Witajcie,
W sieci krąży masa postów dotyczących kolekcji zbiorów kolorówki. Tego typu posty są całkiem ok, ponieważ wśród dobrze przedstawionych i podlinkowanych wcześniejszymi postami można podpatrzeć coś fajnego do listy chciejstw. Za mną długo chodziła chęć zrobienia takiego posta. Zależało mi jednak na tym, by pokazać coś, co naprawdę jest warte uwagi i by pokazać to w taki sposób, abyście śmiało mogli stwierdzić, czy chcecie, czy nie chcecie danych produktów.
Dzisiejszy post będzie dotyczył części mojej kolekcji cieni Kobo. Wyjęłam dla Was wkłady i cienie pojedyncze z serii Mono i Fashion.
Zacznę od kilku słów o cieniach serii Fashion. To bardzo mocno nasycone pigmentami produkty o dość specyficznej, miękkiej, rzekłabym nawet dającej wrażenie wilgotnej konsystencji. Kolorystyka tych cieni jest pomieszaniem podstawowej barwy z pięknie mieniącym się zazwyczaj złotem bądź srebrem. Cienie te sprawdzą się genialnie zarówno w makijażach dziennych jak i wieczorowych.
(W lewym dolnym rogu zagubione Fashion)
Przez ich specyficzną konsystencję, specyficzny jest także sposób nakładania. Najlepiej sprawdza się wklepywanie/wciskanie (rzecz jasna z wyczuciem!) cienia w powiekę, a dopiero później rozcieranie granic. Tym sposobem uzyskamy dokładnie taki sam efekt jak w opakowaniu.
Pierwsza trójka Fashion przedstawia się następująco:
Wszystkie pięknie połyskują na srebrno.
Na zdjęciu widać jakie są miękkie. Niestety za mocno wcisnęłam paluchy w cień, co nie wypłynęło na odzwierciedlenie pigmentacji. Ta jest naprawdę fenomenalna!
Wśród kolejnej trójki jest mój zdecydowany faworyt w formie wkładu. Mowa tutaj o 205 Golden Rose. To przygaszony róż opalizujący na złoto. Niesamowity duochrom! To najtańszy i chyba najlepszy na naszym rynku odpowiednik cienia MAC Expensive Pink. Jako ciekawostkę dodam, że świetnie sprawuje się na ustach, delikatnie wklepany w pomadkę.
205 Gold
Niebanalny brąz z nutą złota, czarujący zgaszony srebrem fiolet i borówka, która w rzeczywistości jest bardziej fioletowa.
211 Lavender Blush
Do pełnej kolekcji brakuje mi tylko 4 kolorów. Jako, że są one obecnie w promocji w formie wkładów, możecie niebawem spodziewać się dopełnienia posta.
Przejdźmy do serii Mono, w mojej kolekcji jest tylko sześć matów, za to każdy z nich jest często używany. Te cienie również mają dobrą pigmentację, jednak konsystencja jest zupełnie inna. Typowa dla matowych cieni. Ładnie się blendują i długo trzymają na powiece nawet bez bazy.
Od lewej: 123, 124 (chyba są już niedostępne), 114 Aubergine
Od lewej: 102 Almond, 117 Caffe Latte, 128 Deep Black. To mój ulubiony zestaw "dzienniaczków".
Jak podoba Wam się mój post o kolekcji? Chcecie więcej postów tego typu?
Urocze kolory ! ;) Czekam na makijaże !!; ]
OdpowiedzUsuńJuz sporo makijaży nimi wykonałam, jednak jakoś czasu na zdjęcia brak. Nadrobie, obiecuję!
Usuńale śliczne kolory ;)
OdpowiedzUsuńA na żywo są jeszcze piękniejsze!
