dolną powiekę zaś możesz delikatnie zaznaczyć roztartym kolorem :)

      Usuń
  4. myślisz, że ta fioletowa ładnie podbije zieloną tęczówkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że na pewno chociaż nie jestem autorką tego bloga. Sama mam zielone oczy i wszelkie akcenty fioletowe wydobywają ich kolor :)
      Rzadko używam jakiejś innej niż czarna/brązowa kredka na linię wodną. A na górze zwykle maluję się eyelinerem. Mam świetny kobaltowy i jestem w nim zakochana :)

      Usuń
    2. Tak jak napisałam, fioletowa będzie zdecydowanie lepiej wyglądała na zielonookich i brązowookich, niż na posiadaczkach niebieskich tęczówek. Jeśli należysz do odważnych, warto próbować z różnymi odcieniami fioletów :)

      Usuń
    3. musiałam tego nie doczytać :) myślę, że spróbuje, czemu nie :)

      Usuń
    4. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się efektem swoich eksperymentów :)

      Usuń
    5. Super! Nie mogę się doczekać:)

      Usuń
    6. kupiłam - jest moc ;D przetestuję trochę i opisze ją na blogu, bo kolor jest cudowny :)

      Usuń
    7. Cieszę się! Już nie mogę się doczekać! :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Zatem nie zastanawiaj się, tylko skocz do Natury :)

      Usuń
    2. No i skoczyłam przez Ciebie :D Wybrałam sobie turkusową i jest na prawdę piękna :)

      Usuń
  6. jestem zakochana! chcę wszystkie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ta bym chciała całą gamę kolorystyczną :D

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Owszem, ale na Twoich oczkach każda by robiła furorę :)

      Usuń
  8. Nie znalam, ale przekonalas mnie, zeby sie za takimi rozejrzec :) Rowniez chetnie bym poprobowala z kolorami, jednak faktycznie nie mam wprawy i sie lekko obawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz wprawy to właśnie najbezpieczniejszym wyjściem są kolorowe kredki. Serdecznie polecam przy najbliższej wizycie w Naturze :)

      Usuń
  9. Bardzo ładne te kredki, ja sama uwielbiam kolorowe eyelinery itd więc to zdecydowanie coś dla mnie ;) I do tego ta cena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuszą niesamowicie, już zacieram łapki przed kolejną wizytą w Naturze:D

      Usuń
  10. Świetne kolorki, osobiście mam cielistą i spisuje się całkiem fajnie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cielistą z My Secret mam zamiar sprawdzić w najbliższym czasie :)

      Usuń
  11. Koniecznie muszę w końcu po jakąś wybrać! Turkusowa chyba podoba mi się najbardziej :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne! Wszystkie! Choć turkus ma chyba nawjiększą moc :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie wyglądają pięknie na linii wodnej, w szczególności turkusowa. Ja obecnie męczę Maybelline Color Tatoo jako eyeliner :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzi na to, że mamy takie samo poczucie estetyki Kasiu :D

      Usuń
  14. fajnie się prezentują i maja niska cenę;) ale moim ulubieńcem zostaje czarna kredka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego akurat czarna? Może warto poeksperymentować z innymi kolorami? :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Polecam zaopatrzenie się w nie. Wiem, że stworzyłabyś cuda mając je w swoim kufrze :)

      Usuń
  16. Moje kreski na linii wodnej to porażka sama w sobie, a szkoda, bo strasznie lubię tak ożywiony make up :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego uważasz, że to porażka u Ciebie? :)

      Usuń
  17. Turkusik i błękitne niebo najpiękniejsze na świecie! Bardzo je chcę i chyba popędze po nie do Natury :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się podoba niemalże cała kolekcja tych kredek. Też muszę się wybrać do Natury, ale niestety w moim mieście nie ma :<

      Usuń
  18. Świetne te kolorki. Ten turkus rzeczywiście super wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam je serdecznie wszystkim. Turkus daje czadu :D

      Usuń
  19. Na ostatnim zdjęciu masz piękną pomadkę na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale masz piękne oczy <3
    a kolorki wspaniałe i bardzo Ci pasują ;)
    Serdecznie zapraszam http://wenus-lifestyle.pl/2014/05/jak-ujedrnic-cialo-w-2-tygodnie/

    OdpowiedzUsuń
  21. Turquoise sea ma przepiękny kolor :) Choć Plum też mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę wykorzystać Plum na jakiś brązowookich, bo u siebie jej nie widzę:)

      Usuń
  22. Witam, bardzo ładne kredki, szczególnie turkus :)
    Mam osobiste pytanie - nie uważasz, że powinnaś nieco przytyć ? Na blogu wyglądasz pięknie, natomiast kojarzę Cię z Rybnika i jak przechodzisz przez miasto to wyglądasz jak anorektyczka z zaniedbanym ciałem i włosami. Nie chcę Cię obrażać, jednak wiem, że wielu ludzi Cię tak spostrzega. Więcej niż 40kg na pewno doda Ci kobiecości!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. Cóż Ci mam powiedzieć Drogi Anonimie. Czuję się świetnie w swoim ciele i nie rozumiem skąd takie zróżnicowanie zdań u Ciebie. Uważasz, że na blogu wyglądam pięknie, a w Rybniku straszę. Dziwne to trochę.
      Nie obrażam się za uwagi, zapraszam częściej do siebie :)

      Usuń
  23. Blue Sky wygląda obłędnie! Gdybym miała więcej odwagi w makijażu to na pewno bym w nią zainwestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja na linię wodną lubię dawać białą kredkę, ale jeszcze nie znalazłam takiej, która trzymałaby się wystarczająco długo :)

    Pozdrawiam,
    rzetelne-recenzje.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiast białej polecam kremową - wygląda naturalniej, a mało kto ma idealnie białe białka oczu :)

      Usuń
  25. bardzo ładnie, chociaż ja już nie robię sobie takich kresek, nie wyglądam dobrze :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. wszystkie kolory mi się podobają, fajne kredki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zawsze przechodziła obok nich obojętnie, bo myślałam, że są kiepskie, ale teraz na pewno się na nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń