sobota, 25 października 2014

BodetkoLash - cud piękne rzęsy, czy syf kupa krzywdy?


Witajcie, 

Pod koniec maja zaczęłam kurację odżywką do rzęs Bodetko Lash. Po miesiącu napisałam pierwszą opinię ->klik. Było to połączenie recenzji z pierwszym wrażeniem, ponieważ producent obiecuje widoczne efekty po 3 miesiącach kuracji. 


Miało być cudownie, wspaniale, pięknie i bajecznie. Jak była naprawdę? 

Niestety po półtorej miesiąca zaczęły się problemy. Moje oczy stały się bardzo wrażliwe, ciągle swędzące, zaczerwienione i łzawiące. Zaznaczam, że nie zmieniałam w tym czasie produktów do makijażu i pielęgnacji twarzy. Dodatkowo bardzo drażniło mnie światło. Miałam wrażenie, że moje rzęsy stają się słabsze, chociaż jednocześnie pojawiały się nowe (niestety bardzo krzywe, rosnące na połowie powieki, rosnące mocno w dół i wrastające w oko - wszystko jest udokumentowane na zdjęciach).



Odstawiłam odżywkę po dwóch miesiącach kuracji. Objawy stopniowo zaczęły zanikać. Obecnie nie stosuję odżywki już blisko 3 miesiące. Wrastające w powiekę rzęsy musiałam wyrwać, co nie było zbyt przyjemne. Te krzywo rosnące zostawiam, same wypadną, chociaż bardzo utrudniają wykonywanie makijażu - zwłaszcza kresek, bo wchodzą pod pędzelek. Widzę po zdjęciach, że moich rzęs jest zdecydowanie mniej, niż na początku przygody z Bodetko. 
Tak prezentują się moje rzęsy na dzień dzisiejszy po wytuszowaniu maskarą podkręcającą! 



Rzęsy przed kuracją:

Rzęsy na dzień dzisiejszy:

Jest mi bardzo przykro, że mój organizm tak zareagował, ponieważ po pierwszym miesiącu kuracji pokładałam w Bodetko Lash wielkie nadzieje. 

Pragnę zaznaczyć, że nie mam żalu do marki. W ulotce dołączonej do odżywki jest wyraźnie pokazany skład w którym mogący szkodzić Bimatoprost (Lumigan) jest na drugim miejscu zaraz po wodzie! 


Chciałam jednak ostrzec wszystkie Panie, które marzą o pięknych, długich rzęsach, by w przypadku podejrzenia efektów ubocznych odstawić produkt i nie łudzić się, że objawy miną, że są chwilowe.

Chyba nie trudno się domyślić, że do odżywki nie wrócę. Przyznam, że mam teraz do wszystkich dostępnych na rynku produktów tego typu uraz. Pora pogodzić się z olejem rycynowym, którego zapachy znieść nie mogę. 

Mieliście takie nie fajne przygody z produktami tego typu?



50 komentarzy:

  1. O kurcze;( ja mam chyba o wiele gorzej, wczoraj obudzulam się i nie umialam otworzyć oczu..wszystko jest tak spuchniete piecze i drapie:( bylam u lekarza, mam tydzień zwolnienia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostałam z Bodetko odzywkę do testowania, ale muszę przyznać, że moja nie ma tego składnika na kartce. Czyżby producent zmienił skład ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Został zastąpiony Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide, ale nadal to jest pochodna bimatoprostu.

      Usuń
  3. Teraz też ją testuję i zaczynam się obawiać.. Jednak moje powieki reagują czasami tylko swędzeniem i nic więcej. Ale nie wiem czy to nie od eyelinera, hm. Poobserwuję jeszcze i najwyżej odstawię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pierwsza taka opinia o Bodetko, a chcialam sprobowac. Chyba jednak sie powstrzymam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem Ci szczerze , jestem pozytywnie zachwycona tym produktem , a przydałoby mi się coś takiego dla moich rzęs : ) A u Ciebie widac ewidentną różnicę : ) Pięknie ; *
    http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie?! Chcesz tak cierpieć i mieć rzęsy na połowie powieki? To z chęcią oddam Ci moje Bodetko.