UsuńKolory są śliczne, ale osobiście cieni nie używam :)
OdpowiedzUsuńZajrzysz? ;)
iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
Może pora to zmienić? ;)
UsuńSuper kolekcja, mam kilka cieni Kobo również w swojej i jak najbardziej spełniają moje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dobre cienie w dobrej cenie ;)
UsuńGolden rose boski kolor!!<3
OdpowiedzUsuńChyba nie ma się co dziwić, że to mój ulubieniec ;)
UsuńAle cudne kolory! Kobo mam tylko dwa pigmenty :)
OdpowiedzUsuńPolecam zwiększenie kolekcji korzystając z promocji na wkłady ;D nie będziesz żałować ;)
UsuńŚwietne kolorki, właściwie poza matowym zielonym i niebieskim podobają mi się wszystkie i chętnie bym się takimi malowała :)
OdpowiedzUsuńTe dwa maty można świetnie wykorzystywać do akcentowania dolnej powieki :D
UsuńWszystkie kolorki są piękne :) Trudno byłoby mi wybrać faworyta
OdpowiedzUsuńWybór do łatwych nie należy, na szczęście nikt nie karze nam wybierać :D
Usuń201 jest piękny :)
OdpowiedzUsuńNa żywo ma jeszcze więcej uroku. Niestety aparat go nie wychwyciła tak, jak powinien. :(
Usuńbardzo lubię produkty KOBO,a te cienie co mam są super ;)
OdpowiedzUsuńSłoneczko, Ty masz tą małą paletkę prawda? 3 maty Mono i jeden Fashion? :)
UsuńPiękna kolekcja ja mam tylko Golden Rose, ale w sumie jeszcze jakiś bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobra decyzja :D
UsuńMogłabym przygarnąć wszystkie perłowe cienie, są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach zebranie wszystkich :D
Usuńwow - niezła kolekcja i piękne kolory
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka fashion
:)
Mam nadzieję, że uda mi się ją powiększyć :)
UsuńAle kolorowo! Każda z nas znalazłaby coś dla siebie! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, oferta Kobo jest bardzo bogata!
UsuńŚwietne kolory, zwłaszcza te dzienne :)
OdpowiedzUsuń208 BRONZE chętnie bym przygarnęła :)
Bronze świetnie współgra z Golden Rose :)
UsuńWitam, zapraszam do dodania bloga do blogosfery kosmetycznej www.kosmetoblogi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńŚliczne, a ja zawsze omijałam cienie Kobo i w sumie sama nie wiem dlaczego
OdpowiedzUsuńPopełniałaś ogromny błąd, to naprawdę rewelacyjne produkty!
UsuńŚliczne kolory!
OdpowiedzUsuńSłonecznego weekendu kochana!
Dzięki:)
UsuńPrzepiękne odcienie i pigmentacja. Ostatnio trio matów wpadło mi w oko :)
OdpowiedzUsuńOj nie tylko Tobie :D
Usuńwow cudowne odcienie, pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPolecam je każdemu!
UsuńObkupiłaś całą drogerie. :p
OdpowiedzUsuńCienie bardzo ładne!
Warto w nie inwestować :D
Usuńfajne kolory:) czekam na cuda, które nimi wyczarujesz:)
OdpowiedzUsuńTe cuda są ze mną już od dawna, na moim FB wiele makijaży powstało przy ich użyciu :)
UsuńJakie ładne kolorki ;) mnie przyciągają zwykle złote i brązowe odcienie.
OdpowiedzUsuńkolory są przepiękne
OdpowiedzUsuńale piękne kolory! wszystkie bez wyjątku, trudno wybrać 1-2 najładniejsze :)
OdpowiedzUsuńKOBO ma przepiękne kolory, tylko nie wiem co jest z ich szafami nie tak - nigdy nie zachęcają, a dopiero po kupnie widać co tak naprawdę mogą :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, Ja chcę więcej!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, a te trzy ostatnie matowe- wspaniałe!
Pozdrawiam ;-)
202 przepiękny *.*
OdpowiedzUsuńpiękne te cienie! na razie miałam do czynienia tylko z uch pigmentami:)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na zakup cieni Kobo - normalnie chyba jutro pobiegnę do drogerii.
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie tej marki. Mój zestaw, który dostałam na zlocie, idealnie się sprawdza, jestem oczarowana ich jakością i pigmentacją. Dokupiłam sobie pigmenty, kremowy z różowym połyskiem i kremowy z niebieskim połyskiem.
OdpowiedzUsuńPiękne te cienie! Szczególnie te z serii fashion :) Kilka mnie na tyle zainteresowało, że byłaby skłonna je kupić.
OdpowiedzUsuń