      Usuń
    2. Ktoś chyba nie czyta postów :P
      Ja takich rzeczy nie używam ponieważ moje owłosienie na całym ciele nie toleruje żadnych kosmetyków. Tak więc nie używam odżywek ani do włosów, ani do rzęs :/


      Zajrzysz?:)
      iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com

      Usuń
    3. Ach to czytanie ze zrozumieniem :D

      Usuń
  6. Alicjo, coś z tym produktem jest nie tak. Nie stosuje już bodetko jakiś czas ale też mam wrażliwe oczy, koleżanka sprawdziła w urządzeniu i mam bardzo przesuszone, film łzowy nie działa sprawnie. Szczypią, pieką... Nie wiem czy to wina kosmetyku ale skoro miałaś podobnie - to chyba coś z tym jest?

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, naprawdę niefajnie. Ja dostałam Revitalash. Z tą nigdy nie miałam do czynienia. Muszę przyznać, że te pojedynczo rosnące włoski nie wyglądają fajnie i rzeczywiście mogą utrudniać codzienny makijaż :/. Przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja miałam inną odżywkę i przebolałam tydzień czy dwa i przestało. ale u ciebie to podziałało tragicznie. JAK TO MOŻLIWE, ŻE wyrosły Ci rzęsy w połowie powieki?! MATKO BOSKA

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ją zacząc testować w ten poniedziałek ale teraz się boję o.o

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam odżywkę z Eveline tą z olejkiem arganowym, a przed nią miałam też z Eveline tylko tą drugą, i powiem Ci, że efekty były podobne - pierwszy miesiąc rosną jak szalone i nic złego się z nimi nie dzieje, ale później jest już tylko gorzej. Odstawiłam ją na jakiś czas, i zaczęłam używać tej z olejkiem arganowym i jest dużo lepiej niż przy tamtej, na razie nic złego się nie dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz słyszę o tym specyfiku i nie mam ochoty go nawet poznawać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za recenzje. Moja siostra pytała mnie ostatnio o tą odżywkę. Odradzę jej. Ja uzywalam xlash, było wszystko ok.

    OdpowiedzUsuń
  13. wow szkoda, że taki rezultat miała ta kuracja, faktycznie na zdjęciu przed rzęsy wyglądają lepiej. Ja używam L4L od ok 3 tyg i jestem z niego zadowolona i nie mam efektów ubocznych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Poznałam moc jedynie RapidLash, potem zaczęłam interesować się tematem bardziej. Powstał nawet post na blogu w tym temacie. Głosy są różne, bo ile ludzi tyle opinii niemniej jednak, zaczęłam trzymać się z daleka od tego typu produktu a jeżeli już naprawdę chciałabym coś kupić, postawiłabym na RevitaLash pamiętając, że za coś się płaci. Od tamtej pory wiele firm wypuściło podobne produkty, ale jak to mówią - prawie, robi różnicę.

    Twój post oraz zdjęcia powinny dać niektórym do myślenia. Szkoda, że trafiło akurat na Ciebie....Dodam, że poza tego typu historiami dochodzi jeszcze do odbarwienia tęczówki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Masakra totalna współczuje - miałam zapalenie spojówek więc domyślam się co czułaś. =/

    OdpowiedzUsuń
  16. Hm...ja od kolejnego tygodnia rozpoczynam testy na swoich rzęsach...

    OdpowiedzUsuń
  17. I tak to właśnie jest z tymi wszystkimi specyfikami....
    buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  18. szkoda że twój organizm tak kiepsko zareagował na tę odżywkę...
    nie miałam z nią styczności ale z całą pewnością po lekturze po nią nie sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  19. czesto slychac o tych skutkach ubocznych...sama balam sie uzywac odzywki 4long lashes bo hcyba tez ma bimatoprost w skladzie , ale nic mi sie nie dzialo..jednak najbezpieczniej sie czulam przy realash i efekty byly :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem, ma ten sam składnik
      ja stosowałam i chwale efekty
      po przedłużaniu 1do1 miałam rzęsy w strasznym stanie, dzięki 4LL doszły do siebie

      Usuń
  20. Masakra, ja zawsze boję się tego typu cudów!

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj, kiepsko, ze nabawilas sie takich cudow ;/ Lumigan faktycznie moze byc srednio bezpieczny dla cisnienia w oku (podobno), wiec bede pamietac, zeby nie zakupywac tej odzywki, choc dlugo mnie kusila. Obecnie mam lumigan w kroplach, ale stosuje wylacznie na brwi, w nadziei, ze odrosna.

    OdpowiedzUsuń
  22. Gdyby nie zdjęcia ciężko byłoby uwierzyć, że włosy mogą wyrosnąć ponad linią rzęs, szok po prostu... Współczuję Ci przejść ;(

    OdpowiedzUsuń
  23. te wrastające w powiekę rzęsy wyglądają strasznie...aż nie chcę myśleć jakie katusze musiałaś przechodzić próbując je wyrwać...

    OdpowiedzUsuń
  24. piękne oczy, biedne :( wolę kuracje wewnętrzne :(

    http://classylicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Właśnie dlatego ja jestem bardzo sceptyczna w stosunku do takich produktów. Poza tym obawiam się zawsze efektu po zakończeniu kuracji. Raczej nie skorzystam z takich produktów. Przykro mi, że tak fatalnie na Ciebie podziałała.

    OdpowiedzUsuń
  26. O masakro. Używałam odżywki o identycznym składzie, ale moje rzęsy rosły jak szalone tam gdzie powinny... :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja cały czas zbieram się, żeby kupić olejek rycynowy, ale póki co nie mogę dojść do tej apteki.
    Ciekawe czy ten produkt u innych lepiej się sprawdził.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. dobrze wiedziec bede omijac z daleka :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Szkoda, że odżywka Ci nie pomogła. Ja po kuracji innym kosmetykiem dopiero po jakimś czasie zauważyłam dużą poprawę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze że większej krzywdy Ci nie wyrządziła !! Ja omijam szerokim łukiem takie odżywki ! ;/

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda ze tak się stało, ale dobrze, że przestrzegają innych. Często nie zwracamy uwagi se coś się dzieje, a potem jest płacz :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Ojej, szkoda że tak fatalnie zadziałała :( W takich momentach zaczynam zastanawiać się czy nasze dbanie o wygląd/urodę nie sięga czasem za daleko :) Czy nie przesadzamy, sięgając po różne kosmetyki, których wcale nie potrzebujemy.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja jestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi - mam nadzieję, że u mnie nie zakończy się takiemi skutkami ubocznymi.

    OdpowiedzUsuń
  34. Moja mame tak uczulal revitallash, ale rzes rosnacych na powiece jeszcze nie widzialam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. jejku na prawdę widac, że masz mniej rzęs niż przed kuracją , zgroza ! ja swoich nie mam za dużo ale jakoś nie ufam takim specyfikom , :) i chyba dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nigdy nie słyszałam o tej odżywce. Stosowałam Revitalash i efekt był wow, teraz używam AA i czekam na efekty. Na Bodeko na pewno się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  37. Twój organizm zareagował na bimatoprost tak jak w ulotce objawów ubocznych,do tej pory traktowałam rzęsy olejkiem rycynowym,odżywkę od Bodetko stosuję od 5 dni,jak narazie nie mam żadnych objawów ubocznych,pamiętam jak stosowałam kurację Priorin i wyrosły mi włosy na palcach ehhh,czy się boję?przed testowaniem przeczytałam za i przeciw,decyzję o używaniu podjęłam i dopóki nic nie będzie się działo ,będę używać,dam Ci znać co będzie po pierwszym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ach i zapomniałam dodać ,że bardzo mi się u Ciebie spodobało i zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Osobiście polecam serum do rzęs Bodetko Lash :) Minimalne efekty zauważyłam już po 2 tygodniach stosowania :) Teraz moje rzęsy są długie, gęste i odporne na wypadanie :)Zachęcam wszystkie kobiety do wypróbowania!! :)

    OdpowiedzUsuń